Pyszne ściany .....

ytsejam
Posty: 33
Rejestracja: piątek 24 lut 2012, 07:44
Gadu-Gadu: 0

Pyszne ściany .....

Post autor: ytsejam »

Witamy

Mam nadzieję, że będziecie mogli nam doradzić .. bo jak nasza psina w takim tempie będzie wcinać ściany .. to za niedługo nasze mieszkanie zostanie przejęte przez sąsiada z góry ... bo blok się zwyczajnie zmniejszy o jedno piętro ...... :p

Problem jest następujący:

Mniej więcej od 3ch miesięcy (Mięta w tej chwili ma ich 11) nasza suka zaczęła gustować w ścianach. Na początku myśleliśmy, że to tylko problem z niedoborem witamin, złą dietą .. itp.
Włączyliśmy jej tabletki z wapniem, fosforem i innymi takimi (Tomek od Sołtysowej polecił:), karmę psiak ma dobrą i w ogóle cacy. ... ale nie pomaga.
Nudzić pod naszą nieobecność też się nie powinna (no właśnie nie powinna) .. ma sporo zabawek, zmienianych co jakiś czas, przed wyjściem dostaje przysmaki .. pochowane do pudełek, kul smakul (aczkolwiek ostatnia przeżyła 2 dni), ma gryzaki, kości, sznurki .. no normalnie wybór jak w sklepie zoologicznym :p - i jak piszemy, zabawki są zmieniane co kilka dni .. także TEORETYCZNIE .. o nudzie nie może być mowy.... A jednak...

doradźcie coś .. bo krew nas czasem zalewa :)
poniżej macie kilka fotek.
Dzięki i pozdro
Kasia, Tomek i Mięta, fanka gipsu, gruntu i farby.

P.S.
Jakość zdjęć .. taka sobie
Załączniki
narożnik 1
narożnik 1
IMAG0295.jpg (20.87 KiB) Przejrzano 4255 razy
narożnik - inne ujęcie
narożnik - inne ujęcie
IMAG0296.jpg (20.1 KiB) Przejrzano 4251 razy
IMAG0297 (2).jpg
IMAG0297 (2).jpg (13.15 KiB) Przejrzano 4241 razy
IMAG0300.jpg
IMAG0300.jpg (14.71 KiB) Przejrzano 4253 razy
IMAG0298.jpg
IMAG0298.jpg (8.5 KiB) Przejrzano 4262 razy
IMAG0299.jpg
IMAG0299.jpg (8.79 KiB) Przejrzano 4260 razy
Awatar użytkownika
smoko
Posty: 158
Rejestracja: niedziela 03 cze 2012, 09:28
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Będzin

Re: Pyszne ściany .....

Post autor: smoko »

Mam dokładnie to samo. Chętnie poczytam jakieś rady. Mój poprzedni pies napoczął ścianę, a Fuks ją teraz wykańcza :? Wygląda to dokładnie tak, jak na powyższych zdjęciach, tylko dziura ma średnicę około 25 cm Piesek poszedł w jakość a nie w ilość. Zrobił jedną dziurę, ale za to wielką. Gładź gipsową szlag trafił. Pańcię też :zly2: Nie wiem, czy naprawiać, czy przeczekać.
Obrazek

Co dzień budzę się piękniejsza, ale dzisiaj, to już przesadziłam!Obrazek
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Pyszne ściany .....

Post autor: SARABANDA »

Szkoda że nie radzę sobie z wklejaniem zdjęć bo pochwaliłabym się artystycznymi dokonaniami moich suk . Ściany żarły tak samo ale im przeszło, no czasami się przypomni. Obecnie młodsza "rzeźbi " meble głównie krzesła ale nie pogardzi stolikami, drzwiami od szafy. Wydaje mi się że jedynym wyjściem jest odseparowanie - klatka albo pomieszczenie ze ścianami wyłożonymi czymś nie do pogryzienia. Mnie czeka przeprowadzka, dostaną pokoik na czas zostawania w domu, też myślę czym wyłożyć ściany. Może Mięta też z tego wyrośnie. Czy jest jedynym zwierzakiem w domu ? czy ma towarzystwo? Może drugi pies lub kot zmniejszył by stres i zlikwidował problem?

_________________

Małgosia&S&C
Ostatnio zmieniony wtorek 05 mar 2013, 21:09 przez SARABANDA, łącznie zmieniany 1 raz.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
ytsejam
Posty: 33
Rejestracja: piątek 24 lut 2012, 07:44
Gadu-Gadu: 0

Re: Pyszne ściany .....

