Ależ Kasiawro przecież ja też niecodziennie chodzę w mateczniki. Chodzi o to, żeby Świat przerósł Psa. Wtedy błyskawicznie odkryje w sobie atawizmy. Pzdr.kasiawro pisze:Ale w dziczy trzymać się będzie zapewne, tylko co z terenami które zna????
Przecież codziennie nie będą na spacer w dzicz wybywać- chociaż
Dobrze wychowane towarzystwo dla ogara:)
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Dobrze wychowane towarzystwo dla ogara:)
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Dobrze wychowane towarzystwo dla ogara:)
Oby tak było i tego sobie i innym życzę
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Dobrze wychowane towarzystwo dla ogara:)
Tak, tracę ją z oczu I to właśnie były tereny pól i łąk przy Zdziarskiej na Białołęce - tereny Jej nieznane...Psy biegały po działce a za chwilę Cygi nie ma, Cenar sfrustrowany bo on nie przelazł przez dziurę dla wijów:) a Cyga lata po polach kilometr dalej Wołam po imieniu i nic...
Najgorsze jest to, że się tak rozbuchała, że do wiejskich burków rzucających się na ogrodzenia podchodziła bez lęku a i ulica też Jej nie przerasta...i o to chodzi, że gdzieś się pole kończy a ja się o Nią boję...
Twój sposób działał zawsze ale na 3-5 miesięczne szczeniaki i też stosowałam tą metodę ale teraz...
Dobra, nie gadajmy o przywołaniu jako takim ale o towarzyszach ogara i czy np. 2 ogary są jeszcze bardziej niezależne jak są razem?...
Najgorsze jest to, że się tak rozbuchała, że do wiejskich burków rzucających się na ogrodzenia podchodziła bez lęku a i ulica też Jej nie przerasta...i o to chodzi, że gdzieś się pole kończy a ja się o Nią boję...
Twój sposób działał zawsze ale na 3-5 miesięczne szczeniaki i też stosowałam tą metodę ale teraz...
Dobra, nie gadajmy o przywołaniu jako takim ale o towarzyszach ogara i czy np. 2 ogary są jeszcze bardziej niezależne jak są razem?...
Ostatnio zmieniony wtorek 05 kwie 2011, 12:52 przez miszakai, łącznie zmieniany 1 raz.
- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: Dobrze wychowane towarzystwo dla ogara:)
Ja mogę się wypowiedzieć tylko w kwestii sprowadzenia ogara na złą drogę Luna kiedyś sama uciekała a Orik grzecznie mi to oznajmiał. Ale byłam z niego dumna, ze on taki mądry pies Niestety w końcu zły przykład i na niego podziałał. I teraz jak ucieknie tylko jedno z nich to w ciągu pół godzinki jest z powrotem ale jak razem pójdą w długa to 4-5 godzin czekania to norma
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Dobrze wychowane towarzystwo dla ogara:)
Wiesz, jak może przerosnąć mieszkającego w domu Ogara miejsce pachnące psami i ludźmi? Mnie chodzi o transcendentne, ( ) mistyczne ( ) psie przeżycie, które jest możliwe tylko tam, gdzie wszystkie zapachy są intensywne i dzikie!
(Jezu! W Warszawie macie Puszczą Białowieską z otuiliną "o dwa kroki", tak samo Bory Tucholskie i Mazury! )
Pzdr.
(Jezu! W Warszawie macie Puszczą Białowieską z otuiliną "o dwa kroki", tak samo Bory Tucholskie i Mazury! )
Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Dobrze wychowane towarzystwo dla ogara:)
Bardziej dwa się nakręcają jeśli mają powód do nakręcenia, są odważniejsze.miszakai pisze: 2 ogary są jeszcze bardziej niezależne jak są razem?...
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Dobrze wychowane towarzystwo dla ogara:)
Powód do nakręcenia się wzajemnego (np. w postaci sarny, zająca czy dzika) swoją drogą, a swoją drogą to, że pies który znajdzie trop wilka czy kupę niedźwiedzia - pokornieje.
(Oprócz NUTKI ! ) Tym kończę swoje wymądrzanie się.
Pzdr.
(Oprócz NUTKI ! ) Tym kończę swoje wymądrzanie się.
Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Dobrze wychowane towarzystwo dla ogara:)
Ogończyku, Cyga w Bory się zaraz wyprowadza; zna Bory, zna Mazury. My nie jesteśmy "betonowymi" ludzikami. Dzikie ostępy nam są więc znane ale i szanowane...
Z ulicą chodziło mi o to, że i Puszcza się gdzieś kończy a w Borach ambona na ambonie i na psa uważać trzeba
Z ulicą chodziło mi o to, że i Puszcza się gdzieś kończy a w Borach ambona na ambonie i na psa uważać trzeba
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Dobrze wychowane towarzystwo dla ogara:)
Ogończyku ja tylko (nie to abym się czepiała ) Bory Tucholskie, Mazury, Puszcza Białowieska gdzie tam masz niedźwiedzie
Poza tym nie miałam na myśli nakręcania się tylko i wyłącznie na zwierzynę.
Spotkać misia chciałabym bardzo albo choć ślady , bo wilki to tylko patrzeć jak i w naszych okolicach bliższych się pojawią, a ślady już widziałam.
Poza tym nie miałam na myśli nakręcania się tylko i wyłącznie na zwierzynę.
Spotkać misia chciałabym bardzo albo choć ślady , bo wilki to tylko patrzeć jak i w naszych okolicach bliższych się pojawią, a ślady już widziałam.
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Dobrze wychowane towarzystwo dla ogara:)
kasiawro pisze:Bory Tucholskie, Mazury, Puszcza Białowieska gdzie tam masz niedźwiedzie
Nie straszcie. Już nam i tak siatkę dziki i sarny tak poorały, że mamy naprawiania, że ho ho