odrobaczanie

Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: miszakai »

Do dyni czuję się przekonana:)
Załączniki
krem.png
krem.png (75.76 KiB) Przejrzano 2635 razy
Obrazek
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: ogończyk »

Weź mnie poznaj ze swoim Tatusiem! Umiem nie przeklinać i umiem być czarujący. :DDDDDD PZdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: Ania W »

No nie przypuszczałam, że wątek o robalach stanie się wątkiem na poprawę humoru :D
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: odrobaczanie

Post autor: SARABANDA »

No cóż to tylko potwierdza powiedzenie że cały świat toczy się wokół d..y :jezyk_3:
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: odrobaczanie

Post autor: nulka »

honsi honsi ha

:mrgreen:
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: ogończyk »

SARABANDA pisze:No cóż to tylko potwierdza powiedzenie że cały świat toczy się wokół d..y :jezyk_3:
Na moje oko To ma Sens! :D Honsi, honsi, ha! Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: ogończyk »

Dobra. Pośmialiśmy trochę i myślę, że wszystko co nie na temat można spokojnie wywalić. Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: odrobaczanie

Post autor: SARABANDA »

no co Ty, będziemy kontynuować...
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: ogończyk »

Ok. Każdy środek robakobójczy jest trucizną i nie pozostaje bez wpływu na organizm. (Choćby, wspomnianym przez Kasięwro - wrotyczem, można się z całą pewnością odrobaczyć tak, że następne robaki, które się pojawią będą toczyć już nieczułe ścierwo.) Nie mam nic, zapewniam, przeciwko nowoczesnej medycynie, ani przeciwko antybiotykom, a jednak irytuje mnie nadużywanie Prawdy o Zdrowiu w celu uzyskania lepszych wyników sprzedaży. Pzdr.

Sensowniej jednak chyba zapobiegać, niż leczyć? :gleba:
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
Marta A
Posty: 1007
Rejestracja: czwartek 16 maja 2013, 22:54
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Suwalszczyzna

Re: odrobaczanie

Post autor: Marta A »

Okazało się, że mam lamblie (badanie krwi), więc podejrzenie dość silne zachodzi, że cała nasza "rodzinka" je ma, czyli pies też. Będę leczyć się i męża, ale muszę się podzielić wątpliwościami i czekam na wasze uwagi.

Być może zaraził się najpierw Major, podobno lamblie występuja powszechnie w różnych wodach (do których pies włazi, pije z kałuż, a i zeżre czasem jakieś kupsko znalezione... :zly3: - nie sposób upilnować, kiedy puszcza się psa luzem). Qzia pisała wcześniej w tym wątku, ze słyszała od weta, że ludzie nie zarażają się raczej od psów, z kolei powszechna jest informacja w necie, że najcześciej od psów to ludzie łapią... :zdziw_4:

Zakładam, że zrobię badanie kupy psiej pod kątem lamblii, zakładam, że dostanie leki, ale jaki to ma sens, skoro najprawdopodobniej za kilka tygodni/ miesięcy znów to złapie?

A my tym samym też, pies nam mordy liże regularnie, ja te całusy nawet lubię ;), ale to pewnie i bez całowania przechodzi przy codziennym kontakcie.

Ponoć większość ludzi ma lamblie i nawet o tym nie wie, no ale jak ja już wiem, to ta świadomość nie jest fajna :/ i wolałabym coś z tym zrobić.

Takie mam rozterki, napiszcie coś może "doradczo" albo z doświadczenia?
Obrazek
ODPOWIEDZ