wychowanie - dominacja czy normalne zachowanie szczeniaka

ESOX
Posty: 291
Rejestracja: niedziela 25 sty 2009, 22:18
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

wychowanie - dominacja czy normalne zachowanie szczeniaka

Post autor: ESOX »

Moi drodzy,

Chyba zaczynamy wkraczać w stan ,,czy dobrze zrobiliśmy, że mamy psa?" - spokojnie, nie zostawimy, nie wyrzucimy go, nie oddamy. Zmieniliśmy trochę swoje życie nie przeszkadzają obowiązki z nim związane (ja jako śpioch wstaje dużo wcześniej, zmywam podłogę, wyrzucam siki, kupy.....). Wkładamy dużo serca, naprawdę staramy sie bardzo.
To pytanie ,,czy dobrze zrobiliśmy, że mamy psa?" - wynika z małego lęku - czy on nas w przyszłości nie zdominuje, czy on taki nie będzie jak dorośnie, czy czasem nas nie pogryzie itp. Może mamy błędne wyobrażenie, że jak dorosły Ogar jest psem spokojnym i zrównoważonym to szczeniak też taki będzie. Pewnie to wszystko nasze błędy wychowawcze ale może i on do najspokojniejszych nie należy, może jest ciut bardziej żywiołowy.

Część spraw poruszyłem w wątku gryzienie, szczekanie. Ale ze względu na rozmiary naszych ,,problemów" wychowawczych z Dunajem, postanowiłem opisać wszystko co nas niepokoi. Niby to proste podstawowe rzeczy ale nam sprawiają trudność i zakłopotanie. Nie wiemy czasem jak zareagować by było ok., nie mamy pewności czy to w jaki sposób czasem reagujemy jest właściwy. Dlatego będę wdzięczny za pomoc

Po kolei.:

1. Czasem jak się bawimy, rzucam zabawkę, on biega nosi, ćwiczymy komendę daj. Przerywam i wtedy zaczyna się złość. Pierwszy ruch ugryźć w nogawkę, potem kolejny już raczej próba na nogę. Mówienie eee (feee) zupełnie nie działa, każde słowo nasila złość (zabawę?). Starałem się dać komendę którą zna - siad, ale to wzmagało szczekanie i gryzienie. dajemy w takich sytuacjach inna zabawkę by go zająć i odwrócić uwagę od gryzienia - raczej słabo reaguje. Po drugie to trochę nie zgodne z ustaleniami bo jak koniec zabaw to koniec. Jedyne wyjście wyjść gdzieś do pokoju - ale czy to nie tak, że ja uciekam przed nim. Też czasem wychodzimy jak gryzie i szczeka. Tylko czy nie uczymy go, że może nas zastraszyć i zagonić do pokoju? (może zrozumie, że to rodzaj gniewania się na niego a może to pierwszy krok do tego by nas ,,podporządkował sobie"? Jak nas długo nie ma (2 minuty) albo nie wpuszczamy do salonu - gryzie gazety (na złość) lub sika (bo wie, że my to wyniesiemy). Nie wiem wtedy czy czekać bo jesteśmy źli, czy podchodzić i uczyć eee (feee) jak gryzie gazety. Oprócz gazet rozgryza swoje posłanie. - jak nie może wejść do salonu, lub jak kończy sie zabawa ale nie dla niego. Reagować czy nie?

2. kojec (korytarz, kuchnia, ,,wiatrołap") odgrodzony jest z salonem płotkiem. Tak jak pisałem odgrodzony jest, bo mimo, iż sika na gazety a będąc w salonie nie zawsze to wyraźnie zasygnalizuje, nawet jak zdejmiemy płotek to jest tak zaabsorbowany zabawą, że nie myśli jak dojść do gazety. Po drugie ogryza pewne rzeczy, więc podnaszą nieobecność bezpieczniej.
Problem się zaczyna jak jesteśmy w środku (np: jemy obiad) nie chcemy się bawić - próbuje to wymusić. Staramy się przeczekać. Tylko zastanawiamy się czy innym razem wpuszczać go czy do momentu jak podrośnie, nauczy się sikać na dworzu

cdn. (problemy z kompem - bateria)
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: wychowanie - dominacja czy normalne zachowanie szczeniaka

Post autor: hania »

Polecam na początek książkę Donaldson "Pies i człowiek".
Awatar użytkownika
AniaRe
Posty: 271
Rejestracja: poniedziałek 01 gru 2008, 08:33
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łubno
Kontakt:

Re: wychowanie - dominacja czy normalne zachowanie szczeniaka

Post autor: AniaRe »

Irku,
niedługo zaczyna sie nasz kurs, na który sie zgłosiliście, i tak, jak Ci mówiłysmy w czasie zajęć przygotowawczych, pomozemy Wam rozwiązać Wasze problemy z Dunajem.
ESOX
Posty: 291
Rejestracja: niedziela 25 sty 2009, 22:18
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: wychowanie - dominacja czy normalne zachowanie szczeniaka

Post autor: ESOX »

(już jestem, komp naprawiony)

Aniu serdeczne dzięki. Wiem pamiętam na razie próbujemy wszystko poskładać. Nagromadziło się trochę spraw - kwestie ekonomiczne, sytuacja w pracy. Mam nadzieje, że do jutra się wszystko ustali.

