Psi genom IV - krótki włos, długi włos

[lusia]

z tego co pamietam już w 1983 urodził się długowłosy piesek po Kacper-Sirius i Jagna Lutnia z Kosmolamki . Był tam wysoki imbred .

[Ania W]

Synek Szampan miał już dwa mioty w tym z Rączą - siostrą Ronji ( potomstwo raczej przeciętnej urody ) i pojawił się dłuższy włos ale nie taki jak w poście ( sprzedane zostały szczenięta jako PET ) a w drugim miocie brak włosa dłuższego. Sporo córek i synków po Husarzu miało potomstwo i nie wystąpił długi włos . Raczej to Ronja i Rącza coś niesie ale nie jestem genetykiem więc moja opinia jest nieobiektywna .

Lusia : ile szczeniaków z tego miotu z Rączą widziałaś i w jakim wieku ? Ja byłam przy przeglądzie (bardzo dokładnym, w hodowoli) i żaden nie budził mojej wątpliwości. Co więcej - w momencie przeglądu nie przypominam sobie, żeby wobec jakiegokolwiek szczeniaka pojawiły się zastrzeżenia, choć były mniej i bardziej rokujące.

[kasiawro]

Wszyscy wzieli na tapetę Husarza który dał tyle miotów i raczej nie pojawiły się długowłose ogarki ( to może wiedziec tylko właściciel repa jeżeli interesuje się potomstwem swojego psa ).

Wie to również hodowca . Poza tym było już o tym i sam właściciel reproduktora pisał, że po tym psie były takie szczeniaki. I tak jak doskonały wpis Ewy wszystko pięknie wyjaśnia jak się niesie długi włos to nie wiem czemu Ty cały czas próbujesz szukać problemu w jednej stronie - miocie R .

Z mojej strony kryłam sukę Nadzieja Husarzem . Nadzieja ma dużo podszerstka nie jest gładkowłosa . TZ tego skojarzenia nie było długowłosych osobników .

To jaka jest Nadzieja skoro nie gładkowłosa ? Podszerstek to zupełnie inna bajka tak nawiasem mówiąc .

Synek Szampan miał już dwa mioty w tym z Rączą - siostrą Ronji ( potomstwo raczej przeciętnej urody ) i pojawił się dłuższy włos ale nie taki jak w poście ( sprzedane zostały szczenięta jako PET ) a w drugim miocie brak włosa dłuższego. Sporo córek i synków po Husarzu miało potomstwo i nie wystąpił długi włos . Raczej to Ronja i Rącza coś niesie ale nie jestem genetykiem więc moja opinia jest nieobiektywna .

Skoro Szampan jest synem Husarza i według Ciebie był długi włos w tym miocie to musi być on i suka nosicielami. Jedno założenie Gosiu Twoje wyklucza drugie . Bardzo mi przykro. Wystarczy ze zrozumieniem przeczytać to co Ewa powyżej napisała.
Poza tym daleka byłabym aby pisać, że tam były psy z długim włosem sprzedawane jako PET nie widząc ich. Być może były Pety, ale nie z powodu włosa. Nie chciałabyś zapewne aby ktoś takie rzeczy nie poparte niczym pisał o Twoich szczeniakach więc nie rób tego innym.

Raczej to Ronja i Rącza coś niesie ale nie jestem genetykiem więc moja opinia jest nieobiektywna .

To po co to oczernianie jednej strony, skoro kompletnie nie rozumiesz genetyki i próbujesz "zawrócić kijem Wisłę" ?
Twoja opinia nie jest obiektywna bo Ty chcesz usłyszeć, że miot "SZ" nie jest nosicielem genu odpowiedzialnego za długi włos, a niestety dopóki dane osobniki nie zrobią testu nikt nie da takiej gwarancji.

Czyli nosicieli jest więcej. Jeżeli mamy nad tym panować to potrzebniejsza jest ostrzejsza selekcja przy doborze partnera czy partnerki no i może przyszedł czas na testy genetyczne.
Kiedyś była taka dyskusja o psach KW, PKRach i o rozchwytywanych reproduktorach. Dwanaście miotów to chyba jeden z lepszych wyników. Pula się zawęża no i jeszcze pojawiło się w niej trochę tych niepożądanych alleli.

Niestety Ewo jest więcej. Zgadzam się z Tobą, wyselekcjonowane testy jak najbardziej bo ogólne nic nie dadzą i nie zmienią.
Trzynaście miotów, także jest na pudle i medal ma .
Tak jak pisałam na FB, napiszę raz jeszcze: nie idźmy owczym pędem za popularnym, promowanym reproduktorem bo nie robimy nic dobrego dla rasy.

