sterylizacja

Awatar użytkownika
sarumanisthari
Posty: 64
Rejestracja: środa 07 lip 2010, 16:36

sterylizacja

Post autor: sarumanisthari »

witam!!!
Mojej suczce dobija rok,chcialbym ja wysterylizowac (podobno eliminuje to wiele chorob) - czekam na opinie zwolennikow i przeciwnikow
Zrobic to teraz kiedy jest przed druga cieczka i jeszcze nie poznala smaku "milosci",czy za rok kiedy osiagnie swoj maxymalny wrost i mase? Mozna z nia jezdzic dalej na wystawy? Niektorzy mowia ze dobrze by choc raz miala mlode,mial ktos jakies doswiadczenia z tym zwiazane?
Awatar użytkownika
Paula
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 1600
Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
Gadu-Gadu: 3818816
Lokalizacja: Warszawa

Re: sterylizacja

Post autor: Paula »

Poczytaj:
http://www.fundacja.jakpieszkotem.org/i ... e&Itemid=5" onclick="window.open(this.href);return false;
sarumanisthari pisze:Niektorzy mowia ze dobrze by choc raz miala mlode
to mit.
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Awatar użytkownika
agaziel
Posty: 255
Rejestracja: poniedziałek 16 mar 2009, 19:17
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Zielona Góra/Łężyca

Re: sterylizacja

Post autor: agaziel »

Całkiem niedawno Tajga była sterylizowana. Też się długo zastanawialiśmy nad tym, ale sam wet powiedział, że jeżeli nie chcemy szczeniaków, to najlepsza rzecz, jaką możemy zrobić. Obyło się bez komplikacji, po tygodniu "oszczędzania" dziewczyny, jest wesoła i żywa jak zawsze. :P
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: sterylizacja

Post autor: zybalowie »

to mit.
No właśnie - odnośnie tej sterylizacji, mitów i faktów - mnie coś zastanawia. Nasza poprzedni sunia nie była sterylizowana (tak to było przekładane bezsensownie z roku na rok) i w końcu pojawił się jej nowotwór związany z przydatkami. Wet powiedział mojej mamie ze przyczyna mogło być właśnie to, że ani nigdy nie miała młodych, ani nie była wysterylizowana i po prostu miały na to wpływ hormony. Czy ktoś jest w stanie się wypowiedzieć, ile w tym prawdy?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: sterylizacja

Post autor: Ania W »

Nowotwory na tle hormonalnym jak sama nazwa wskazuje powstają wtedy gdy działają określone hormony. Mogę się tylko domyślać (bo nie znam dokładnie mechanizmu), że w jakiś sposób działają one na wadliwe komórki i powodują ich rakowacenie, także jedynym rozsądnym sposobem na ich ograniczenie wydaje się być sposób zwiazany z "odcięciem" działania hormonów...czyli kastracja/sterylizacja.
A ciąża i poród to prawdziwa burza hormonalna dla suki....i niczego nie gwarantuje.
Tak, jak ciąża nie jest żadnym gwarantem nie wystąpienia ropomacicza o czym przekonał się już nie jeden hodowca ogarów ...i czasami kończyło się to tragicznie :(
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 948
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 07:28

Re: sterylizacja

Post autor: Agata »

U mnie suka jest wysterylizowana od czerwca ubiegłego roku, ponad dwa miesiące po drugiej cieczce. Wróciłam do domu po dwutygodniowej nieobecności i zobaczyłam, że coś jej płynie z dróg rodnych, (mój mąż tego nie zobaczył, choć ją widywał na co dzień :roll: ), od razu do weta, antybiotyki, po dwóch dniach USG - coś jest w macicy, czyli podejrzenie ropomacicza, po trzech dniach sterylka, ropomacicze podobno było.
Podobno suka miała się ustatkować po tej sterylce (buehehehehe), nie przytyła też póki co (znaczy trochę ale to było zamierzone działanie na zimę), co do skutków zdrowotnych nic nie widzę niepokojącego, ale Pestka była wysterylizowana w wieku dwóch lat, czyli teraz ma niecałe trzy, ciągle jest młodym psem :).
Awatar użytkownika
Iza i Sławek
Posty: 1621
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: sterylizacja

Post autor: Iza i Sławek »

