"Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii

Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii

Post autor: hania »

ogończyk pisze:
hania pisze: A także wprowadzanie do KW psów niby KW - bo za kilka lat nikt nie będzie pamiętał który pies jest po którym.
Cóż, mogłem powiedzieć, że sukę NUTKĘ znalazłem "w bieszczadach" i wszystko by było o'k.

Od strony formalnej.
GAMA jeszcze wpisu do KW nie ma. Ma tylko przegląd. Nie wszystko więc jeszcze "dla Rasy" stracone i nie ma co biadać nad Jej zniszczeniem za kilka lat przez moje fałszywe, choć zdrowe NN.
Akurat nie myślałam o Tobie - tylko ogólnie, bo wielokrotnie proponowano mi takie szczeniaki do wpisania do KW.
Ale jak widać uderz w stół.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii

Post autor: hania »

ogończyk pisze: Post Scriptum. Korzystając z okazji chciałbym serdecznie przeprosić wszystkich którzy czytali temat "mieszańce - sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą" i ze zdziwieniem zauważyli, że temat zniknął.
Chodzi o to, że napisano do mnie na priv, żebym nie poruszał tego tematu dopóki urzędnikom nie uda się urzędniczych czarów-marów zakończyć. Przychylając się do wniosku poprosiłem Sołtysa aby temat "zamkł" [/b]
To ja poprosiłam o skasowanie temetu, nie Ty. I trochę to inaczej wyglądało. I nie chodziło tu o załatwianie różnych urzędniczych spraw tylko o tym, ze pisałeś to co usłyszałeś a co niekoniecznie było prawdą.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii

Post autor: hania »

hania pisze:
ogończyk pisze:
hania pisze: A także wprowadzanie do KW psów niby KW - bo za kilka lat nikt nie będzie pamiętał który pies jest po którym.
Cóż, mogłem powiedzieć, że sukę NUTKĘ znalazłem "w bieszczadach" i wszystko by było o'k.

Od strony formalnej.
GAMA jeszcze wpisu do KW nie ma. Ma tylko przegląd. Nie wszystko więc jeszcze "dla Rasy" stracone i nie ma co biadać nad Jej zniszczeniem za kilka lat przez moje fałszywe, choć zdrowe NN.
Akurat nie myślałam o Tobie - tylko ogólnie, bo wielokrotnie proponowano mi takie szczeniaki do wpisania do KW.
Ale jak widać uderz w stół.
Kto wie, które psy, pojawiające się w KW są od Ciebie? I jaki mają rodowód? Cały rodowód, nie tylko ostatnie pokolenie. A kto będzie to wiedział za kilka lat?
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii

Post autor: ogończyk »

hania pisze:Ale jak widać uderz w stół.
:shock: Ja uderzyłem czy Ty? :D I co "jest stołem"?
hania pisze:To ja poprosiłam o skasowanie temetu, nie Ty. I trochę to inaczej wyglądało. I nie chodziło tu o załatwianie różnych urzędniczych spraw tylko o tym, ze pisałeś to co usłyszałeś a co niekoniecznie było prawdą.
Uff. Najprościej byłoby jakbym skopiował wiadomość od Ciebie. W każdym razie też rozmawiałem na ten temat z sołtysem.
To co "usłyszałem" a co niekoniecznie jest prawdą" dotyczy wyłącznie formalno-prawnych aspektów tej sprawy (konkretnie zgody czynników). Całą resztę widziałem i znam można powiedzieć z pierwszej ręki. Ty zresztą z pewnością też - prawda?
hania pisze:Kto wie, które psy, pojawiające się w KW są od Ciebie? I jaki mają rodowód? Cały rodowód, nie tylko ostatnie pokolenie. A kto będzie to wiedział za kilka lat?
Cóż. Do śmierci pewnie będę się bił w pierś z tego powodu, że nie zatatuowałem swoich psów. Nigdy nie ukrywałem faktu, że było to z mojej strony ogromnym błędem którego więcej nie powtórzę. W umowach które podpisywałem z nabywcami moich psów (Tak, tak, możecie się śmiać, ale tak było.) osobny punkt zastrzegał, że właściciele psów które będą wykorzystane do reprodukcji są zobowiązani do ujawnienia zainteresowanym ich Ojca (czyli JANTARA). Sam tylko tyle wtedy wiedziałem.
Co do rodowodów tych moich NN. Jest w nich tylko jedna biała plama ojciec Dżekiego. Chodzi o to, że DŻEKI - to owoc przypadkowego mezaliansu Arii ze Stadniny Cisowiec z nieznanym kundlem. NUTKA - to Jego Córka (też z nieprawego łoża) po suce FRYDZE - matka mojej GAMY. Ergo mój miot to klasyczny inbred na SYRIUSZA z Gończaków. Zdrowy i częściowo nawet pracujący. I tyle.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii

Post autor: ogończyk »

Wracając do tematu. Nabieram coraz większego przekonania, że albo te Nasze Psy zaczną COŚ robić (oprócz przewracania się z boku na bok), coś, co pomoże zweryfikować Ich przydatność do hodowli, albo nic z tej Rasy niestety nie będzie. Jest Ich zwyczajnie za mało, żeby odpuszczać psom hodowlanym. Mogą sobie na to pozwolić taksy, czy legawce (a i to bez przesady!). Ten film dobrze tę tezę ilustruje. Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
ODPOWIEDZ