Fundusz i pomoc psom w potrzebie – dyskusja
Re: Fundusz Ogarom w Potrzebie- dyskusja...
No i jeszcze coś tu muszę koniecznie dopisać, bo wieloktotnie pisaliście na tym wątku "Świata nie zbawimy"
A wiecie jakie ja mam zdanie? W sumie- poniekąd- możemy
"POMAGAJĄC JEDNEMU PSU, ŚWIATA NIE ZBAWIMY, ALE ŚWIAT SIĘ ZBAWI DLA TEGO JEDNEGO PSA"
(to nie moje, to kiedyś dostałam, gdy sama tak napisałam...i wiecie co? Ja w to wierzę...i przemyslałam to zdanie i przestałam odtąd tak myśleć i tak pisać)
A wiecie jakie ja mam zdanie? W sumie- poniekąd- możemy
"POMAGAJĄC JEDNEMU PSU, ŚWIATA NIE ZBAWIMY, ALE ŚWIAT SIĘ ZBAWI DLA TEGO JEDNEGO PSA"
(to nie moje, to kiedyś dostałam, gdy sama tak napisałam...i wiecie co? Ja w to wierzę...i przemyslałam to zdanie i przestałam odtąd tak myśleć i tak pisać)
Re: Fundusz Ogarom w Potrzebie- dyskusja...
Jeśli można włączyć się do dyskusji...Naszym zdaniem, przede wszystkim należy skoncentrować się na celu, dla którego powstał ten fundusz, czyli pomoc ogarom w potrzebie. W sytuacji, gdy szczodrość ogaromaniaków będzie na tyle duża,że w funduszu znajdzie się znaczna ilość wolnych środków, a żaden ogar nie zgłosi prośby o pomoc, to można wesprzeć "inne ogary"(szczególnie ze schronów) w myśl zasady, że wyjątek potwierdza regułę, a regułą oczywiście jest dobro naszych ogarów.Natomiast poza wszelką dyskusją jest przecież dobra wola każdego z nas osobiście pomagać biednym, bezdomnym psom, kotom, koniom i innej zwierzynie, a do tego nie jest konieczne pośrednictwo funduszu.
Re: Fundusz Ogarom w Potrzebie- dyskusja...
Ja bym wypunktowała to tak:EiMI pisze:
A ponieważ ja jestem laikiem totalnym w tej kwestii i mam tylko jakiś Puchatkowo-ciasny rozumek, mam prośbę do AniW i innych osób bardziej zorientowanych (niż ja) o rozwinięcie wypowiedzi jakie są możliwości pomocy poza ogólnie znanymi (nawet mnie) - wyciągnięciem ze schronu, DT, DS i ogłoszeniami?
I zaznaczam, że to nie jest żadna kpina czy złośliwość z mojej strony, tylko najszczersze pytanie. Osobiście przychodzi mi do głowy jeszcze możliwość zaopiekowania się podczas pobytu w schronisku (wyprowadzanie, pielęgnacja, socjalizacja itp... ale to jest możliwe tylko jak się jest na miejscu) i ewentualne darowizny (finansowe czy rzeczowe).
- pomoc w adopcji -dla mnie najważniejsze : ogłoszenia (! - wielki szacunek dla osób, które mozolnie je robią), wizyty przedadopcyjne, poadopcyjne.
- dom tymczasowy- preferowany bezpłatny np. za zwrot kosztów karmy, weta,
- hotelik -sprawdzony!
- jeżeli pies szuka nowego domu można wesprzeć dotychczasowego właściciela np. zagwarantowaniem pomocy w takich poszukiwaniach, ufundowaniem karmy, zabiegu sterylizacji/kastracji - oczywiście nakłady uzależniam od sytuacji indywidualnej. Chodzi przede wszystkim o to, żeby psa "przetrzymać" w dotychczasowym miejscu bez generowania kosztów w postaci wydatków na hotele.
- wizyty w schronisku, w którym są psy jest bardzo ważne. Dobre zdjęcie (przede wszystkim z człowiekiem oraz innymi zwierzętami - w warunkach schroniskowych psami) są podstawą ogłoszeń + rzeczowy opis psa podający maksymalnie dużo szczegółów, ale bez obietnic!
W dobrych schroniskach jest to możliwe, chociaż nie wszystkie wpuszczają każdego z ulicy.
Niestety są też takie, które nie wpuszczą nikogo i nie zgodzą się np.na robienie zdjęć.
- darowizny - a i owszem
- pomoc w transporcie - niekoniecznie bezpłatna, zwrot paliwa jak najbardziej ok.