Tak czy inaczej na pewno Wasze opinie, porady informacji bardzo się przydadzą. C? itp.zy to normalne, czy to coś znaczy. Tej podanej książki nie czytałem ale czytałem też inne. Oczywiście w każdej są mądre rzeczy tylko u nas pewnie problem polega na tym by ktoś nas upewnił w pewnych działaniach, powiedział ,,w tym momencie", ,,jeszcze poczekajcie, nie dajcie się...przejdzie mu" itp. Choć co do tej szczekania i warczenia - mnie to przeraża. Nawet jak idę do pokoju, nie przestaje i celuje w ,,idące nogi" - nawrt się nie martwi, że zostanie sam.....a jak już zostanie to po tej minucie albo podrze gazety albo nasika albo.....już coś zmaluje;-) Oczywiście nie krzyczę sprzątam i idę do zsypu wyrzucić te brudy. Niby jest po tym oki przez chwilę ale czy takie zachowanie jest oki. Czy on to odbiera jako ,,karę", wie, że odchodzę bo mi się to nie podoba czy osiąga jakiś zamierzony cel - może myśli ,,no zagoniłem go do pokoju" . Jak bym wiedział, że to inna rasa psów stróżujących to bałbym się bardzo (choć nie ukrywam myślę ile w tym szczeniaka a ile zagrożenia jak będzie starszy)


3. Nie można go pogłaskać na kolanach, na spokojnie, wierci się, zaczyna gryźć, szczypać, nakręca się....Chyba, że mam smaka lub wita nas rano, jak wracamy do domu itp. Choć teraz spokój nagradzam, niby normalne ale każde spokojne zachowanie - mówię dobry pies i smak, dobry pies smak i wtedy go głaszczę. Mam nadzieje, że to pamięta. Naprawdę on jest jak bardzo bardzo żywe srebro. Czasem czekamy aż zaśnie to cośna spokojnie w domu zrobimy...;-)
ESOX
Posty: 291
Rejestracja: niedziela 25 sty 2009, 22:18
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: wychowanie - dominacja czy normalne zachowanie szczeniaka

Post autor: ESOX »

Z salonem trudno - nie możemy od tak sobie zamknąć otworzyć - nie ma drzwi - ściana zburzona - 3m przestrzeni. Zakładać, zdejmować płotek to trochę roboty ;-). Może zaryzykujemy, któregoś dnia...sam nie wiem kiedy i jak. Trochę to dziwne ciągłe eee (feee). To gniazdko obgryza, powiemy eee to firankę łapie znowu eee i tak cały czas :-( eeeeee. Albo złapie się chodnika i wyrywa nitki - i nic nie jest w stanie go powstrzymać - ani inna zabawka, ani eee, nic...wtedy go biorę i wynoszę za płotek - tylko potem jest o ujadanie....i jak tu to wypośrodkować. Walczyć by nie gryzł chodnika czy przeczekać wycie za płotkiem (PS trochę podrósł więc prawie się na nim wiesza, przekłada szyję..)

Też takie rzeczy przechodziliście?Wasze Ogórki też były uparciuchami, ujadaczami czy to nasz ,,model" jest trochę wyjątkowo ,,żywy" ?
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: wychowanie - dominacja czy normalne zachowanie szczeniaka

Post autor: miszakai »

Nie przejmuj się. Fachowcy pomogą na pewno:) Rzeczywiście jest żwawy i na pewno chce spędzać z Wami dużo czasu. Czy już pracujecie normalnie? Czy jesteście z nim w domu? Wiem tylko, że sikanie i gryzienie gazet to nie złość/złośliwość tylko nierozładowana energia i frustracja, no i chęć zwrócenia na siebie uwagi. Nie sprzątajcie tego od razu, zignorujcie gazety/sika na podłodze, pobawcie się z nim chwilę, powiedzcie coś miłego i dopiero po chwili posprzątajcie bez komentarza. Jeśli gryzie gazety to może podkłady?
Ten pierwszy etap sprzątania i hamowania energicznego malucha jest trudny i to minie ale wychowywanie będzie już zawsze i wszędzie. My np. oczekiwaliśmy, że Cygaro po paru ostrzejszych nie wylezie z kuchni, zejdzie na bok spod nóg - plątający się podczas przygotowywania dla nas obiadu i jedzenia. I co posiłek było to samo. Karcenie, przepędzanie i niespokojny posiłek. A my - ćwicząc siad i waruj od podstaw małymi kroczkami, jednocześnie oczekiwaliśmy, że sam z siebie nie będzie przyłaził do kuchni, wtykał nochala na stół itd. A tak nie będzie. Więc sposobem nagradzałam siedzenie poza kuchnią - najpierw często bardzo, żeby nie wstał, potem coraz rzadziej. Teraz po jednym zakręceniu się po kuchni wie, że nic nie dostanie i siada kilka metrów dalej/czasem się kładzie. Co jakiś czas chwalę go i nagradzam no i zawsze po posiłku nagradzam.
Ja tez do niedawna czekałam aż zaśnie, żeby go pomiziać normalnie. A do tej pory jak np. dwoma łapami wdrapuje się na łózko i chce się przytulić to gdyby siedział cicho to może by przeszło ale też od razu zaczyna zaczepki, więc zaraz ląduje z powrotem czterema na podłodze :D
Też mam dużo wątpliwości i pytań. Bardzo dobrze, że je zadajesz. Ja zaraz też zadam swoje :roll:
Obrazek
ESOX
Posty: 291
Rejestracja: niedziela 25 sty 2009, 22:18
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: wychowanie - dominacja czy normalne zachowanie szczeniaka

