Strona 4 z 5

Re: ogarek w kojcu ?

: wtorek 20 maja 2014, 20:39
autor: Marta A
Dzięki, dziewczyny! Buda z płaskim dachem to dobry pomysł - Majorkowi będzie się podobało, :jezyk_3:

Re: ogarek w kojcu ?

: wtorek 20 maja 2014, 21:03
autor: hania
U mnie też płaskie budy i zdecydowana większość psów korzysta z "piętra".
I u mnie są drewniane ściany - Przy kilku kojcach nie muszę się zastanawiać czy siedzące sąsiedzko psy się lubią i co się będzie działo jak suka będzie miała cieczkę a obok będzie mieszkał "jajeczny" samiec. Poza tym hotelowe psy są różne a przy drewnianych ścianach nie pobudzają się np chodzącym po łące sąsiada kotem.
Jeżeli chodzi o panele do misek - dość szybko przestały istnieć obręcze na miski ;) . Do tego zdarzały się hotelowe psy, które potrafiły je przesuwać i wychodzić przez powstałą dziurę.

Re: ogarek w kojcu ?

: wtorek 20 maja 2014, 21:34
autor: qzia
Radzę pamiętać, że pomiędzy dachem a kratami w kojcach jak u Agi, jest spora dziura. U mnie Oliwka i Szajbus (pies mojego syna) elegancko, z niewielką pomocą budy, przełazili tą szparą na wolność a właściwie z kojca do kojca. Aż dziwne, że żadne nie utknęło. Ogarom na takie wyczyny nie starczyło fantazji. :jezyk_3:

Re: ogarek w kojcu ?

: wtorek 20 maja 2014, 22:01
autor: kasiawro
Dziękuję Aga za wklejenie tutaj informacji.

Przeczytałam wątek od początku i zauważyłam, że zapomniałam się pochwalić jak nasze kojce wyglądają :wstydek: , muszę fotki jakieś zrobić.
Mam dwa kojce cały czas otwarte psy do nich jak nas nie ma chętnie wchodzą i śpią.
Kojce tak jak pisałam wcześniej nie mają zadaszenia bo mieszczą się w starej przerobionej stodole (Tomek chciał tam bimbrownię robić- kojce wygrały) więc dach jest wysoko. Przód jest z panelu metalowego, choć o Zagaja już panel się trochę rozszerzył bo chcąc ratować sunię sąsiadów próbował wyjść. Ściana która oddziela kojce jest z płyty OSB na ok. 150 cm wysoka i nad nią panel do ok. 50 cm. Płyta jest celowo to co pisała Hania aby w razie jakiś różnych psów nie mieć kłopotu, że się za uchole wezmą przez siatkę. Dwie pozostałe ścianki to ściany murowane w stodole, podłoga cement więc przy budzie psy mają podesty drewniane. Budy mam również z płaskim dachem, ocieplane i dużo czasu Zagaj spędza na dachu. Zauważyłam, że on uwielbia wysokości, w domy lezy na schodach ale na górze i obserwuje poranny ruch w domu z góry wygrzewając się przez drzwi tarasowe. W ogrodzie czasami są ślady, że leżał na stole i oczywiście ławeczka przed domem też jest jego ulubioną miejscówką.

Re: ogarek w kojcu ?

: wtorek 20 maja 2014, 22:03
autor: kasiawro
qzia pisze:Radzę pamiętać, że pomiędzy dachem a kratami w kojcach jak u Agi, jest spora dziura. U mnie Oliwka i Szajbus (pies mojego syna) elegancko, z niewielką pomocą budy, przełazili tą szparą na wolność a właściwie z kojca do kojca.
Dlatego polecam płaską, śliska płytę OSB (patent naszego majstra).
Marta chyba ma zamiar jeden kojec budować ;)?

Re: ogarek w kojcu ?

: wtorek 20 maja 2014, 22:06
autor: hania
qzia pisze:Radzę pamiętać, że pomiędzy dachem a kratami w kojcach jak u Agi, jest spora dziura. U mnie Oliwka i Szajbus (pies mojego syna) elegancko, z niewielką pomocą budy, przełazili tą szparą na wolność a właściwie z kojca do kojca. Aż dziwne, że żadne nie utknęło. Ogarom na takie wyczyny nie starczyło fantazji. :jezyk_3:
Znam takie co by im starczyło ;)

Ja poprosiłam osobę robiącą kojce, żeby zminimalizowała te "dziury"

Re: ogarek w kojcu ?

: wtorek 20 maja 2014, 22:17
autor: Marta A
kasiawro pisze: Marta chyba ma zamiar jeden kojec budować ;)?
Póki co tak, ale sprawa może być rozwojowa z biegiem lat :D

Re: ogarek w kojcu ?

: środa 21 maja 2014, 01:16
autor: Danuta
Marta A pisze:Póki co tak, ale sprawa może być rozwojowa z biegiem lat :D
:mysl_1: Coś w tym jest, że jak się ktoś raz zaogarzy, z czasem myśli o kolejnym czaprakowym szczęściu... :mrgreen:

Re: ogarek w kojcu ?

: środa 21 maja 2014, 08:05
autor: qzia
:mysl_1: Nieszczęściu, raczej nieszczęściu. :placzek: :placzek:

Re: ogarek w kojcu ?

: środa 21 maja 2014, 10:22
autor: Marta A
Węszynoskowe kojce nie wyświetlają się już :(