Sterylizacja jako środek zapobiegawczy :mysl_1:
Pomijam zabieg uwarunkowany medycznie - Stawiając na szali zabieg operacyjny, ze wszystkimi skutkami ubocznymi a diagnostykę -wybieram to drugie.
Moje suki profilaktycznie zaliczają(ły) raz w roku kompleksowe badania z USG włącznie
Gabi dożyła 13 lat naprawdę w niezłym zdrowiu.
W drugiej części wypowiedzi, prosiłbym o pomoc Hanię (jako lekarza) lub kogoś posiadającego dane - Czy więcej suk schodzi z powodu ropomacicza i innych chorób dróg rodnych czy może z powodu powikłań pooperacyjnych, narkozy itp. :zdziw_4: (jestem laikiem, ale zabiegi w narkozie zawsze niosą duże ryzyko, tak u psów jak i u ludzi)
Jeżeli sterylizacja była by panaceum na wszystkie choroby, to dlaczego kobiety nie stosują jej profilaktycznie np. po 40-ce?
S.
Wesna z Gończaków
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: sterylizacja

Post autor: Ania W »

Iza i Sławek pisze: Jeżeli sterylizacja była by panaceum na wszystkie choroby, to dlaczego kobiety nie stosują jej profilaktycznie np. po 40-ce?
S.
A gdzie jest napisane, że tego typu zabiegi są panaceum na WSZYSTKIE CHOROBY?
I ile znasz kobiet, które miały ropomacicze?
Poza tym Sławku po raz kolejny antropomorfizujesz zwierzęta, a ja po raz kolejny powtarzam : dlaczego skoro w przypadku psów te zabiegi są takim problemem, to już w przypadku znaczących w domu kotów nie takich rozterek moralnych...tak jak w przypadku ogierów, które jakoś nie cieszą się największą popularnością, zwłaszcza wśród weekendowych jeźdźców (chyba raczej wybiorą wałacha ;)).

Nikt nie reklamuje sterylki jako lek na wszystko - tylko przeciwnicy tego zabiegu wybierają sobie taką "nadinterpretację".



Według tego artykułu:
http://www.naiaonline.org/pdfs/LongTerm ... InDogs.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;

Poważne komplikacje związane ze sterylizacją to 1-4%
Zejścia na skutek tego zabiegu 0,1%

Natomiast powołując się na badania w Szwecji podano, że u 23% suk przed 10 r.ż. rozwinęło się ropomacicze, 4% z tych przypadków zakończyło się śmiercią co daje 1% zgonów niestetrylizowanych suk z powodu ropomacicza
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: sterylizacja

Post autor: weszynoska »

Większość sterylek ( psich i kocich) przeprowadza się dla własnej wygody a ideologię dorabia się na potrzeby spokojnego sumienia....

Suki nie mają cieczek, psy nie leją pod każdym krzaczkiem i po meblach.

Zabiegi operacyjne są w coraz lepszych warunkach i z większą wiedzą robione...
Nikt nie potrafi przewidzieć ile po sterylce będzie zył ich pies i czy aby na pewno wiek 14 lat to już kres jego mozliwości spowodowany ucięciem jajek...

jakoś mnie te przekonywania się wzajemne przypominają dyskusję nad wyższośćią świąt ;/

Nasza suka belgijka zyje juz kilka lat po sterylce i nękają ją zupełnie inne choróbska , a nie rozmnażana z cieczką co pół roku pewnie by już na ropomacicze zachorowała. Moi znajomi mają już drugą sukę sterylizowaną, ludzie co biorą psy ze schronisk..też mają je po zabiegach...a kto o tym myśli ...mija tydzień i pies wraca do normy i życie toczy się dalej...

czy ja mam dziś zły dzień czy co... :niewka:
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
Iza i Sławek
Posty: 1621
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: sterylizacja

Post autor: Iza i Sławek »

Aniu, po pierwsze primo ;) czy ja napisałem coś o ropomaciczu u kobiet ?
Nie do końca przemawiają do mnie przytoczone dane - zejścia na skutek zabiegu sterylizacji 0,1% o.k, ale wiem, że (niestety, tylko z rozmów więc nie mogę przytoczyć źródła) sama narkoza jest przyczyną ok 5% zejść podczas zabiegu.(uściślę -nie tylko sterylizacji)
Nie neguję danych zachorowalności i śmierci z powodu ropomacicza, ale chcialbym wiedzieć, ile z tych suk miało pełną profilaktykę, w jakim stanie trafiło do weta? Jak skuteczne jest leczenie w początkowym stadium?
Uważam (to moja opinia a nie prawda objawiona) że spacery raz na dwa miesiące do weta, raz w roku profilaktyczne badanie krwi, USG, zmniejsza ryzyko zejścia suki z powodu chorób układu rodnego (i nie tylko) do tego stopnia, że można zrezygnować z tak ryzykownej "profilaktyki" jak sterylizacja.
Wesna z Gończaków
ODPOWIEDZ