- w niektórych przypadkach, kiedy wiemy, że suka rodzi co cieczkę i jest opcja "złapania kontaktu" z właścicielem forsowałabym sterylkę ( organizujemy klinikę, zabieg, finansujemy w razie potrzeby, przetrzymujemy na czas gojenia się np. w klinice...i jeżeli suka może wrócić to wraca, trochę na zasadzie kotek, które wróciły na budowę )
- porady behawioralne
To tak na szybko Może ktoś jeszcze coś podrzuci
Re: Fundusz Ogarom w Potrzebie- dyskusja...
Miałbym pomysła ale się bojam. Znowu będę ten najgorszy
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Fundusz Ogarom w Potrzebie- dyskusja...
Dawaj
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Re: Fundusz Ogarom w Potrzebie- dyskusja...
No dobra
Tylko żeby koleżanki...i kolega też nie próbowali mnie zjeść.
Fundusz, tak jak mój ubezpieczyciel nie pomaga w przypadku obrażeń poniesionych wskutek uprawiania sportów ekstremalnych. Np takich jak canyoning, skoki na bungee, zagroda lub polowanie
Wojnę i zamach terrorystyczny mogę zaakceptować
Tylko żeby koleżanki...i kolega też nie próbowali mnie zjeść.
Fundusz, tak jak mój ubezpieczyciel nie pomaga w przypadku obrażeń poniesionych wskutek uprawiania sportów ekstremalnych. Np takich jak canyoning, skoki na bungee, zagroda lub polowanie
Wojnę i zamach terrorystyczny mogę zaakceptować
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
- wladekbud
- Posty: 608
- Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie
Re: Fundusz Ogarom w Potrzebie- dyskusja...
Kurcze, ale to przecież ogaryZbyszekC pisze:Np takich jak (...) zagroda lub polowanie
Znaczy się, chyba trochę łapię o co tobie chodzi i jak dla mnie to raczej widzałbym w takim wypadku pomoc w formie doraźnej pożyczki.
Bo znajomy weterynarz ma jednego kilenta,który regularnie przyjeżdża do niego z psem poturbowanym po polowaniach i kasa na to cały czas idzie.
Ale ja bym nie zablokował na pewno funduszu na pomoc świetnie pracującemu psu, który miał wypadek przy pracy. Może ewentualnie pójść w takich przypadkach na coś w formie pożyczki, bo wiadomo psa poskładać mus. Nie wiem dlaczego (przykładowo i oby nie) ktoś, kto, np. aktywnie współtworzy i wspódziała w ogarzym funduszu miałby zostać pozbawiony pomocy, jeśli jego psu stałoby się coś na polowaniu
Ja bym tak nie ograniczał, bo zaraz dojdą kolejne obostrzenia typu:
- jak pies latał bez smyczy i coś mu się stało, nie pomagamy bo pies powinien być na smyczy,
- jak wpadnie pod samochód, nie pomagamy, bo właściciel nie pilnował psa i to jego wina.
Dobra, może przesadzam, ale mimo, że z całą pewnością nie podoba mi się ryzykowanie życiem psów na polowaniach, to jednak są to nadal psy myśliwskie (pracujące) i za takie powinniśmy je uważać.
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Fundusz Ogarom w Potrzebie- dyskusja...
A co z pieskami, którym coś się stanie podczas zawodów typu dogtrekking lub agility itp.? Też nie będą mogły liczyć na pomoc fuduszu?
Też bym nie robił takich ograniczeń
Poza tym Zbyszku Fundusz to nie ubezpieczyciel. Ma przede wszystkim pomagać psom w rożnych trudnych sytuacjach nie musi nastawiać się na osiągnięcie zysku
Jacek
Też bym nie robił takich ograniczeń
Poza tym Zbyszku Fundusz to nie ubezpieczyciel. Ma przede wszystkim pomagać psom w rożnych trudnych sytuacjach nie musi nastawiać się na osiągnięcie zysku
Jacek
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Fundusz Ogarom w Potrzebie- dyskusja...
Mi to się już nawet gadać nie chce
Kasia
Kasia
Re: Fundusz Ogarom w Potrzebie- dyskusja...
Faktycznie dyskusja robi się śmieszna
Na pierwszym wpisie sugerowałem :
1. Ustalić regulamin, jakieś zasady (oczywiście dosyć ogólnie priorytety)
2. Powołać Zarząd 2-3 osoby do podejmowania decyzji (oczywiście jakieś konsultacje też możliwe)
i tyle w temacie
Na pierwszym wpisie sugerowałem :
1. Ustalić regulamin, jakieś zasady (oczywiście dosyć ogólnie priorytety)
2. Powołać Zarząd 2-3 osoby do podejmowania decyzji (oczywiście jakieś konsultacje też możliwe)
i tyle w temacie
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl