Wiemy, wiemy, czuliśmy tomartaimicho pisze:super
baardzo trzymaliśmy za Was Kochani kciuki.
dobre wieści.
Opuchlizna okolicy oka
Re: Opuchlizna okolicy oka
Re: Opuchlizna okolicy oka
to my też uuuuuuffffffffff
ale się misiu biedny nacierpiał .
Wet mi mówił, że ropnia (jak się go zauważy i wie, ze to ropień) można naciąć i wyczyścić lub czekać aż dojrzeje i sam pęknie - tylko, że wtedy to boli okrutnie . Nic dziwnego, ze Endo taki osowiały był. Dobrze, że już po fakcie i teraz będzie tylko lepiej
ale się misiu biedny nacierpiał .
Wet mi mówił, że ropnia (jak się go zauważy i wie, ze to ropień) można naciąć i wyczyścić lub czekać aż dojrzeje i sam pęknie - tylko, że wtedy to boli okrutnie . Nic dziwnego, ze Endo taki osowiały był. Dobrze, że już po fakcie i teraz będzie tylko lepiej
Re: Opuchlizna okolicy oka
Kurcze no tak coś czułam...wielki strasznie.endo pisze: To jest olbrzymi ropień,ma wielkość dorodnej pomarańczy,najprawdopodobniej Endo zakłuł się czymś na spacerze. :
Cieszę że Endo ma się już lepiej
Re: Opuchlizna okolicy oka
Uff,
wygladało nieciekawie, najgosze nie, na szczęście.
A OP Wam powie ze go boli, aha na pewno.
Pozdrawiambardzo sedecznie.
wygladało nieciekawie, najgosze nie, na szczęście.
A OP Wam powie ze go boli, aha na pewno.
Pozdrawiambardzo sedecznie.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Re: Opuchlizna okolicy oka
Tak, prawdziwy ropień-olbrzym Nigdy nie przypuszczalam,że od tego pies tak strasznie potrafi zapuchnąć. Pani doktor dzisiaj zażartowała,że Endo chyba z jakiejś mega balangi wrócił. No, ale nam wczoraj wcale nie bylo do śmiechu
Re: Opuchlizna okolicy oka
Całe szczęście ,zdrowia !
Re: Opuchlizna okolicy oka
Idzie ku dobremu, ale dzisiaj znów mieliśmy dzień pełen wrażeń i emocji.Dopiero wieczorem wróciliśmy od weta. Rano ropień zebrał i zrobił się jeszcze większy.Tym razem nie obyło się bez cięcia (wczoraj czyścili przez nakłucie) . Byliśmy przy zabiegu i widzieliśmy ile tam było ropy,lekarz ocenił,że pół litra to na pewno Rana nie jest jeszcze zaszyta,mamy sączek i cały czas cieknie Ale psu chyba wreszcie ulżyło. Oczywiście antybiotyk i jakies inne zastrzyki. Endo bardzo dzielny Odpoczywa spokojnie po narkozie i zabiegu (oczywiście na honorowym miejscu w fotelu ) i od czasu do czasu zagląda do kuchni,bo brzunio pusty . Przez kilka następnych dni czekają nas kolejne wizyty,mamy nadzieję,że już bez niespodzianek. Pozdrawiamy ogarkowo bardzo serdecznie.
Tak Endek odpoczywa
Tak Endek odpoczywa