Ucieczka

Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Ucieczka

Post autor: hania »

Do rad AniW dodałabym jeszcze jedną - zrób psu trochę deprywacji. Jest duża mozliwość, że po okresie tak intensywnych ćwiczeń pies jest tobą zmęczony. Ustaw teraz wasze życie tak, żeby miała szansę troche za tobą i twoim zainteresowaniem zatęsknić. Nie interesuj się nia w domu, nie głasz, nie przytulaj. Ignoruj jej zaproszenia do zabawy. Nie dawaj smakołyków. Przez jakiś czas. W domu - a na spacerach jesteś super panem.
Awatar użytkownika
sarumanisthari
Posty: 64
Rejestracja: środa 07 lip 2010, 16:36

Re: Ucieczka

Post autor: sarumanisthari »

Ufff :mysl_1:
Co do czasu szkolenia,oprocz pracy nie mam za bardzo wiele do roboty,wiec te 1,5 h to nie byl problem (to tez nie 1,5h doslownie pol na pol zabawa-szkolenie)
Linke juz zakupilem alew jakos w lesie sie niezbyt sprawdza,wiec wczoraj ja znow spuscilem. Zachowywala sie wzorowo ale w tamto miejsce nie mam odwagi sie zapuszczac.
Nie wiedzialem ze ser tepi wech,a daje jej wlasnie tylko ser jako smakolyk.
na suchy chleb to ona sie nie skusi :nunu:
Mozliwe ze problem lezy we mnie ale mysle ze raczej w moim domu i charakterze tego psa.
Ja wymagam od niej pewnych rzeczy i sie do nich stosuje a moja druga polowa odwrotnie np.
kaze psu spac w jego kaciku a moja "lepsza polowa" woła ja do lozka,ja głaszcze gdy pies cos zrobi dobrego a ona zawsze gdy przechodzi obok itd. Pies ma chyba krecka.
Co do zabawy tak gonie sie z nia po lesie,problem ze z tymi zabawami ona nie rozumie kiedy dosc,za bardzo sie nakreca na agresje. Moze to wina psow w ktorych towarzystwie na szkoleniu sie obraca: kaukaz,dog,owczarki,amstaffy choc sa tez spaniele terriery czy wyzly.Te psy tam nieraz walcza ze soba,dosc brutalnie a ona bardzo sie tym nakreca
P.S Uprzedzam pytanie,psy spuszczone zze smyczy podczas zabawy tak sie nakrecaja ze jest czasami interwencja koniecznaa nie ze ktos urzadza walki :nunu:
Co do rady pani Hani,juz tak zaczolem robic,czyli ja "olewac" w domu
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Ucieczka

Post autor: Ania W »

sarumanisthari pisze: Moze to wina psow w ktorych towarzystwie na szkoleniu sie obraca: kaukaz,dog,owczarki,amstaffy choc sa tez spaniele terriery czy wyzly.Te psy tam nieraz walcza ze soba,dosc brutalnie a ona bardzo sie tym nakreca
Jeżeli psy na szkoleniu walczą na poważnie...to ja bym natychmiast zrobiła w tył zwrot i nigdy się tam nie pojawiła. Instruktor, który na to pozwala i nie zapobiega jest dla mnie spalony totalnie.
Ja mogę mieć psa lękliwego - dam radę , miałam z resztą już kiedyś- ale moim prawdziwym koszmarem sennym jest pies agresywny. Przy tej wielkości to naprawdę jest uciążliwe i niebezpieczne. Nie wyobrażam sobie natomiast całego życia z psem w kagańcu, na kolczatce i na smyczy a agresja zazwyczaj się tak kończy

sarumanisthari pisze: Nie wiedzialem ze ser tepi wech,a daje jej wlasnie tylko ser jako smakolyk.
Tragedia się nie stanie - to nie jest chwilowe upośledzenie. Mija. Ale kombinuj ze smaczkami, mieszaj.
sarumanisthari pisze: Mozliwe ze problem lezy we mnie ale mysle ze raczej w moim domu i charakterze tego psa.
Ja wymagam od niej pewnych rzeczy i sie do nich stosuje a moja druga polowa odwrotnie np.
kaze psu spac w jego kaciku a moja "lepsza polowa" woła ja do lozka,ja głaszcze gdy pies cos zrobi dobrego a ona zawsze gdy przechodzi obok itd. Pies ma chyba krecka.
Chyba musicie to przegadać i zawziąć się chociaż na jakiś czas. I tu nie chodzi o to nieszczęsne łóżko, tylko i jasne zasady dla psa. I jak w wychowaniu dziecka - żeby to miało sens, rodzice muszą działać wspólnie.
sarumanisthari pisze: Co do zabawy tak gonie sie z nia po lesie,problem ze z tymi zabawami ona nie rozumie kiedy dosc,za bardzo sie nakreca na agresje.
A to też powinieneś to przepracować. ;)
Powinna się nauczyć kiedy już dość i jak się bawić...żeby się bawić ;)
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Ucieczka

Post autor: wszoleczek »

Ania W pisze:
sarumanisthari pisze: Nie wiedzialem ze ser tepi wech,a daje jej wlasnie tylko ser jako smakolyk.
Tragedia się nie stanie - to nie jest chwilowe upośledzenie. Mija. Ale kombinuj ze smaczkami, mieszaj.
U nas jeszcze jest ważna wielkość smaczka. Dla Nera atrakcyjniejszy jest większy kawałek polędwicy niż mały skrawek suszonej wołowiny. ;) Ja też często mieszam smaczki (szynka, kiełbaska, ser żółty, herbatniki, wołowina suszona, sucharki z chleba).
Natalia i Nero
ODPOWIEDZ