Ciągnięcie na smyczy

Awatar użytkownika
Basia
Posty: 443
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
Gadu-Gadu: 3582961
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ciągnięcie na smyczy

Post autor: Basia »

BasiaM pisze:Uchatego to ja muszę ciągnąć :gleba:
Jest chyba najbardziej upartym ogarem na świecie :placzek:
Czasami smiać mi się chce na spacerach bo nie dość,że uparty to jeszcze romantyk....Usiądzie, położy się w trawie...poobserwuje motyle, skubnie liścia, pożuje...trzeba go błagać,żeby łaskawie wstał i ruszył dupsko do przodu :gleba:

U nas też tak było na początku. Mina potrafiła położyć się nawet w trakcie przechodzenia przez ulicę, bo np. zauwazyła coś ciekawego i musiała chyba sobie "podumać" :marzyc: .
Teraz się to całkowicie zmieniło. Mina po woli zaczyna uczyć się chodzenia przy nodze (niestety w tej kwestii jest uparta jak osioł). Na długiej smyczy mogę sobie pomarzyć o posłusznym psie, słucha się tylko wtedy, gdy jest na bardzo krótkiej (oczywiście tylko kiedy nie ma w pobliżu, żadych dzieci, psów, etc.).
Myślałam już nawet o zakupieniu sobie rolek albo jakiegoś wózeczka. Mina miała by zawsze trochę wygodniej na chodniku, bo buty sa jednak zbyt przyczepne i męczy się piesek tak ciągnąć panią za sobą :gleba:
Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ciągnięcie na smyczy

Post autor: Aszemi »

Basia pisze:Myślałam już nawet o zakupieniu sobie rolek albo jakiegoś wózeczka. Mina miała by zawsze trochę wygodniej na chodniku, bo buty sa jednak zbyt przyczepne i męczy się piesek tak ciągnąć panią za sobą :gleba:
To by mogło być niezłe doznanie :gleba: a potem już tylko po puchary na zawodach z skateparku :silacz:
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
ESOX
Posty: 291
Rejestracja: niedziela 25 sty 2009, 22:18
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Ciągnięcie na smyczy

Post autor: ESOX »

BasiaM pisze:Uchatego to ja muszę ciągnąć :gleba:
Jest chyba najbardziej upartym ogarem na świecie :placzek:
Czasami smiać mi się chce na spacerach bo nie dość,że uparty to jeszcze romantyk....Usiądzie, położy się w trawie...poobserwuje motyle, skubnie liścia, pożuje...trzeba go błagać,żeby łaskawie wstał i ruszył dupsko do przodu :gleba:
skąd ja to znam:-)
Mamy tak samo.....Wczoraj oglądał za blokiem jak podjechał samochód, nie chciał iść. Pooglądał jak wychodzą ludzie, patrzył. Zaparł się i koniec, on ogląda;-). Ma takie momenty, że stanie lub usiądzie i patrzy....

Czasem ciągnie.... i to bardzo ale to w przypadku gdy w pobliżu jest kawał pizzy, kawał chleba, kości itp.
Awatar użytkownika
Rudolf
Posty: 375
Rejestracja: niedziela 02 lis 2008, 11:39
Gadu-Gadu: 2095935
Lokalizacja: Poznań/ Kalisz
Kontakt:

Re: Ciągnięcie na smyczy

Post autor: Rudolf »

Aszemi pisze: To by mogło być niezłe doznanie :gleba: a potem już tylko po puchary na zawodach z skateparku :silacz:
:gleba:
ciekawe czy są rolki "polne", takie co by po piasku dały radę :) może też bym się naumiała z Rudolfem i wystartowała w czymś :)
Marta & Rudolf

Obrazek
Awatar użytkownika
trusiak
Posty: 413
Rejestracja: środa 05 maja 2010, 20:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice, czasem Libiąż

Re: Ciągnięcie na smyczy

Post autor: trusiak »

Czy ktos z Was próbowal kiedyś szelek treningowych trixie easy walk? http://sznupa.pl/component/page,shop.pr ... /Itemid,1/" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Ciągnięcie na smyczy

Post autor: Ania W »

Ja nie próbowałam, ale że mam lekkiego hopla na punkcie szelek i wygody z nimi związanej to kategorycznie stwierdzam, że nigdy nie zafundowałabym mojemu psu takiej "rozrywki", a zwłaszcza szczeniakowi. Mnie boli od samego patrzenia.
Myślę, że o wiele lepszym pomysłem jest już kantarek.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Ciągnięcie na smyczy

Post autor: hania »

Podpisuję sie pod tym co napisała AniaW. Mnie tez boli jak na te szelki patrzę. Polecam kantarek lub szelki zapiane z przodu.

http://www.premier.com/View.aspx?page=d ... walk/video" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Ciągnięcie na smyczy

Post autor: wszoleczek »

U nas sprawdza się sposób, że gdy pies zaczyna mocno ciągnąć (ciągnie przez cały czas, a ja się do tego przyzwyczaiłam), to stoję w miejscu i czekam aż pies do mnie podejdzie. Jak dalej ciągnie, to sygnalizuje mu lekkim szarpnięciem i dalej stoję.
W ogóle Nero o wiele mniej ciągnie na zwykłych szelkach niż na obroży ;)
Natalia i Nero
Patryk
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek 01 lis 2010, 14:07
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Słupsk

Re: Ciągnięcie na smyczy

Post autor: Patryk »

Rudolf pisze:ciekawe czy są rolki "polne", takie co by po piasku dały radę :) może też bym się naumiała z Rudolfem i wystartowała w czymś :)
http://www.nartorolki.com/index.php?pro ... prod_id=13" onclick="window.open(this.href);return false;
Patryk i reszta stada
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu"
Awatar użytkownika
eliza
Posty: 588
Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
Gadu-Gadu: 8512767
Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
Kontakt:

Re: Ciągnięcie na smyczy

Post autor: eliza »

Myślę, że podchodzi nieco pod wątek:
Otóż Nugat chodzi na smyczy spokojnie, kiedy jest szybki chód i on truchta to też. Ale gdy przyspieszamy ciągnie się za mną. Myślę, że to może przeszkadzać na wystawie :psiako: No i jak go zachęcić? Jak biega to średnio interesuje się smaczkami :zly1:
ODPOWIEDZ