kurcze myślałam, że nas to ominie dzisiaj pojde do wet poniewaz jej wylatuje to mleko...od wczoraj taka fest laktacja sie zaczelo...boje sie zeby nie miala problemow z sutkami...
juz sie nie dziwie ze dala sobie uszy targac mlodemu rodesianowi na wystawie mógł jej robić dosłownie wszystko...kładła się a on latał po niej i gryz ją po wszystkim co sie da
ciąża urojona
Re: ciąża urojona
http://www.ism-soft.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Chaszczy
- Posty: 1187
- Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka
Re: ciąża urojona
a co tam u Sabci? Poradziła sobie już instynktem macieżynskim?iwonawas pisze:kurcze myślałam, że nas to ominie dzisiaj pojde do wet poniewaz jej wylatuje to mleko...od wczoraj taka fest laktacja sie zaczelo...boje sie zeby nie miala problemow z sutkami...
juz sie nie dziwie ze dala sobie uszy targac mlodemu rodesianowi na wystawie mógł jej robić dosłownie wszystko...kładła się a on latał po niej i gryz ją po wszystkim co sie da
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
Re: ciąża urojona
w końcu nie byłam u weterynarza, ponieważ zastosowałam porady (mało jedzenia, dużo biegania za samochodem)...wczoraj sprawdzałam to jak nacisnę sutki to leci płyn tylko z ostatnich dwóch a wcześniej ze wszystkich leciało....widzę, że żaba-maskotka została porzucona w legowisku a Saba śpij na kanapie w kuchni...ale dalej piszczy niesamowicie jak wracamy z pracy i jak się wita...staram się ograniczać pieszczoty....jutro jedziemy na szkolenie więc myślę, że jak popracuje przez tydzień to wylecą z głowy pierdoły
http://www.ism-soft.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: ciąża urojona
Żabę to dobrze usuwać za wczasu ( maskotki pluszowe i piszczące )
Łoza jest teraz na etapie "porodu" i też mam nadzieję, że szkolenie wybije jej głupoty z głowy
Łoza jest teraz na etapie "porodu" i też mam nadzieję, że szkolenie wybije jej głupoty z głowy