problem z ryjówką

Awatar użytkownika
carmen
Posty: 763
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 09:18
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: koło Żywca

Re: problem z ryjówką

Post autor: carmen »

dwie noce była zamknięta... później dwie noce była na wolności. Noc pierwsze spokój, dziś rano jak wyszłam z domu ziemia rozwalona na pół wjazdu do garażu... znowu pójdzie do kojca na noc... chyba się nie dogadamy... Ciekawe kiedy wpadnie na to o co mi chodzi? ;)
Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: problem z ryjówką

Post autor: weszynoska »

Wątpię..że wpadnie.....chyba , ze w te dołki co kopie....

Niczego ją nie uczysz zamykając do kojca.....zostaw na wolności...pozakładaj w wykopane dziury łapki na myszy...albo jakies podobne pułapki...zaczaj się tak żeby myslała, ze jest sama....i reaguj natychmiast czyli na goracym uczynku....

ale to i tak pewnie troche późno...ona juz kilka latek dziury kopie ;)
najmniej stresującą metoda jest jednak jej własny przytulny kojec...co się będzie po nocach plątać...niech spi
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
ODPOWIEDZ