Agresja w stosunku do innych psów

oriana50
Posty: 1
Rejestracja: niedziela 09 lut 2020, 09:29

Agresja w stosunku do innych psów

Post autor: oriana50 »

Witam. Proszę o pomoc. Mój ogi wykazuje agresję prawie do wszystkich psów. Jest to kawał psa, 40 kg i ciężko go utrzymać. Nie pomaga prośba, nie pomaga krótka smycz, o przywołaniu zapomnij. Co jest nie tak ….?
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Agresja w stosunku do innych psów

Post autor: Ania W »

Zapraszamy do działu "PRzedstaw się" . Napisz coś więcej o sobie i swoim psie ( co to za ogar, w jakim wieku, gdzie mieszkacie...)
Trudno powiedzieć bez szczegółów na czym polega problem. Najlepiej, żeby jakiś specjalista zobaczył " na żywo " jak on się zachowuje.
Konsultowaliście się z jakimś szkoleniowcem / behawiorystą?
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Agresja w stosunku do innych psów

Post autor: qzia »

Takie dosyć typowe zachowania ogarzego samca z mocnym charakterem albo tchórza. Trzeba zobaczyć sytuację aby dobrze ocenić.
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: Agresja w stosunku do innych psów

Post autor: Eni »

oriana50 pisze: środa 30 cze 2021, 21:49 Witam. Proszę o pomoc. Mój ogi wykazuje agresję prawie do wszystkich psów. Jest to kawał psa, 40 kg i ciężko go utrzymać. Nie pomaga prośba, nie pomaga krótka smycz, o przywołaniu zapomnij. Co jest nie tak ….?
Dobra rada ode mnie, nie daj sobie radzić przez internet w tej sprawie. Znajdź behawiorystę w okolicy (takiego, co nie ucieka do kolczatek czy szarpania się z psem, ma jakieś kwalifikacje - najlepiej z takich organizacji jak COAPE, Psia Wachta, Fundacja Duch Leona) i idź z psem na konsultację. Nie zdziw się, gdy padną pytania, co robisz z psem, jakie długie są spacery. Czy biega luzem, czy chodził do psiego przedszkola albo na wybiegi, itp.

Naprawdę problem może się utrwalić i narastać, więc nie warto ryzykować "popsucia" czegoś więcej czy doprowadzenia do ataku (tak na psa jak na siebie, bo niektóre metody awersyjne mogą spowodować atak w amoku na stosującego) ,poradami od nieznanych osób niewidzących sytuacji.
ODPOWIEDZ