Sunia w polu, okolice Wyszkowa
Sunia w polu, okolice Wyszkowa
Psiemu nieszczęściu nie ma końca
Cytuję za wydarzeniem na FB: "Ogłoszenie Grzecznościowe:Kolejny telefon dzisiaj - proszę pomóż poogłaszać, nieduża sunia, ładniutka, młodziutka, około roku, przyjacielska do dzieci, w typie beagla/gonczy polski, przyszła z pola, wygłodzona, nie mamy dokąd wziąć, możemy tylko dać trochę karmy, śpi w stogu słomy na polu, ale zimno, niedaleko biegają inne psy, sąsiedzi wypuszczają, mogą pogryźć, może stać się coś innego, potrzebne pewne schronienie, DT lub DS. Skąd się Ona tam wzięła, z pola, z drogi, ktoś wyrzucił, ktoś zgubił, nie wiadomo...ja mogę dołożyć się do sterylizacji z bazarku dla Filipa, jak znajdzie się dobra dusza która ja przygarnie..IDZIE ZIMA, POMÓŻCIE MOŻE KTOŚ COŚ?? JEŻELI KTOŚ MOŻNE DAĆ DOMEK TYMCZASOWY LUB STAŁY PROSZĘ O KONTAKT POD NUMER TELEFONU 880837108 (...)"
Rozmawiałam z kobietą, która się nią opiekuje. Suńka jest dość mocno zabiedzona. Od siebie zamówiłam trochę karmy.
Cytuję za wydarzeniem na FB: "Ogłoszenie Grzecznościowe:Kolejny telefon dzisiaj - proszę pomóż poogłaszać, nieduża sunia, ładniutka, młodziutka, około roku, przyjacielska do dzieci, w typie beagla/gonczy polski, przyszła z pola, wygłodzona, nie mamy dokąd wziąć, możemy tylko dać trochę karmy, śpi w stogu słomy na polu, ale zimno, niedaleko biegają inne psy, sąsiedzi wypuszczają, mogą pogryźć, może stać się coś innego, potrzebne pewne schronienie, DT lub DS. Skąd się Ona tam wzięła, z pola, z drogi, ktoś wyrzucił, ktoś zgubił, nie wiadomo...ja mogę dołożyć się do sterylizacji z bazarku dla Filipa, jak znajdzie się dobra dusza która ja przygarnie..IDZIE ZIMA, POMÓŻCIE MOŻE KTOŚ COŚ?? JEŻELI KTOŚ MOŻNE DAĆ DOMEK TYMCZASOWY LUB STAŁY PROSZĘ O KONTAKT POD NUMER TELEFONU 880837108 (...)"
Rozmawiałam z kobietą, która się nią opiekuje. Suńka jest dość mocno zabiedzona. Od siebie zamówiłam trochę karmy.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Sunia w polu, okolice Wyszkowa
Jestem za tym żeby pomóc, jak wrócę do domu to zrobię przelew
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Sunia w polu, okolice Wyszkowa
Kurczę myślę, że przede wszystkim, trzeba byłoby poszukać jej jakiegoś miejsca - to chyba najważniejsza pomoc, bo w takich warunkach zwyczajnie nie jest bezpieczna.
Bidna
Bidna
Re: Sunia w polu, okolice Wyszkowa
Trwają poszukiwania. Jest jakaś nadzieja na domek w Krakowie. Panie opiekujące się suńką czekają na wiążącą odpowiedź. Jeśli to nie wypali jest możliwość DT w Białymstoku do stycznia. Ale najpierw czekają aż wyklaruje się sprawa DS. Musimy parę dni poczekać.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Sunia w polu, okolice Wyszkowa
Czy są jakieś informacje o suni?
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Sunia w polu, okolice Wyszkowa
Małgosiu, czekam na ostateczne potwierdzenie, ale najprawdopodobniej sunia znalazła dom. Podglądam FB. Kiedy napiszą na 100 % - dam znać.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Sunia w polu, okolice Wyszkowa
Trzymam kciuki
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Sunia w polu, okolice Wyszkowa
Są wieści:
"Sunia pojechała do domu stałego w Warszawie, do domu z ogrodem. Ludzie doświadczeni, mieli psa, który odszedł ze starości...Będzie mieszkała w domu. W tej chwili sunia jest u weterynarza w Warszawie, ma robione badanie krwi i usg. Zdjęcia z domu będą za kilka dni. Tymczasem zdjęcia, które zrobiłam tuż przed odjazdem suni. W dniu wczorajszym sunia została zwabiona przez dzieci na posesję sąsiadująca z polem, na którym mieszkała..."
Jutro dołączę zdjęcia
"Sunia pojechała do domu stałego w Warszawie, do domu z ogrodem. Ludzie doświadczeni, mieli psa, który odszedł ze starości...Będzie mieszkała w domu. W tej chwili sunia jest u weterynarza w Warszawie, ma robione badanie krwi i usg. Zdjęcia z domu będą za kilka dni. Tymczasem zdjęcia, które zrobiłam tuż przed odjazdem suni. W dniu wczorajszym sunia została zwabiona przez dzieci na posesję sąsiadująca z polem, na którym mieszkała..."
Jutro dołączę zdjęcia
Byleby w sercu ciągle maj!