Gdynia, kto zgubił psa?
Z ogłoszenia na FB:
Wyglada jakby się zgubił, idę za nim, ale ciężko bo jestem z rowerem. Pomóżcie ludzie nie ma obroży, jest bardzo zadbany, ale toche mi ni ufa i odchodzi w ostatnim momencie
https://www.facebook.com/photo/?fbid=33 ... tn__=*bH-R
Znaleziono psa w Gdyni
Znaleziono psa w Gdyni
Ostatnio zmieniony wtorek 11 sie 2020, 13:41 przez ViZa, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Znaleziono psa w Gdyni
Pies ma tatuaż zaczynający sie od L, chyba to Nowy Sącz. Z jakiej hodowli może być?
Re: Znaleziono psa w Gdyni
To Afekt z Beskidzkich Wysp. Dalej szukamy właściciela.
Re: Znaleziono psa w Gdyni
Chyba zbliżamy się do końca przygody Afekta. Dzięki zaangażowaniu hodowcy p. Jurka Opyda mogłam przekazać nr telefonu właściciela do znalazczyni. Mam nadzieję, że dojdzie do odebrania psa .
I na przyszłość: LUDZIE, pies nie może biegać samopas po mieście, nie może nie mieć obroży z wyraźnym nr telefonu na szyi. Pozdrawiam BB i Cykada
ps. no to sobie popisałam na Ogarkowie
I na przyszłość: LUDZIE, pies nie może biegać samopas po mieście, nie może nie mieć obroży z wyraźnym nr telefonu na szyi. Pozdrawiam BB i Cykada
ps. no to sobie popisałam na Ogarkowie
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Znaleziono psa w Gdyni
Wilga czasami tak jest, że pies wydostaje się sam z podwórka. Moje psy jak zostają na dworze to raczej bez obroży bo znam kilka przypadków, gdzie niestety psy źle skończyły wieszając się na płocie. Chyba, że idę z psem na spacer to zawsze adresówka lub nabazgrany numer telefonu na obroży. Charcice mają wyhaftowane imiona i numery telefonów. Może kolega sam się wybrał na spacerek.
Re: Znaleziono psa w Gdyni
Pies u właściciela. Się wybrał na spacer i to nie pierwszy raz. Jakiś czas temu jego siostra, która byłą gościnnie w Gdyni zrobiła to samo. Więc coś nie tak .....Fakt, pies zadbany i bardzo się ucieszył na widok właściciela. Uważam, że obroże z nabazgranym/wyhaftowanym/naszytym nr telefonu pies na podwórku, a już na spacerze powinien mieć. Wiem, że jest niebezpieczeństwo zahaczenia obrożą czy szelkami, ale jeśli pies to już robi kolejny raz, to coś z tym fantem trzeba zrobić.
Re: Znaleziono psa w Gdyni
O Kowu (Afekt z Beskidzkich Wysp) już można tu tworzyć notatki.. Dzisiaj znowu pojawił się sam "nagi" (bez obroży/szelek z adresówką) na ulicach Gdyni. Biegał tak też w kwietniu. Pan właściciel raczej niereformowalny. Z tego co pamiętam, Pani Bogna działała do Straży Miejskiej, by tego pana pouczono.
Ania, Łukasz i MIGOTKA z Nadbużańskich Ścieżek
Re: Znaleziono psa w Gdyni
Zbieram informacje z rożnych forów o jego samodzielnych wyprawach po dzielnicy i okolicy. Może coś się da zrobić z niereformowalnym właścicielem?