W Radomiu,gończy włoski teraz u AniN MA DOM:)

Awatar użytkownika
eliza
Posty: 588
Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
Gadu-Gadu: 8512767
Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
Kontakt:

W Radomiu,gończy włoski teraz u AniN MA DOM:)

Post autor: eliza »

W Radomiu w schronisku przebywa taki oto czaprakowy jegomość z megadługimi ucholami. Ma ok. 2 lat. Jest wykastrowany, podobno do ludzi i psów ok.
Może dałoby się coś zrobić?
Załączniki
mixogar.jpg
mixogar.jpg (37.42 KiB) Przejrzano 8567 razy
Ostatnio zmieniony poniedziałek 23 sty 2012, 18:16 przez eliza, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: W Radumiu, pies w typie ogara

Post autor: Ania W »

Matko on wygląda jak bruno jura hound ! :wow_3:
Na pewno nie ma tatuażu albo chipa?
Jestem w szoku normalnie!
Awatar użytkownika
eliza
Posty: 588
Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
Gadu-Gadu: 8512767
Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
Kontakt:

Re: W Radomiu, pies w typie ogara

Post autor: eliza »

Sprawdzili go, nie ma tatuażu, chipa też nie. Podobno jak przyjechał był z niego kościotrup. Teraz jest już odkarmiony. Dowiedziałam się też, ze dygocze z zimna i zamyka się w sobie.
Awatar użytkownika
Wigro
Posty: 1735
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 00:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: WA-WA

Re: W Radomiu, pies w typie ogara

Post autor: Wigro »

Jejku nasi maczali w tym palce, no może nie palce. Jestem za tym aby go wyciągnąć.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Awatar użytkownika
eliza
Posty: 588
Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
Gadu-Gadu: 8512767
Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
Kontakt:

Re: W Radomiu, pies w typie ogara

Post autor: eliza »

Jak mi się uda, podjadę tam moze w przyszły weekend, zobaczę go na żywo. Też jestem za wyciągnięciem go, tylko, co na to reszta forum?
Awatar użytkownika
kerovynn7
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek 06 cze 2011, 11:11
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: W Radomiu, pies w typie ogara

Post autor: kerovynn7 »

Jeśli mogę sie wypowiadać w tym temacie to jestem za wyciągnięciem - on patrzy identycznie jak mój Robin...
bea100

Re: W Radomiu, pies w typie ogara

Post autor: bea100 »

ZA za za i jeszcze raz za :zgoda:
bea100

Re: W Radomiu, pies w typie ogara

Post autor: bea100 »

Ajlii trzyma dla mnie jedno miejsce i mi nie odmówi, tylko kto go wyjmie (papiery trzeba podpisać) ze schronu i zawiezie do Koluszek? Choć z tym zawiezieniem, może można by z TZtem Ajlii załatwić (tylko, że to może i nie drogo ale za jakiś pieniądz wtedy). Ale kogoś do papierów trzeba by było tak czy siak, bo Ajlii odpada.
O ile nie macie innych/lepszych propozycji...kochani, piszcie, macie?

Eliza, za tydzień to za 7 czy 8 dni :(
Trzeba szybko wyjmować, nauczeni doświadczeniem, my tutaj już wiemy co to schron i jak każdy dzień się liczy dosłownie :( Pamiętacie Lubą (pęknięta śledziona), Huzarka (fatalnie pogryziony przez schronowe psy), itd itd, taki psiak jak ten nie ma szans w schronie, tydzień tam to wieczność dla psa w takim typie i wszystko może się zdarzyć, mnie wystarczy popatrzeć w jego oczy na tym zdjęciu...ja wiem, że Radom to nie umieralnia ale i tak to koszmar, więc tak czy siak tu trzeba działać mega szybko wg mnie!

Acha. Jak go nazwiemy?
Jakieś propozycje?
Może Uszaty? Lub Uszatek?
Awatar użytkownika
eliza
Posty: 588
Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
Gadu-Gadu: 8512767
Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
Kontakt:

Re: W Radomiu, pies w typie ogara

Post autor: eliza »

Wysyłam info. Dowiedziałam się, że pies ma na imię Jurii
Ostatnio zmieniony sobota 19 lis 2011, 20:46 przez eliza, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: W Radomiu, pies w typie ogara

Post autor: EiMI »

Nie ma się co zastanawiać...
A co do szukania tatuażu... Miot Calvadosa ma mały bladozielony tatuaż "w pachwinie" - powiedzmy, bo im bardziej pies rósł, tym dalej tatuaż od pachwiny się oddalał. Dopóki sierść szczeniaka była rzadka i króciutka, było go widać, ale i tak był nieczytelny. Teraz nawet ja mam problem, żeby go namierzyć w futrze. O przeczytaniu nie ma mowy. Może po wygoleniu.... Może!
Obrazek

Obrazek
Zablokowany