Strona 2 z 6

Re: Klatka - czy? A jeśli tak to jaka?

: piątek 18 sie 2017, 09:06
autor: Ola i Dunaj
My korzystamy z savic dog residence 109*69*75. Klatka super trwała. Jak była potrzeba, to nawet 2 psy na krótką trasę były w niej przewożone ;)
A co do dostępności. Można poszukać w niemieckim zooplusie. Stamtąd sprowadzałam klatki transportowe bo u nas nie mogłam dostać przez parę miesięcy.

Re: Klatka - czy? A jeśli tak to jaka?

: piątek 18 sie 2017, 09:28
autor: qzia
http://allegro.pl/klatka-dla-psa-srebrn ... NWFiNjA%3D" onclick="window.open(this.href);return false;
Ja mam 2 takie dla chłopaków. Na wyjazdy są może ciut za duże ale w domu super. Zawsze jedzą w klatce i po jedzeniu z godzinkę w nich siedzą. Nie polecam klatek z metalowym dnem. Szybko rdzewieje, zwłaszcza przy szczeniaku. Lepsze są dna plastikowe. Można wyjąć, wymyć. Nie brzęczy i nie dzwoni jak pies w niej się wierci. Nie polecam też klatek tych z malowanymi, czarnymi prętami. Są dość cienkie i szybko się wyłamują. Klatka 107 dla suczki może być przyduża. Można spokojnie kupić tę o jeden wymiar mniejszą.

Re: Klatka - czy? A jeśli tak to jaka?

: piątek 18 sie 2017, 09:56
autor: hania
Qzia a nie otwierają drzwiczek? Moje psy bardzo szybko uczą się otwierać ten model zamknięcia.

Re: Klatka - czy? A jeśli tak to jaka?

: piątek 18 sie 2017, 10:05
autor: qzia
hania pisze:Qzia a nie otwierają drzwiczek? Moje psy bardzo szybko uczą się otwierać ten model zamknięcia.
Jak zamknę na oba zapięcia to nie. Jak na górne to wyłażą dołem. :mrgreen: Dziki ostatnio wylazł i nie wiem jak bo wszystko było pozamykane.

Re: Klatka - czy? A jeśli tak to jaka?

: piątek 18 sie 2017, 10:35
autor: BasiaM
A my nie mamy, nigdy nie mieliśmy i nie zamierzamy mieć :lol:
Poza tym jakoś tak sumienia nie mieliśmy zamykać psa w klatce :obraza_1:

Re: Klatka - czy? A jeśli tak to jaka?

: piątek 18 sie 2017, 10:49
autor: qzia
BasiaM pisze:A my nie mamy, nigdy nie mieliśmy i nie zamierzamy mieć :lol:
Poza tym jakoś tak sumienia nie mieliśmy zamykać psa w klatce :obraza_1:
I za to Was cenimy :piwko: :piwko: My mamy i używać będziemy bo nasze ogary to dzikusy :strach_2: :mrgreen: :mrgreen: i tylko w klatce się wyluzowują i odpoczywają. No i inne psy wtedy mogą bezpiecznie zjeść i pospać :mrgreen:

Re: Klatka - czy? A jeśli tak to jaka?

: piątek 18 sie 2017, 11:41
autor: Marzena i Czarek
My też nie mamy i nie zamierzam kupować . Jeżdżą w bagażniku. Na wystawie leżą na trawie wyluzowane, a nie w klatkach, jak dzikie zwierzęta.

Re: Klatka - czy? A jeśli tak to jaka?

: piątek 18 sie 2017, 12:51
autor: BasiaM
Jakoś tak wyszło, że moje takie grzeczne gadziny :D
Nawet jak na psie wakacje do hoteliku jadą to śpią na kanapach domowych albo jak żaby rozwalone na tarasie z innymi domownikami ( czytaj: z kilkoma psami i kotami ) :lol:
Też jeżdżą w bagażniku a w domu mają cały do dyspozycji nawet jak nas nie ma ... i nuda Panie, nudaaa

Ale rozumiem właścicieli niesfornych psów .... może zamiast klatki ( jak są warunki ) zrobić w domu miejsce z bramką , pod schodami albo gdzieś, gdzie pies będzie czuć się bezpiecznie i będzie mieć więcej miejsca niż w druciaku :mysl_1:

Re: Klatka - czy? A jeśli tak to jaka?

: piątek 18 sie 2017, 13:57
autor: qzia
:piwko: :piwko: Pewnie mało po świecie jeździcie i w hotelach nie sypiacie. Nie wszystkie hotele lubią kłaki w łóżku i sierść wszędzie, pogryzione meble i obsikane kanapy. Czasami fajnie jest spokojnie wyjść z pokoju na romantyczną kolację czy drinka w hotelowym barze. Nie wspomnę o zwykłym śniadaniu kontynentalnym. :gleba: :gleba:

Re: Klatka - czy? A jeśli tak to jaka?

: piątek 18 sie 2017, 15:05
autor: aganowaczek
Ja postanowiłam kupić klatkę gdy kupiłam Arharę. Wcześniej szczeniury były luzem w domu i kończyło się to na zniszczeniu co tylko się dało jak nas nie było w domu, rekord Łycka to wygryzione drzwi lodówki, wyszarpnięty zamrażalnik, zeżarcie zamrożonego bażanta i warzyw chińskich. Arhara w klatce śpi, je i mieszka jak nas nie ma w domu. Czuje się tam bezpiecznie. Do tego stopnia, że warczy i awanturuje się jak Aksa czy Parol do niej włażą. Dla Parola też kupiliśmy klatkę i przyzwyczailiśmy go do niej - w niej pojedzie do Niemiec. Uważam, że jest to świetna rzecz - oczywiście pies musi być do niej powoli przyzwyczajony - nie mam problemu z psuciem i gryzieniem niczego w domu. No, ale jak pisze qzia - moje psy to też dzikusy są i jak dzikie zwierzęta mieszkają w klatce :twisted: