Entropia - dyskusja

[Józef]

Z satysfakcją przeczytałem że chyba pierwszy hodowca zapłaci za zabieg psa (jak były inne takie przypadki to gratuluję hodowcom postawy) - to bardzo dobry zwyczaj, na pewno pomoże dokładniej planować mioty, bez odruchów produkcyjnych. To też jest obiektywny fakt - nie trzeba być genetykiem żeby go stwierdzić.

Hania ma dużo racji - warto więcej pisać o sukcesach. Niestety, ja osobiście - mam takie prawo - nie wierzę w sukces hodowlany , który ma powstać ze skojarzenia chorych psów. I obawiam się że to też jest prawda obiektywna.

do przeniesienia

[Józef]

Nie.
Już bardziej prawdopodobne jest zrobienie spisu psów z entropią - bo jeżeli ktoś się przyzna to jego pies naprawdę miał.
A w druga strone - jeżeli własciciele oszukują przy przeglądzie hodowlanym to jaka jest szansa, ze w innych sytuacjach powiedzą prawdę?

To może jednak warto wprowadzić obowiązkową certyfikację? Czy certyfikat nie może być warunkiem uzyskania uprawnień hodowlanych? No chyba że lekarze wyznaczeni do certyfikacji też oszukują.... - nie sądzę.

do przeniesienia

[hania]

Policzyłam. Ze 100 ogarów, które znam i których jestem 100% pewna 42 miały zdrowe oczy. Jezeli ktoś stwierdzi, że to odpowiednia ilość zdrowych, żeby hodować i utrzymać populację to dodam, że z psów które brałam pod uwagę 21 to dzieci Gawry a 5 to jej wnuki (czyli 26 mocno ze sobą spokrewnionych). Z pozostałych 16 - 4 to szczeniaki po jednej suce (nazwijmy ją suką X), 1 - syn jej brata, 1 pies mocno zinbredowany na jej ojca, ta suka, jej ojciec, brat jej matki, jej siostra, 2 wnuków jej brata (12 spokrewnionych). Z pozostałych 4 mamy jeszcze ojca i córkę. Dwa pozostałe są mniej lub bardziej spokrewnione z resztą. Jeden z nich jest np bratem ojca matki suki X. Drugiego ojciec jest też ojcem jednego z miotów suki X, a jego matka - siostrą psa, który jest po bracie suki X.

To jest na razie 100.
Będę dopisywać następne.
Jak możecie to przyślijcie mi dane o swoich psach.
Pozdrawiam
Hania


do przeniesienia

[hania]

Ad GabiArt
Z satysfakcją przeczytałem że chyba pierwszy hodowca zapłaci za zabieg psa (jak były inne takie przypadki to gratuluję hodowcom postawy) - to bardzo dobry zwyczaj, na pewno pomoże dokładniej planować mioty, bez odruchów produkcyjnych. To też jest obiektywny fakt - nie trzeba być genetykiem żeby go stwierdzić.

Jak dla mnie ten tekst to najlepszy dowód, ze Józef nie czyta dokładnie postów, albo nie pamięta tego co mu nie pasuje. Wielokrotnie pisałam, że sprzedaję taniej szczeniaki z entropią. I nie jestem jedynym hodowcą, który tak robi.

do przeniesienia

[monik]

To jest na razie 100.
Będę dopisywać następne.
Jak możecie to przyślijcie mi dane o swoich psach.
Pozdrawiam
Hania

No właśnie, jeśli możecie, to przysyłajcie Hani dane, ale niech to będą prawdziwe dane, jeśli ktoś ma skłamać, to niech w ogóle nie przysyła, bo w ten sposób kółko będzie się zamykać i nic z tego nie będzie

do przeniesienia

[hania]

Haniu, dość tego podłego nastroju! To nie prawda, że sukcesów nikt nie dostrzega: różne sukcesy się fetuje przy różnych okazjach, nawet niektóre ponad miarę. A że wredna natura człowieka chętnie widzi wady u innych to też prawda. Niepotrzebnie uwagi krytyczne przyjmujesz tak osobiście.

Ale ja nie mam podłego nastroju. Jestem z ogarami prawie 15 lat i w tej chwili już patrzę realnie - po przejściu różnych etapów (np najlepiej wiedziałam jak osiągnąć sukces hodowlany i jakie błędy robią inni jak Dumka miała około roku)

Ja też nie lubię. Ale do czego Józef się nie stosuje?

Popatrz na jego strone - punkt 8. Albo to, ze tyle pisze o certyfikatach a Kusy certyfikatu nie ma.

