Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
- Poniatowski Dwór
- Posty: 1527
- Rejestracja: sobota 08 lut 2014, 14:38
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Poniatowa, woj. lubelskie
- Kontakt:
Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
Oskarku... żegnaj
z Poniatowskiego Dworku pozdrawiają Ania i Łukasz z dziećmi
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- Magdalena K
- Posty: 1
- Rejestracja: wtorek 27 lut 2018, 13:45
Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
Chciałam bardzo podziękować wszystkim z forum za wsparcie, które daliście Oskarowi i nam w czasie, kiedy był u nas, a szczególnie Pani Ewie i Ani Król, które zawsze były do dyspozycji z pomocą i dobrą radą, a w trudnych chwilach podtrzymywały nas na duchu.
Dla nas to było wielkie szczęście, że on do nas trafił i mogliśmy z nim być te 50 dni, chociaż cały czas wierzyliśmy, że będzie z nami na dłużej.
Dla nas to było wielkie szczęście, że on do nas trafił i mogliśmy z nim być te 50 dni, chociaż cały czas wierzyliśmy, że będzie z nami na dłużej.
- Załączniki
-
- oskar.jpg (29.2 KiB) Przejrzano 1079 razy
- Hekate
- Posty: 2065
- Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 21:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nowy Dworek/Lubuskie
Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
To nie miało tak być Tak mi przykro.
Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
No nie tak...
Miałam nadzieję, że jednak trochę dłużej uda się Oskarowi zaznać dobrego życia...
Pani Magda pisała na fb, że w wyniku badań okazało się, że nie tylko zagłodzenie było powodem nerkowych kłopotów Oskara. Już wcześniej miał nerki chore i nie leczone
Pani Magda zapytała mnie, co zrobić z posłankiem Oskara... Chciałaby, żeby służyło dalej jakiemuś potrzebującemu psiakowi.
Może Salwie już by się przydało nowe posłanie?
Co sądzicie?
Miałam nadzieję, że jednak trochę dłużej uda się Oskarowi zaznać dobrego życia...
Pani Magda pisała na fb, że w wyniku badań okazało się, że nie tylko zagłodzenie było powodem nerkowych kłopotów Oskara. Już wcześniej miał nerki chore i nie leczone
Pani Magda zapytała mnie, co zrobić z posłankiem Oskara... Chciałaby, żeby służyło dalej jakiemuś potrzebującemu psiakowi.
Może Salwie już by się przydało nowe posłanie?
Co sądzicie?
Byleby w sercu ciągle maj!