Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ja psy widzę bo biegają po podwórku pod oknami i przez okna zaglądają No i śpią w domu to też się widujemy

Po podobnych panelach to ja znam taką jedną co jak po drabinie przechodziła jak się jej nudziło pomimo towarzystwa innych psów.

Żaneta pisze:Po podobnych panelach to ja znam taką jedną co jak po drabinie przechodziła jak się jej nudziło pomimo towarzystwa innych psów.

U nas dzięki Bogu na 30 psów żaden nie ma takich pomysłów ale po drewnianych sztachetach i tybetanka wyłaziła i mój saluki przeskakiwał No i raz Aronia wsadziła łapę pomiędzy sztachety od góry i na niej zawisła Koniuszkami paluszków tylko dotykała ziemi. Sytuacja nie fajna. Musiałam wyłamać górną końcówkę sztachety bo nijak nie szło wijącego się i podgryzającego z bólu psa uwolnić. Dlatego też moje psy nigdy nie zostają same na podwórku w obrożach. Kilka znajomych psów wieszając się na sztachetach tak skończyło życie.

Przeskakiwanie przez płot to chyba sprawa indywidualna psa. Nasze ogrodzenie boki zrobione z systemowych paneli siatkowych wysokości 170 nie do sforsowania. Front (nieskończony) betonowy o wysokości 110 Poziomka możne przeskoczyć bez rozbiegu jednak tego nie robi. Linia ogrodzenia jest dla niej tabu nawet otwartej bramy nie przekracza (oczywiście sama nie została z otwarta bramą). Natomiast wszystkie wewnętrzne zabezpieczenia części "ogrodowej " forsuje bez żadnych problemów i skrupułów( bo przecież najlepiej się leży pomiędzy truskawkami czy borówkami). Podkopów pod ogrodzeniem też nie robi.Poziomka chyba nie ma skłonności do "samodzielnych" spacerów. Nawet przestała podgryzać drzewka i krzewy, natomiast szczeniaki skutecznie ja z tego wyręczyły zjadły wszystkie drzewka i krzewy.

qzia pisze: Dlatego też moje psy nigdy nie zostają same na podwórku w obrożach. Kilka znajomych psów wieszając się na sztachetach tak skończyło życie.

U nas z tego samego powodu psy ganiają bez obróż po obejściu.