Narośl na łapie
Narośl na łapie
Ułanowi na przedniej lewej łapie coś narosło, zauważyłam to kilka dni temu jak sobie to otarł, było czerwone, myślałam, że to tylko otarcie, ale to jest zgrubiałe, pies to wylizuje, wczoraj jak pobiegał w strumyku to potem nawet kulał, na co dzień nie kuleje, dzisiaj byłam z Ułanem u weta, stwiedził, że za małe aby zdiagnozować czy to brodawczak, czy dzikie mięso od otarcia, czy co tam jeszcze, u weta zauważyłam, że pojawiło się na kolejnym skrajnym palcu, moze jak wsiadał do samochodu to sobie otarł i się zaczerwieniło, wet dał nam maść ichtiolową i kazał przyjść za tydzień
Liczę na Wasze komentarze, może kogoś pies miał coś podobnego? Najbradziej boje sie, ze to może być nowtworowe
wet to posmarował maścią
Liczę na Wasze komentarze, może kogoś pies miał coś podobnego? Najbradziej boje sie, ze to może być nowtworowe
wet to posmarował maścią
- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Narośl na łapie
Poszukałabym weta, który pobierze wymaz i da na posiew. I, co nie jest łatwe, ograniczyć wylizywanie. Raczej mało prawdopodobne żeby uraz spowodował obustronne zmiany zapalne i to tak symetrycznie rozmieszczone.
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
Re: Narośl na łapie
Też tak uważam. Poza tym chyba bym ostrzygła sierść, żeby dobrze zobaczyć jak to wygląda.
Re: Narośl na łapie
O rany, nie spotkałam się dotąd z czymś takim ...pisz KasiuR czy maść pomaga...no i posiew- pomyśl o tym poważnie...
Re: Narośl na łapie
Popieram dziewczyny. Poszukaj kogoś, kto może zrobić posiew i cytologię, choćby z preparatu odciskowego- to proste badanie, wielu lekarzy małych zwierząt ma potrzebne odczynniki w gabinetach. I rzeczywiście wygolić i nie pozwolić wylizywać (możesz jakąś skarpetkę mu nałożyć. Kasiu, przypomnij mi skąd jesteś, może będę mogła kogoś polecić.
Re: Narośl na łapie
Jesteśmy ze Solca Kujawskiego koło Bydgoszczy. Już umówiłam się wczoraj wieczorem na dziś wieczór z naszym miejscowym wetem na pobranie zeskrobin, zobaczymy
dziekuję wszystkim, nadmieniam, że zadzwoniłam do weta po Waszych wpisach, trochę się dziwił po co, ale w końcu nas przyjmie.....ach
uprzedzał, że to może boleć
dziekuję wszystkim, nadmieniam, że zadzwoniłam do weta po Waszych wpisach, trochę się dziwił po co, ale w końcu nas przyjmie.....ach
uprzedzał, że to może boleć
Re: Narośl na łapie
Esia miała podobną narośl latem, tez nie wiem skąd. Wylizywała to bez końca. Jak zauważyłam to zaczęłam przemywać rivanolem i smarować maścią przyspieszającą gojenie. Na łape skarpetka - żeby nie wylizała maści. Przeszło a dziś nie ma śladu.
Re: Narośl na łapie
Oj, nie boli tak strasznie , pobieram tego trochę i chyba jeszcze nigdy nie znieczulałam zwierza i wszystkie zniozły dzielnie. Nie martw się, dacie radę. W razie potrzeby konsultacji, mogę kogoś w Bydgoszczy polecić.
Re: Narośl na łapie
agag w razie potrzby odezwiemy się, dziękuję
Re: Narośl na łapie
Miejmy nadzieję, że potrzeby nie będzie i wszystko się ładnie zagoi .