Wsiadanie do pociągu

Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Wsiadanie do pociągu

Post autor: dorob62 »

Zamierzam wybrać się z nemrodem pociągiem ale nie wiem jak da sobie radę przy wsiadaniu i wysiadaniu. Trochę się boję bo chart znajomej wpadl w tę czarną dziurę między peronem a wagonem.. na szczęście skończyło się na opóżnieniu pociągu i strachu.. ale nie wiem jak wy sobie radzicie????? Czy moźe przesadzam i na "hop" Nemrod wskoczy????
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Awatar użytkownika
musia
Posty: 731
Rejestracja: sobota 14 lut 2009, 08:32
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Wsiadanie do pociągu

Post autor: musia »

Mój też wpadł, na dodatek wyszedł z obroży. Na szczęście na sąsiednim torze nic nie jechało, byliśmy w przedostatnim wagonie, więc nic się nie stało. W niedzielę wszak byliśmy na klubówce w Opolu.

Ale od tego czasu zastanawiam się jak wychodzić? Przed psem czy za psem.
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Wsiadanie do pociągu

Post autor: hania »

Ja wchodzę za psem a wysiadać staram się przed psem. Uczę psy wskakiwania w różne miejsca na hasło "hop" i to się sprawdza - do pociągu też wskakują.
monik

Re: Wsiadanie do pociągu

Post autor: monik »

musia pisze:Mój też wpadł, na dodatek wyszedł z obroży. Na szczęście na sąsiednim torze nic nie jechało, byliśmy w przedostatnim wagonie, więc nic się nie stało. W niedzielę wszak byliśmy na klubówce w Opolu.

Ale od tego czasu zastanawiam się jak wychodzić? Przed psem czy za psem.
Wsiadając, to lepiej za psem, najpierw pies, potem Ty, a wysiadając zależy też od tego, jaką długą masz linkę, czy jak pies pierwszy wyskoczy, to czy starczy Wam linki, lepiej chyba najpierw wysiąść, a potem pies.
Aha, i jeśli Wasze psy są skoczne, to starajcie się, żeby jednym skokiem wskoczyły do pociągu, bo dużo psów sobie łamie pazury (zwłaszcza jak mają je dłuższe) na tych krateczkowych schodkach :niewka:
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Wsiadanie do pociągu

Post autor: Aszemi »

Z moich doświadczeń to po pierwsze zacisnąć obrożę na czas wsiadania żeby z niej nie wypadł, po drugie najlepiej wsiadać w dwie osoby jedna przed psem druga za.
To będzie dla niego nowość więc z pewnością może się trochę bać a schody w pociągu są nieprzyjemne więc najlepiej jak jedna osoba już jest w pociągu i lekko wciąga na smyczy a druga najlepiej jak go podniesie i pomoże wsadzić do pociągu- na pierwszy raz potem już sam będzie wskakiwać jak zobaczy że nic mu się nie stało ;)
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
musia
Posty: 731
Rejestracja: sobota 14 lut 2009, 08:32
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Wsiadanie do pociągu

Post autor: musia »

To prawda - zawsze zakładam obrożę najciaśniej jak można. Tym razem zapomniałam. A i sama podróżuję.

Wydarzenie miało miejsce końcem kwietnia. W czerwcu jechaliśmy do nas na górkę pociągiem i nie miał żadnych zachamowań.
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wsiadanie do pociągu

Post autor: dorob62 »

Dla zainteresowanych:.....
http://interia360.pl/artykul/masz-psa-p ... -pkp,24763" onclick="window.open(this.href);return false;
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
monik

Re: Wsiadanie do pociągu

Post autor: monik »

dorob62 pisze:Dla zainteresowanych:.....
http://interia360.pl/artykul/masz-psa-p ... -pkp,24763" onclick="window.open(this.href);return false;
No właśnie i jaki z tego morał?
Nie kupuj ONa tylko ogara :gleba:
A tak na marginesie nie wyobrażam sobie jazdy z szalejącym, piszczącym i szczekającym psem. Tutaj już jest wina właścicieli, że nie zsocjalizowali go z taką sytuacją, jak i też to, że pies robi co chce, czyli tak nie do końca poprawnie wychowany..
Jak jechałam z Urwisem z Warszawy, to przedział dalej siedziała pani z yorkiem, który non stop szczekał - naprawdę było to bardzo męczące.. :zly1:

A komentarze pod tym tekstem zostawiam bez komentarza.. :evil:
Awatar użytkownika
trusiak
Posty: 413
Rejestracja: środa 05 maja 2010, 20:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice, czasem Libiąż

Re: Wsiadanie do pociągu

Post autor: trusiak »

Jutro zamierzam z Mirą po raz pierwszy jechać pociągiem i pytanie- czy lepsza jest obroża, czy szelki przy wsiadaniu/ wysiadaniu? Czy nie ma różnicy w ogóle? Będę jechała sama (tzn. na pociąg odprowadzi mnie Michał), więc chciałabym ją kontrolować. Szelek do tej pory nie mięliśmy, więc nie wiem jak sie sprawdzają...
Obrazek
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Wsiadanie do pociągu

Post autor: wszoleczek »

Na szczęście w KTW pociągi podjeżdżają wcześniej (bo większość dopiero tam startuje), więc nie będziesz miała presji, żeby szybko wskoczyć ;) Moim zdaniem lepiej wsiadać blisko maszynisty, bo gdyby coś się stało, to możecie zaalarmować go.
Ja jestem generalnie zwolenniczką szelek. Jakby coś się działo, to chwytasz psa za szelki i podnosisz (nie wiem na ile jesteś silna i ile waży Mira ;) )
Miejcie dłuższą smycz, bo pies może wskoczyć do pociągu i nawet tego nie zauważysz :mrgreen: ; wychodząc, lepiej być przed psem ;)
Natalia i Nero
ODPOWIEDZ