Post autor: ESOX »

ufff...
miszkai dzieki - uspokoiłem się trochę ;-)

dlatego zastanawiam się ile jeszcze czekać z tym wychodzeniem na dwór.
Aniu wiem, że jest ryzyko zawsze ale czy teraz po drugiej szczepionce już możemy wychodzić normalnie (szkolenie, działka, park)???, Jak teraz zaczniemy to czy po trzeciej szczepionce znowu przez jakiś czas siedzenie w domu?

Myślę, że wychodzenie na spacer mu pomoże...., uspokoi go.

Co do zostawiania go, już pomału zostaje po kilka godzin sam. Pracujemy i zostaje sam
choć teraz do wtorku jestem w domu, pilnuje Pancia chorowitka ;-)
Ostatnio zmieniony czwartek 16 kwie 2009, 15:55 przez ESOX, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: wychowanie - dominacja czy normalne zachowanie szczeniaka

Post autor: miszakai »

ESOX pisze:Myślę, że wychodzenie na spacer mu pomoże...., uspokoi go.
Na pewno. Jak Cygaro siedział w domu to miałam takie wizje, że ktoś trzyma psa ciągle w mieszkaniu :mysl_1: Chyba wyrósłby potwór:) Jestem pewna, że się uspokoi. Gdzie mieszkacie? Spotykajcie go z pewnymi psami; działka kilka dni po drugim szczepieniu - też bym puściła.
Obrazek
ESOX
Posty: 291
Rejestracja: niedziela 25 sty 2009, 22:18
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: wychowanie - dominacja czy normalne zachowanie szczeniaka

Post autor: ESOX »

W bloku, jest trochę terenu w koło bloku, można do parku się przejść (mamy w pobliżu dwa duże)

Po drugiej szczepionce jest już z 6 dni.
Awatar użytkownika
Ola_Aria
Posty: 185
Rejestracja: niedziela 21 gru 2008, 18:23
Gadu-Gadu: 1660343

Re: wychowanie - dominacja czy normalne zachowanie szczeniaka

Post autor: Ola_Aria »

ach te ogary i gończe - paskudy małe, ale jakie przy tym wszystkim śmieszne ;)

w jednym was doskonale rozumiem - gdyby był któs i powiedział co w danej sytuacji zrobić, bo książki książkami ale pojawia się jakieś zachowanie i nie wiadomo jak zareagować. Kierujcie się intuicją, szczeniak to trochę jak dziecko, musi zrozumieć pewne sprawy. I uspokoi się ale to potrwa. Ja z Arią (gończy - 10 miesięcy) też codziennie pracuje, popełniam błędy, nie wiem czasem co robić ale z dnia na dzień jest lepiej (chociaż jak była w wieku Dunaja bywało ciężko). Ale zawsze staram się myśleć, że ona po prostu musi się odnaleźć a ja muszę jej pokazać jak. Choć cierpliwość też ma swoje granice, więc rozumiem wasz "kryzys".
Książka Donaldson - bardzo fajna, poczytać nie zaszkodzi
Najważniejsze są spokój i konsekwencja.
Jak was podgryza, możecie np. spróbować komendę FE (czy inną - jakiej używacie), jak nie działa to wyprowadzić go gdzieś za karę na kilka minut (tylko w bezpieczne miejsce, żeby nic nie pogryzł). Jak będzie spokojny możecie wypuścić. Tylko to portwa. Będzie pewnie tak, że wyjdzie i będzie podgryzał ;) Wtedy znowu powtórzcie akcję ;). U mnie pomogło.

Pozdrawiam i życzę powodzenia, też wiem jak to jest :psiako:

Ps. Co do waszego wychodzenia z pokoju - moim zdaniem nie powinniście wy wychodzić, tylko jego wyprowadzić. Ale ja mam mało doświadczenia, więc mogę się mylić, w każdym razie u mnie było tak, że to ja wyprowadzałam (lub wypraszałam) psa z pokoju jak sobie na za dużo pozwalał.
zAPRASZAM NA ARIOWEGO BLOGA :)

http://www.forum.polskigonczy.avx.pl/vi ... 14&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