A co, konkretnie, Józef-właściciel Ogar i Józef-przyszły właściciel kolejnego Ogara miałby zrobić?

Np zrobić swojemu zdrowemu psu uprawnienia reproduktora. Pokazywać zdrowego psa i robić promocję rasie. A na większą skalę - np zorganizować z okazji jakiejś wystawy przyjazd lekarza okulisty u którego każdy mógłby przebadać swojego psa.

do przeniesienia

[hania]

Policzyłam. Ze 100 ogarów, które znam i których jestem 100% pewna 42 miały zdrowe oczy. Jezeli ktoś stwierdzi, że to odpowiednia ilość zdrowych, żeby hodować i utrzymać populację to dodam, że z psów które brałam pod uwagę 21 to dzieci Gawry a 5 to jej wnuki (czyli 26 mocno ze sobą spokrewnionych). Z pozostałych 16 - 4 to szczeniaki po jednej suce (nazwijmy ją suką X), 1 - syn jej brata, 1 pies mocno zinbredowany na jej ojca, ta suka, jej ojciec, brat jej matki, jej siostra, 2 wnuków jej brata (12 spokrewnionych). Z pozostałych 4 mamy jeszcze ojca i córkę. Dwa pozostałe są mniej lub bardziej spokrewnione z resztą. Jeden z nich jest np bratem ojca matki suki X. Drugiego ojciec jest też ojcem jednego z miotów suki X, a jego matka - siostrą psa, który jest po bracie suki X.

Zapomniałam. Ten pies co jest ojcem córki bez entropii (przepraszam nie zonaczyłam go) jest po psie który jest bratem matki ostatniego opisywanego psa.

do przeniesienia

[Józef]

Popatrz na jego strone - punkt 8. Albo to, ze tyle pisze o certyfikatach a Kusy certyfikatu nie ma.

Np zrobić swojemu zdrowemu psu uprawnienia reproduktora. Pokazywać zdrowego psa i robić promocję rasie. A na większą skalę - np zorganizować z okazji jakiejś wystawy przyjazd lekarza okulisty u którego każdy mógłby przebadać swojego psa.

Józef mierzy zamiary na siły.

1. Kusy nie ma certyfikatu bo nie ma co do niego na razie żadnych planów reprodukcyjnych. Choćby z tego powodu że nie mam żadnych gwarancji że w dwóch pokoleniach nie było wad. Ja w taki sposób zacząłem od siebie. Zresztą mam podejrzenia że wady były, a nawet ktoś na forum coś atakując mnie na ślepo i bez sensu o tym sugerował - potwierdzając moje podejrzenia.

2. Spokojnie, Kusy będzie miał swój wkład w promocję rasy, pracujemy nad tym. Taką promocję u podstaw.

3. Okulista - piękny pomysł. Jakieś 2 godziny temu mówił do mnie coś takiego jeden z hodowców. Jest to bardzo prawdopodobne Haniu, nie dzisiaj. Ale jest prawdopodobne. Dzisiaj myślę że na takim przeglądzie pies z kulawą nogą by się nie pojawił. Ale w przyszłym roku może być już dużo lepiej. Oczywiście jak przegląd będzie nie tylko dla Ogara ale też innych ras. Nie fatygowałbym Pana Doctora dla Kusego tylko


do przeniesienia

[dorob62]

Jakiś czas temu Ogończyk napisał :

W Związku Kynologicznym - dane ze wszystkich oddziałów - na koniec ub roku zarejestrowanych jest tylko 299 ogarów . 116 psów i 183 suki. w tym reproduktory 42 suki hodowlane 66 .W roku 2007 zgłoszone było 22 mioty w których urodziło się 66 piesków i 71 suczek .

Choć pewnie jest ich więcej.....
reproduktory 42 suki hodowlane 66 i wszystkie są spokrewnione? Z tych wiadomo które mają entroppium?

do przeniesienia

[hania]

3. Okulista - piękny pomysł. Jakieś 2 godziny temu mówił do mnie coś takiego jeden z hodowców. Jest to bardzo prawdopodobne Haniu, nie dzisiaj. Ale jest prawdopodobne. Dzisiaj myślę że na takim przeglądzie pies z kulawą nogą by się nie pojawił. Ale w przyszłym roku może być już dużo lepiej. Oczywiście jak przegląd będzie nie tylko dla Ogara ale też innych ras. Nie fatygowałbym Pana Doctora dla Kusego tylko

Może nie będzie tak źle. Hodowcy innych ras potrafią się zebrac i pojechać na badania.

do przeniesienia