Ogar (lub prawie) - Denar odszedł kochany we własnym domu...
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Żegnamy Cię Denarku kochany
Razem z Cygarem przeszli przez Tęczowy Most i hasają teraz w słońcu po łąkach.....
layla - trzymaj się. Zrobiłaś dla Denarka więcej przez tak krótki czas niż inni przez całe jego życie. Dziękujemy
Oto wiersz - moim zdaniem - mówiący o tym jak jest za TM
Sen psa
Na polu kalafiory,
Na całe życie dość.
Każdy kalafior spory
I w każdym rośnie kość,
Więc podjem znakomicie,
Aż po żołądka kres,
Ach, piękne, pieskie życie,
Ach, piękny jestem pies.
Przechodzę do alkowy,
W alkowie stoi stół.
Ma czworo nóg wołowych,
Wędzonych w dymie z ziół,
Więc wszystkie nogi wcinam,
Zostaje tylko blat.
Och, mój żywocie błogi,
Ach, piękny, piękny świat.
Po łące chodzą krówki -
Słownie sześćdziesiąt sześć,
Podchodzę - to parówki!
Gorące, tylko jeść.
Parówki autentyczne,
Kilometrowy zwój.
Och, chwile niebotyczne,
Och, piękny świecie mój.
Na wzgórzu stoi lasek,
A w lasku pachnie wrzos.
Ten lasek też z kiełbasek
I widzę, wrzos - to sos,
Więc cały lasek wcinam,
Rozlewam wrzos do waz.
Och, cudna to godzina,
Och, niesłychany czas.
Już jesień jest, niestety,
Deszcz chlupie, chlup, chlup, chlup,
Spadają z drzew kotlety,
A wszystkie do mych stóp,
Tłuszcz pryska mi na wąsy,
Sztuki mięs pędzi wiatr,
Wieprzowy wschodzi księżyc,
Zbaraniał cały świat.
Konstanty Ildefons Gałczyński
Razem z Cygarem przeszli przez Tęczowy Most i hasają teraz w słońcu po łąkach.....
layla - trzymaj się. Zrobiłaś dla Denarka więcej przez tak krótki czas niż inni przez całe jego życie. Dziękujemy
Oto wiersz - moim zdaniem - mówiący o tym jak jest za TM
Sen psa
Na polu kalafiory,
Na całe życie dość.
Każdy kalafior spory
I w każdym rośnie kość,
Więc podjem znakomicie,
Aż po żołądka kres,
Ach, piękne, pieskie życie,
Ach, piękny jestem pies.
Przechodzę do alkowy,
W alkowie stoi stół.
Ma czworo nóg wołowych,
Wędzonych w dymie z ziół,
Więc wszystkie nogi wcinam,
Zostaje tylko blat.
Och, mój żywocie błogi,
Ach, piękny, piękny świat.
Po łące chodzą krówki -
Słownie sześćdziesiąt sześć,
Podchodzę - to parówki!
Gorące, tylko jeść.
Parówki autentyczne,
Kilometrowy zwój.
Och, chwile niebotyczne,
Och, piękny świecie mój.
Na wzgórzu stoi lasek,
A w lasku pachnie wrzos.
Ten lasek też z kiełbasek
I widzę, wrzos - to sos,
Więc cały lasek wcinam,
Rozlewam wrzos do waz.
Och, cudna to godzina,
Och, niesłychany czas.
Już jesień jest, niestety,
Deszcz chlupie, chlup, chlup, chlup,
Spadają z drzew kotlety,
A wszystkie do mych stóp,
Tłuszcz pryska mi na wąsy,
Sztuki mięs pędzi wiatr,
Wieprzowy wschodzi księżyc,
Zbaraniał cały świat.
Konstanty Ildefons Gałczyński
- Kate
- Posty: 260
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 21:46
- Gadu-Gadu: 8801519
- Lokalizacja: Krosno / Warszawa
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Tak mi przykro, rozumiem co czujesz... Trzymajcie się
Nie martw się o Denara, Nitra się nim zaopiekuje.
Nie martw się o Denara, Nitra się nim zaopiekuje.
- Rudolf
- Posty: 375
- Rejestracja: niedziela 02 lis 2008, 11:39
- Gadu-Gadu: 2095935
- Lokalizacja: Poznań/ Kalisz
- Kontakt:
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Bardzo cieszy mnie to, że te kilka ostatnich miesięcy życia Denar spędził w spokoju, otoczony opieką i miłością. Ale to taka radość przez łzy...
Bardzo mi przykro
Bardzo mi przykro
Marta & Rudolf
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Dzisiaj czytam już drugą smutną wiadomość na forum..
Trzymajcie się ciepło!
Także dla Denarka:
Trzymajcie się ciepło!
Także dla Denarka:
- Załączniki
-
- 1883830143_1.gif (64.15 KiB) Przejrzano 1449 razy
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Od nas dzięki dla was za Denarka wszyscy go pokochali ,ból jest ...i na wspomnienie też jest ...myślę ,że w niebie są nasi czworonożni przyjaciele ( piękne wiersze ,ten Basi dla Cygarka ) a na pewno ta dobroć przyniesie owoce ,człowiek przecież też się sprawdza w taki sposób
Re:
Późna jesień dla starego psa często bywa końcem niestetyApsa pisze:Nie dawno w krótkim czasie odeszły trzy "moje" staruszki ze schroniska.
...
Denar odszedł tulony przez swoją Ukochaną Panią. Nie cierpiał. Odszedł z godnością. Miał wspaniały Dom. Wspaniałą swoją Rodzinę. Będziemy go tu wszyscy pamiętać.
Re: Ogar (lub prawie) - Denar odszedł kochany we własnym domu...
Wielki szacunek za tak piekna opieke nad Denarem.
Przykro teraz, smutek i zal, ale odszedl kochany i to jest bardzo budujace w tym okrutnym swiecie.
Przykro teraz, smutek i zal, ale odszedl kochany i to jest bardzo budujace w tym okrutnym swiecie.
Re: Ogar (lub prawie) - Denar odszedł kochany we własnym domu...
Bardzo, bardzo nam przykro.
Pozdrawiam Gosia
Re: Ogar (lub prawie) - Denar odszedł kochany we własnym domu...
Tak mi przykro i smutno, że Denarek już biega za TM...
Cudownie, że ostatnie miesiące życia spędził wśród wrażliwych, kochających ludzi
Wielki szacunek dla Was za to, co dla niego zrobiliście.
Denarku biegaj beztrosko po kolorowych, pachnących łąkach [*][*][*]
Cudownie, że ostatnie miesiące życia spędził wśród wrażliwych, kochających ludzi
Wielki szacunek dla Was za to, co dla niego zrobiliście.
Denarku biegaj beztrosko po kolorowych, pachnących łąkach [*][*][*]