Suka ogaro-gończopodobna na Paluchu
Suka ogaro-gończopodobna na Paluchu
W schronisku na Paluchu jest od niedawna sunia, którą określiłabym jako ogaro-gończopodobną.
Dlaczego taka mieszanka?
W sumie sunia wygląda mi bardziej ogarzo niż gończo, ale z drugiej strony jest mała.
Dzisiaj dostałam taką informację o niej:
"W porównaniu z ogarami jest mała - ma jakieś 40-45 cm w kłębie.
Mniej szczekliwa niż te dwa pozostałe, które się załapały na zdjęcia,
chociaż w końcu też się odezwała."
Mam nadzieję, że wkrótce uda się dowiedzieć o niej czegoś więcej...i znaleźć jej dobry dom.
Dlaczego taka mieszanka?
W sumie sunia wygląda mi bardziej ogarzo niż gończo, ale z drugiej strony jest mała.
Dzisiaj dostałam taką informację o niej:
"W porównaniu z ogarami jest mała - ma jakieś 40-45 cm w kłębie.
Mniej szczekliwa niż te dwa pozostałe, które się załapały na zdjęcia,
chociaż w końcu też się odezwała."
Mam nadzieję, że wkrótce uda się dowiedzieć o niej czegoś więcej...i znaleźć jej dobry dom.
Re: Suka ogaro-gończopodobna na Paluchu
Jeszcze fotka z przyjęcia do schroniska.
Re: Suka ogaro-gończopodobna na Paluchu
Jeżeli ona jest na Paluchu i jeżeli to prawda co przeczytałam na DGM o tym schronisku, to będzie bardzo trudno ją wyciągnąć
Re: Suka ogaro-gończopodobna na Paluchu
Czy wiadomo coś więcej?
Re: Suka ogaro-gończopodobna na Paluchu
Sunia jest niestety mocno przerażona. W obecnym stanie nie nadaje się do normalnej adopcji - albo DT, albo dom gotowy na oswajanie psiaka. Byłam z nią dziś na spacerze. Udało mi się ją złapać dopiero przy drugim podejściu, a wyciąganie z klatki nie było przyjemne ani dla niej, ani dla mnie. Biedna miotała się na pętli ze smyczy (inaczej się nie dało jej wyjąć)
Na spacerze odrobinę się rozluźniła, ale nadal była mocno przestraszona - ogon podwinięty, próby ucieczki lub przypłaszczanie się do ziemi. Dała się pogłaskać - położyła się na boku lekko odsłaniając brzuszek. W normalnych warunkach pewnie w miarę szybko doszłaby do jakiej-takiej równowagi psychicznej, w schronisku zajmie to na pewno dużo dłużej.
W porównaniu do ogara jest malutka, bliżej 40 cm. Może to jakaś mieszanka ogar-posokowiec?
Udaje, że jej nie ma...
Reszta psów w boksie to też takie boi-dudki, więc nie pokażą jej, że nie ma się czego bać.
Na spacerze odrobinę się rozluźniła, ale nadal była mocno przestraszona - ogon podwinięty, próby ucieczki lub przypłaszczanie się do ziemi. Dała się pogłaskać - położyła się na boku lekko odsłaniając brzuszek. W normalnych warunkach pewnie w miarę szybko doszłaby do jakiej-takiej równowagi psychicznej, w schronisku zajmie to na pewno dużo dłużej.
W porównaniu do ogara jest malutka, bliżej 40 cm. Może to jakaś mieszanka ogar-posokowiec?
Udaje, że jej nie ma...
Reszta psów w boksie to też takie boi-dudki, więc nie pokażą jej, że nie ma się czego bać.
Asia i PSy
Re: Suka ogaro-gończopodobna na Paluchu
Jest jeszcze gorzej, bo cały ten boks to depozyty
Depozyt depozytowi nierówny, niestety nie wiem, o co chodzi w ich przypadku.
Ale na pewno nie ułatwi to adopcji
Depozyt depozytowi nierówny, niestety nie wiem, o co chodzi w ich przypadku.
Ale na pewno nie ułatwi to adopcji
Asia i PSy
Re: Suka ogaro-gończopodobna na Paluchu
apsa ale co to znaczy "depozyt" ?
Ile czasu jest się depozytem na Paluchu a od kiedy jest się psem?
Psem do adopcji...
Bo ja rozumiem że wobec tej suki toczy się jakies postępowanie sądowe? To po cholerę było ją wykazywać jako psa na kwarantannie?
Kurcze trochę się uniosłam
Ile czasu jest się depozytem na Paluchu a od kiedy jest się psem?
Psem do adopcji...
Bo ja rozumiem że wobec tej suki toczy się jakies postępowanie sądowe? To po cholerę było ją wykazywać jako psa na kwarantannie?
Kurcze trochę się uniosłam