Odzywam się po ponad dwóch latach. Tylko dlatego, aby poinformować Was, miłe forumowiczki, że pomogłyście mi przejść przez ten początkowy okres choroby Pałasza. Miłe słowo czyni cuda
Pałasz od tamtego czasu MIAŁ TYLKO 1 ATAK rok temu. Wiedziałam jednak, co robić i po podaniu dwóch wlewek relanium, wszystko skończyło się po niecałej minucie. Nadal jest na luminalu, na najmniejszej dawce 0,75 mg dwa razy dziennie. Ostatnio robiliśmy znowu kontrolne badania i wyniki wątrobowe - celujące. Także dajemy radę.
Jedna rzecz jest tylko inna. Pałasz stracił swój wigor. Chociaż może to po prostu normalny objaw w tym wieku, w końcu w maju skończy 7 lat i to może być wcale nie związane z chorobą.
Pozdrawiam serdecznie razem z Pałaszem.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 23548d1a5e" onclick="window.open(this.href);return false;
Padaczka
Re: Padaczka
Super, że mimo choroby takie dobre wieści
Re: Padaczka
Ja też myślę, że zmniejszanie dawki leku a przede wszystkim brak ataków to bardzo dobry objaw.
A wigor? No cóż - luminal robi swoje i wiek robi swoje. Pewnie to wypadkowa tych dwóch czynników. Najważniejsze, żeby funkcjonował spokojnie i żeby obyło się bez zmartwień
A wigor? No cóż - luminal robi swoje i wiek robi swoje. Pewnie to wypadkowa tych dwóch czynników. Najważniejsze, żeby funkcjonował spokojnie i żeby obyło się bez zmartwień
- qzia
- Posty: 7819
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Padaczka
Bardzo dobra wiadomość z rana.
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Padaczka
Miałam napisać i tu. Wątek skąpy. Padaczki niby nie ma ale się zdarza. Głównie wyizolowane ataki ale nie tylko. U suni z miotu Ś tuż przed ukończeniem 3 roku życia wystąpiły 2 ataki. Albo 3. Teraz już nie mam pewności. Pełne ataki. Wdrożono leczenie. Miała zrobione kompleksowe badania plus rezonans. Wszystkie badania idealne, żadnych zmian np. w mózgu. Diagnoza - padaczka idopatyczna. Nie wiem. Może ja przesadzam. Sunia teraz bierze minimalną już dawkę Luminalu. Chyba mniej się nie da. Moze spróbują zejść z lekami do zera i zobaczyć. Sunia jako szczeniak zdrowa. Zaszczepiona u mnie w hodowli Biocan Puppy. Po wyjściu z hodowli zaszczepiona inną szczepionką. To była chyba Vanguard z tego co pamiętam. Wystąpił wstrząs anafilaktyczny. Sunię uratowano. Do tej pory miewa silne odczyny alergiczne. Szczepienia są odraczane, bo na próby podskórne występuje też reakcja, więc zaszczepić nie można. Może u niej po tym wstrząsie taka nadwrażliwość. Nie wiem. Tak naprawdę z tą padaczką nie wiadomo. Słyszałam o wyizolowanych kilku atakach, potem już nie. Często wdraża się leczenie i nie czeka na kolejne ataki, iwięc nie wiadomo czy by się pojawiły jeszcze. Jak uwazacie? Ostro eliminować rodziców, rodzeństwo? Do jakiego wieku padaczkę uznawać jednak za obciążającą? 5-6 lat?