[lusia]

Odpowiem krótko - wszyscy bardzo skrzętnie ukrywają wady w swojej hodowli co nic dobrego nie wróży dla hodowli . Jak śmiałam napisac prawdę o miotach to zle . Nie siedzę w gronie hodowców wymieniających prywatnie swoją wiedzę i muszę trochę po omacku dobierać reproduktory . Jest wiele repów niosących pewne wady ale na ten temat jest cisza ( myśl - kasa ). I tak nie ma selekcji dla suk do hodowli ( dodatkowe przeglądy bo hodowlankę z 3 x b.db mużna ekspresowo wyjezdzić ) , przeglądy w Oddziałach też pobłażliwe a próby terenowe dla ogarów nie do przeforsowania ( bo tu trzeba się napracować , poświęcić czas i dużo pracy ). Wniosek może dalej bić pianę a ogary będą coraz mniej ogarze .

[Ania W]

Odpowiem krótko - wszyscy bardzo skrzętnie ukrywają wady w swojej hodowli co nic dobrego nie wróży dla hodowli . Jak śmiałam napisac prawdę o miotach to zle .

Z mojej strony - nie wszyscy, ja nie miałam problemów z powiedzeniem jakie wady były w moim miocie ( a było niemało: ropowica, złamane ogony, jednojajeczność).
Ale o swoich miotach jak pisałaś prawdę miał Ci ktoś za złe?

Nie siedzę w gronie hodowców wymieniających prywatnie swoją wiedzę i muszę trochę po omacku dobierać reproduktory .

Jest wiele repów niosących pewne wady ale na ten temat jest cisza ( myśl - kasa ). I tak nie ma selekcji dla suk do hodowli ( dodatkowe przeglądy bo hodowlankę z 3 x b.db mużna ekspresowo wyjezdzić ) , przeglądy w Oddziałach też pobłażliwe a próby terenowe dla ogarów nie do przeforsowania ( bo tu trzeba się napracować , poświęcić czas i dużo pracy ). Wniosek może dalej bić pianę a ogary będą coraz mniej ogarze .
[/quote]
]
Problemy narosły po tym jak hodowla ogarów stała się źródłem dochodów i na rynku zrobiło się ciaśniej...Ja osobiście bardzo ubolewam nad taką sytuacją.
Myślę, że nie ma czegoś takiego jako "grono hodowców wymieniających prywatnie wiedzę". Jeździsz dużo na wystawy, rozmawiasz z ludźmi, oglądasz psy. Prywatne rozmowy z innymi właścicielami/hodowcami, nie oznaczają, że jest to jakieś tajemnicze, zamknięte grono.

Jest wiele repów niosących pewne wady ale na ten temat jest cisza ( myśl - kasa ). I tak nie ma selekcji dla suk do hodowli ( dodatkowe przeglądy bo hodowlankę z 3 x b.db mużna ekspresowo wyjezdzić ) , przeglądy w Oddziałach też pobłażliwe a próby terenowe dla ogarów nie do przeforsowania ( bo tu trzeba się napracować , poświęcić czas i dużo pracy ). Wniosek może dalej bić pianę a ogary będą coraz mniej ogarze .

Ależ próby w terenie są! Można wziąć udział w próbach w naturalnych warunkach zarówno jako tropowiec, jak i dzikarz. Fakt, ostatnio poprzez wzajemne przepychanki ZKwP i PZŁ pewnie jeszcze trochę trzeba poczekać, aż zostanie ustalona konkretna formuła. Do tego są też próby w formie tradycyjnych konkursów, ale jak wiesz te są również dość pobłażliwe...

I dla sprawiedliwości - są też suki niosące wady.
Problem polega na tym, że zawsze nadmierne wykorzystywanie paru reproduktorów odbijało się rasie czkawką, wcześniej czy później.

[kasiawro]

Trochę odchodzimy od tematu!!!
Lusia nie odpowiedziałaś na pytania jakie zostały Tobie zadane.

[lusia]

Poproszę o treść pytań na które nie odpowiedziałam . Co do uznawania suk i repów do hodowli od lat powtarzałam że tak jak w innych rasach powinny być próby polowe połączone z oceną eksterieru ( na wystawach każda suka zbierze minimum do hodowlanki i na reproduktora da się wyjezdzić ). Dla kasy zrobiły się hodowle z osobnikami niezbyt urodziwymi i na dokładkę szczenięta są sprzedawane jako super rokujące wystawowo a nie z adnotacją niewystawowy- jako przyjaciel rodziny ( PET ). Jak wiadomo jeżdżę na szkolenia myśliwskie , biorę udział w konkursach myśliwskich ale to jest nieistotne przy sprzedaży szczeniąt .

[kasiawro]

Proszę bardzo:

Lusia : ile szczeniaków z tego miotu z Rączą widziałaś i w jakim wieku ?

Co do uprawnień hodowlanych i dyskusji na ten temat proszę założyć odpowiedni wątek! Tutaj kolejne wpisy będą kasowane.