Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Dwa tygodnie temu obsypał mi się pączkami różowy "grudniaczek", ma pięć lat ale w tym roku naprawdę wyjątkowo pięknie zakwitł (naliczyłam trzydzieści cztery pączki)...no nie wiem, ten kwiatek u mnie powinien się inaczej nazywać
Normalnie wymiękłam jak zobaczyłam te Wasze balkonowo-ogrodowe kaskady kwiatów. Piękne
Normalnie wymiękłam jak zobaczyłam te Wasze balkonowo-ogrodowe kaskady kwiatów. Piękne
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Jaki fajny temat też tutaj coś wkleję, ale za kilka dni.
Ostatnio zmieniony czwartek 18 mar 2010, 09:15 przez kasiawro, łącznie zmieniany 1 raz.
- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Jak coś urośnie??kasiawro pisze:też tutaj coś wkleją ale za kilka dni.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Nie, jak spokojnie nadrobię zaległości na forum i na dobre "siąde" przy kompie - teraz to tak chwilowo tylko
Ale mnie podkusiłaś więc wklejam coś z 2009 roku:
Ale mnie podkusiłaś więc wklejam coś z 2009 roku:
Ostatnio zmieniony czwartek 18 mar 2010, 09:39 przez kasiawro, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
A z mniszka też nalewkę robiłamweszynoska pisze:Litościiiii wszystkie zdjęcia otwierają mi się do połowy
a syropek z kwiatów czarnego bzu generalnie robi się z kwiatu zebranego w czystych miejscach, zalewa się ugotowaną wodą z cukrem i cytryną i po dwóch dniach przecedza i pasteryzuje w słoikach
podobnie robi się syropek z majuchów ( mlecz) gotuje się zerwane na łące główki mleczy z cukrem i cytryną i przecedzony soczek pasteryzuje w słoiczkach ( super do herbaty , a nawet do majenia wódeczki )
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Ja jestem jakieś anty-taleńcie jeśli chodzi o kwiaty mniszka i ich gotowanie z wodą i cukrem.
Mam taki przepis:
100 sztk kwiatów mniszka, 1 kg cukru i 1L wody
gotować razem, przecedzić i do słoików.
To co mi wyszło to zielino-żółty słodki płyn, pachnący jak słodkie zielsko,niesmaczne
nie nadawało to się do spożycia Powiedzcie mi co robiłam żle.
Mam taki przepis:
100 sztk kwiatów mniszka, 1 kg cukru i 1L wody
gotować razem, przecedzić i do słoików.
To co mi wyszło to zielino-żółty słodki płyn, pachnący jak słodkie zielsko,niesmaczne
nie nadawało to się do spożycia Powiedzcie mi co robiłam żle.
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
sok z kwiatów.
40 kwiatostanów, 1 litr przegotowanej, schłodzonej wody, torebka kwasku, 2 kg cukru. Wsio. Zimowa herbata pachnie łąką i leczy przeziębienia. (Robimy również sok z owoców i suszymy kwiaty)
Co do "miodu" z mlecza.
My robimy tak:
500 czubków kwiatów + cytryna w plastry + litr wody - gotujemy 45 min.
Potem odcedzamy dodajemy 2 kg cukru potem gotujemy na wolnym ogniu 40 min potem dodajemy sok z 3 cytryn i gotujemy kwadrans. Gęsty słodki syrop. Fajna rzecz i też zdrowa.
Ale i tak nie ma nic lepszego niż słodko-gorzkawa konfitura z owoców jarzębiny. Smacznego. Pzdr.
P.S. Oba przepisy sprawdzone i używane.
40 kwiatostanów, 1 litr przegotowanej, schłodzonej wody, torebka kwasku, 2 kg cukru. Wsio. Zimowa herbata pachnie łąką i leczy przeziębienia. (Robimy również sok z owoców i suszymy kwiaty)
Co do "miodu" z mlecza.
My robimy tak:
500 czubków kwiatów + cytryna w plastry + litr wody - gotujemy 45 min.
Potem odcedzamy dodajemy 2 kg cukru potem gotujemy na wolnym ogniu 40 min potem dodajemy sok z 3 cytryn i gotujemy kwadrans. Gęsty słodki syrop. Fajna rzecz i też zdrowa.
Ale i tak nie ma nic lepszego niż słodko-gorzkawa konfitura z owoców jarzębiny. Smacznego. Pzdr.
P.S. Oba przepisy sprawdzone i używane.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Mam pytanie do Was już mogę zakupić bratki i powsadzać do skrzynek?
Jeśli widzieliście ładne bratki to po ile macie u siebie - tak z ciekawości
Dziś widziałam takie cudne kolory
Jeśli widzieliście ładne bratki to po ile macie u siebie - tak z ciekawości
Dziś widziałam takie cudne kolory
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
Moim zdaniem możesz...tzn możesz według moądrego pana w tv
W zeszłym tygodniu mówili w kawie czy herbacie, że można już sadzić bratki bo są odporne na przymrozki. Ale cen nie znam bo ja jeszcze się nie rozglądałam za roślinkami.
W zeszłym tygodniu mówili w kawie czy herbacie, że można już sadzić bratki bo są odporne na przymrozki. Ale cen nie znam bo ja jeszcze się nie rozglądałam za roślinkami.
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
ja dziś byłam w ogrodniczym, bo mi się zamarzyło kilka iglaków do zagospodarowania kącika
ceny mnie powaliły...bratków nie widziałam
ceny mnie powaliły...bratków nie widziałam