Martwica skóry na łapie

Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Martwica skóry na łapie

Post autor: SARABANDA »

Od zranienia 19.01. do 6.02. miała opatrunek z bandażem półelastycznym, nie dam głowy czy to nie opatrunek+mróz+bieganie nie spowodowały tej martwicy. Potem przerwa do 12.02. i znowu opatrunek do 6.03., tym razem luźniejszy, najpierw warstwa miękkiej włókniny jak pod gips i na wierzch samoprzylepny, tylko tyle że wysoki. Ponieważ początkowo nie było żadnych problemów z układem ruchu pozwalałam jej biegać i nawet czasami były dłuższe spacery.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Martwica skóry na łapie

Post autor: Ania W »

To dość długo...i wydaje mi się, że to może być powód, ale oczywiście tak tylko intuicyjnie przypuszczam.
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Martwica skóry na łapie

Post autor: SARABANDA »

Też się nad tym zastanawiałam. Z tym że chodzi o konkretną odpowiedź co się stało, co zostało uszkodzone. I co z tym robić.
No i od dzisiaj się zaczęła chwilami krztusić jakby coś jej w gardle przeszkadzało. Albo po wielkim uchu które dziś gryzła albo się wczoraj u weta zaraziła :niewka:
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Martwica skóry na łapie

Post autor: hania »

Małgosi ja bym też pomyślała może o konsultacji z dobrym fizjoterapeutą? Oni często są w stanie więcej wymacać niż ortopedzi,
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Martwica skóry na łapie

Post autor: SARABANDA »

hania pisze:Małgosi ja bym też pomyślała może o konsultacji z dobrym fizjoterapeutą? Oni często są w stanie więcej wymacać niż ortopedzi,
Dobra myśl, poszukam w okolicy.
Ponieważ Czelna nadal krztusi się jakby coś ja w gardle uwierało, chociaż gorączki nie czuję, zaczęłam jej podawać Keflex. I tak się zastanawiam, czy jej nie dołożyć do tego leku doustnego p/zapalnego, który dostałam od weta w poniedziałek. Pomoże na gardło a przy okazji, jeśli przyczyną problemów z łapą jest np. krwiak+ stan zapalny, to też powinna być poprawa. Od poniedziałku ograniczam jej aktywność i mam wrażenie że jak odpocznie to te palce układa lepiej, są bardziej wysklepione. Przy zerwaniu ścięgien nie było by poprawy :mysl_1:
Wie ktoś czy antybiotyk można razem z Cimalgexem podawać?
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Martwica skóry na łapie

Post autor: kasiawro »

SARABANDA pisze: Wie ktoś czy antybiotyk można razem z Cimalgexem podawać?
Ludzie mogą to psy chyba też.
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Martwica skóry na łapie

Post autor: SARABANDA »

Zastanawiam się czy przyjadę granicę z niezaszczepionym na wściekliznę psem :mysl_1:
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
ODPOWIEDZ