Post autor: ytsejam »

Obecnie młodsza "rzeźbi "
Młodsza? w jakim wieku latorośl ? :p
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Pyszne ściany .....

Post autor: qzia »

U mnie żaden ogar ścian nie ogryzał ale legowiska to są zjadane notorycznie. Jak się fajnie żuje różne korki plastikowe. Ścianę mam podobna bo mała Muffka zjadła kawałek ale szybko z tego wyrosła. Ajsza ostatnio wyżarła kawałek drzwi od łazienki ale wkurzyła się bo w cieczce była zamykana. :nunu: No i drewniane meble tarasowe. :placzek: :placzek: Jak się miło memła taką poręcz. Może kup preparat do odstraszania psów. Taki antygryzieniowy i popsikaj ściany. Powinno pomóc. :mysl_1:
Awatar użytkownika
Spanki
Posty: 70
Rejestracja: środa 22 cze 2011, 13:39
Gadu-Gadu: 0

Re: Pyszne ściany .....

Post autor: Spanki »

Spanki zabierał się za meble, ścian za bardzo nie ruszał. Teraz to tylko posłanie ze złości czasem poszarpie. Nasz sposób na ochronę mebli to mocna miętowa pasta do zębów. Smarowane były nią miejsca, za które się zabierał, bo mu miętowy zapach nie pasuje.
Obrazek
.................................................... Wicher się urodził
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Pyszne ściany .....

Post autor: SARABANDA »

"Młodsza" aktualnie 1rok 8m-cy.
Qzia , posłanie to drugie śniadanie dla ogara. My tu rozważamy o posiłkach ponadstandartowych i osobniczych gustach. Mi się wydaje że najgorzej jak pies przyzwyczai się do gryzienia jakiejś rzeczy w młodości, bo potem trudno mu z rarytasu zrezygnować.

_________________

Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
Paula
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 1600
Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
Gadu-Gadu: 3818816
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pyszne ściany .....

Post autor: Paula »

Świt jak był mały zjadał boazerię w przedpokoju.
Może spróbujcie ograniczyć Mięcie przestrzeń w domu, zamykać w jednym pokoju, nie zostawiać do dyspozycji całego mieszkania?
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
ytsejam
Posty: 33
Rejestracja: piątek 24 lut 2012, 07:44
Gadu-Gadu: 0

Re: Pyszne ściany .....

Post autor: ytsejam »

No właśnie, tego, że jak się nauczy się najbardziej boimy.
Mięta do 9 miesiąca nic nie gryzła, nie drapała normalnie anioł nie ogarzyca.... a tera .... no codziennie coś ze ściany wyżre.
Cały czas myśleliśmy, że to jakiś brak witamin, zwłaszcza, że śladów tynku nie było nigdzie. Po prostu, wydrapane, wyżarte i dokładnie wylizane.

A też ciekawostka...czasami jak wracamy do domu .. to ta mała wsza dopiero przy nas zaczyna się bawić zabawkami.

Smarowanie czymś ... cóż, maść Vick ją odstrasza, bo nie pasi jej ten zapach, ale wcieranie jej w ściany ... to nie jest za dobry pomysł ... poza tym musiałbym wysmarować do wysokości 1,2 m :)

Miejsce w domu ma ograniczone, tylko kuchnia i przedpokój.
Awatar użytkownika
irie
Posty: 3550
Rejestracja: środa 14 paź 2009, 23:04
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Pyszne ściany .....

Post autor: irie »

Nasz Bas ogryzal sciany. Byl w podobnym wieku, co Mieta teraz. Tez podejrzewalam niedobory wapnia czy cos tedy. Ale on chyba po prostu lubil sciany. Lizal, gryzl i rzezbil je np. rankiem, gdy sie obudzil, a my nie wstawalismy jeszcze; albo gdy zostawal sam zamkniety w ganku; albo gdy lezal przy oknie i nic sie nie dzialo. Mysle, ze z nudow jednak. Mimo, ze mial Minute do towarzystwa. Poslania zjadl tylko dwa. Duzo pluszakow. Butow i mebli nie ruszal (to byla dzialka Minuty;).
Wyrosl z tego wszystkiego sam, po kilku miesiacach, bezpowrotnie. No nie calkiem, pluszaki nadal lubi rozpruwac.
Obrazek
ODPOWIEDZ