OGARICA - biblioteka gończarza.

[SARABANDA]

Francuski dla mnie całkiem obcy, ale z fotek widać że to INNY SWIAT.
Fajne klimaty. Ciekawe co u nas musiało by się zmienić żeby pójść w ich ślady.
Bo to nie tylko kwestia kasy. Coraz więcej znajomych jest "zakonionych".
Z ogarów też by się uzbierała niejedna złaja. Nie ryzykowała bym tylko uczestnictwa gończych.
No chyba że miały by to być walki psów

_______________

Małgosia&S&C

[kasiawro]

Ja nie znam języka, ale przeglądam wszystko i filmu żadnego nie odpuszczam - polecam nawet popatrzeć. Dostałam jeden numer tej gazety jak byłam w Paryżu. Część z tych osób filmowanych i fotografowanych wystawiała właśnie swoje psy- coś wspaniałego. Jacku jak masz jeszcze takie cuda to ja chętnie popatrzę.

[ania N]

Dla znających francuski polecam do poczytania czerwcowy numer czasopisma dot. gończarstwa i jeździectwa, a dla nieznających ładne fotki

https://asp.zone-secure.net/v2/index.js ... 705&lng=fr" onclick="window.open(this.href);return false;

pozdr
Jacek

[qzia]

Jakie cudne zgromadzenie bretonów. A mój sołtys ma pretensje jak z 3 psami wyjdę na spacer. Bo mu ptaszki płoszą.

[genetyk]

Mam nadzieję, że uczestników forum oraz wszystkich miłosników rasy zainteresuje nowy artykuł o ogarach zatytułowany:
"Evaluation of the effectiveness of introducing new alleles into the gene pool of a rare dog breed: Polish Hound as the example" opublikowany niedawno na łamach Czech Journal of Animal Science i osiągalny za darmo pod linkiem:
http://www.agriculturejournals.cz/publicFiles/64782.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
Artykuł stanowi kontunuację mojego poprzedniego artykulu o ogarach, o którym była mowa w tym wątku ze 3-4 lata temu. Tym razem przedmiotem analizy była skuteczność hodowlanego wykorzystania psów zapisywanych do Księgi Wstępnej, a takze problem ich rasowej przynależnosci, który został przeanalizowany przy wykorzystaniu analizy mitochondrialnego DNA. Materiałem do badan mtDNA były próby siersci ogarów, zebrane dzieki zyczliwości ich włascicieli, przy czym próbki zostały zebrane przeze mnie osobiscie albo tez zostały dostarczone przez właścicieli psów. Za wszelką pomoc okazaną mi podczas poboru prób jeszcze raz serdecznie dziekuję!
Postaram sie w najblizszym czasie sledzic wpisy na forum, tak, by w razie pytań i wątpliwości odnosnie wyników lub metod opisanych w artykule, służyc swoimi wyjaśnieniami.
Pozdrawiam
Iwona Głażewska

[ogończyk]

Jestem szczęśliwy mogąc podziękować Pani Doktor osobiście. I za pamięć, i za niezwykle ważną dla nas, Hodowców i Miłośników dość rzadkiej Rasy, żmudną pracę naukową. Naturalnie, jeżeli będzie Pani miała taką okazję, proszę w imieniu naszej małej Społeczności podziękować również Pani Doktor Beacie Prusak.

Temat, artykułu wydaje się mieć kolosalne znaczenie dla Tych, którzy (oczywiście w różnej skali) próbują prowadzić jakąś racjonalną politykę hodowlaną.

Jestem przekonany, że kiedy większość zainteresowanych zapozna się z tezami Pań pojawią się pytania.

W związku z tym właśnie, mam jedno, bardzo, ale to bardzo nieśmiałe pytanie i proszę nie traktować tego jako czarnej, bezczelnej niewdzięczności.

Pani Iwono, jak Pani może pamięta, przy okazji publikacji "Genetic diversity in Polish hounds estimated by pedigree analysis", udostępniła Pani również (ku ogromnej uldze i wygodzie tych mniej uzdolnionych językowo Czytelników) artykuł Różnorodność genetyczna Ogara Polskiego na podstawie analizy rodowodów .
Moje pytanie brzmi następująco. Czy w przypadku artykułu oceniającego skuteczność wprowadzania nowych alleli do puli genowej Ogara, istnieje analogiczny polskojęzyczny tekst, którym mogłaby się Pani z nami podzielić?

Pozdrawiam z szacunkiem.

Radek Barłowski

Post Scriptum

Bibliografię z radością uzupełnię, jak tylko Administratorzy Forum pozwolą na edycję pierwszego postu. Proszę w związku z tym Odnośne Czynniki o kontakt.

[genetyk]

Dziekuje za podziękowania i zainteresowanie tematem.
Co do wersji polskiej, noszę się z takim zamiarem, by przygotowac tekst na tą sama witrynę co poprzednio. Jak tylko uzgodnie sprawe ze wspołautorka badań, postaram sie taki tekst przygotowac.

[ogończyk]

Też bym chętnie podziękował za podziękowanie, ale boję się zapętlić.

Super wiadomość! Myślę, że sporo ludzi będzie niecierpliwie wyglądać polskiego tekstu na Rasy Polskie!

Pzdr.

[zybalowie]

Jest streszczenie: http://www.rasypolskie.com/index.php?op ... Itemid=340" onclick="window.open(this.href);return false;

I tak jeszcze, jeśli mogę sobie pozwolić na komentarz, bo to wysoko zawieszona poprzeczka:

The situation of the Polish Hound is a “trap of genetic impossibility”: the breed has a very limited
gene pool which cannot be enriched without dogs of distinct origin, but their breeding use is unacceptable for the reasons mentioned earlier. This case shows that the success of programmes for improving the genetic condition of dog breeds can only be achieved in coordination between breeders and kennel authorities, and with financing from the state.

Nie do końca chyba jest to genetyczna pułapka. Są inne opcje, niż dobieranie psów na bazie wyglądu. Za lat parę czekam niecierpliwie i z pocałowaniem rączki na badania nad coongarami
Ale na tym kończę, bo zaraz dostanę bęcki za offowanie, jednocześnie w ten sposób sugerując nieśmiało, ze spokojnie na bazie tego tekstu można założyć nowy wątek, bo wiemy już więcej.

Ja też dziękuję za włożoną pracę - wydaje się światełkiem w tunelu pewnego chaosu opinii i faktów. Dziękuję za fakty, wyrazy szacunku

[genetyk]

Precyzyjnie rzecz ujmując, "trap of genetic impossibility" to jest "pułapka genetycznej niemozności". A chodzi tu o sytuację z dwiema sprzecznymi opcjami do osiągniecia: hodowli ogarów wedle standardu rasy i wprowadzenia do hodowli przedstawicieli obcych ras lub psów nierasowych w celu zwiekszenia puli genowej ogarów. To jest wybór albo-albo. Albo standard, ktory gwarantują jedynie czystej krwi ogary, albo wprowadzenie do puli genowej nowych genów, co w konsekwencji powoduje odstepstwa od standardu, na co utyskują kynolodzy z ZKwP (patrz np.: książka Ściesińskiego); w koncu nie bez powodu ZG ZKwP zamknął Księgę Wstepną, by jakies "kundle" nie biegały po ringach ogarów. Co oczywiscie, tj. te odstepstwa od standardu wynikające z większego zróznicowania genetycznego potomków psów KW, było oczywistym efektem wykorzystania w hodowli psów z KW. Szkoda zatem, ze władze hodowlane Związku tego nie przewidziały lub też, że nie zrozumiały zawiłosci całej sytuacji.