odrobaczanie

Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: ogończyk »

Jeżu z kolczykami! To nikomu, oprócz mnie, Babcia nie mówiła, że na solitera (tasiemca) należy pić wodę z kapusty? I on wyłazi wtedy? Odbytem? Jakby nie świadomość, że świat istnieje kapkę dłużej niż ogarkowo to bym się załamał. Pzdr.

Dopiero dziś Naukowcy odkrywają "cudowne właściwości" pokrzywy, czy lebiody, czy ciemnego chleba, czy koziego mleka, czy innych "rzeczy", którymi nasi, nieoświeceni przez wikipedię Antenaci, napychali sobie (i swoim Gadom) z biedy żołądki. Z korzyścią dla zdrowia.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: odrobaczanie

Post autor: BasiaM »

ogończyk pisze:Jeżu z kolczykami! To nikomu oprócz mnie, Babcia nie mówiła, że na solitera (tasiemca) należy pić wodę z kapusty?...
mówiła, nam mówiła ;) a na bolączki stawów liście kapusty po prostu lekko potraktowane tłuczkiem do schabowych :jezyk:
I chcecie wierzyć czy nie ale działa :cwaniak:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: qzia »

ogończyk pisze:Jeżu z kolczykami! To nikomu, oprócz mnie, Babcia nie mówiła, że na solitera (tasiemca) należy pić wodę z kapusty? I on wyłazi wtedy? Odbytem? Jakby nie świadomość, że świat istnieje kapkę dłużej niż ogarkowo to bym się załamał. Pzdr.
Mnie tata (pewnie w żartach) mówił że jak ktoś ma solitera to powinien otworzyć :mysl_1: buzię i machać końcówka ołówka przed zębami. Wtedy soliter wyskoczy bo będzie chciał go złapać. Nawija się go na ten ołówek i powoli wyciąga. Ale może lepiej jeść kapustę. :mysl_1: :niewka: Aaaa no i soliter nie łazi, bo nie ma łapek tylko człony. :jezyk_3: :jezyk_3: Więc jak niby ma wyleźć? :niewka: :niewka:
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: ogończyk »

qzia pisze: Aaaa no i soliter nie łazi, bo nie ma łapek tylko człony. :jezyk_3: :jezyk_3: Więc jak niby ma wyleźć? :niewka: :niewka:
Ruch robaczkowy jelit. Chodzi o to ,żeby się odczepił, a Twój organizm sam go wydali. Zresztą spróbuj z ołówkiem.W nosie mam Wasze robaki. Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: odrobaczanie

Post autor: SARABANDA »

Ojej, to musi boleć :piwko:
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: qzia »

:jezyk: :jezyk: Może i się odczepi ale wredna główka i tak zostanie. :jezyk_3:
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13065
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: odrobaczanie

Post autor: kasiawro »

Ja też wierzę w ludowe, bo lubię ludowe :).
Wiem, że mieszanka ziół (piołun, goździk i wrotycz) też dobrze radzą sobie z owsikami i glistą.
Piołun w Azji jest używany często na różne choroby.
Co do kapusty to od dziecka kazano mi jeść aby nie mieć robaków. Uważam, że na pewno nie zaszkodzi wraz z terapią farmakologiczną.
Hrabia Jan Ostroróg bardzo często w Myślistwo z ogary o siarce, prochu ruśniczym i ziołach pisał jak psu coś dolegało ;).
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: ogończyk »

SARABANDA pisze:Ojej, to musi boleć :piwko:
No właśnie podobno nie boli nic tylko długo się ... wszystko jedno. ;D
qzia pisze::jezyk: :jezyk: Może i się odczepi ale wredna główka i tak zostanie. :jezyk_3:
Jest kilka zaledwie gatunków tasiemca. Mówisz zapewne o tasiemcu uzbrojonym. Natomiast ja, pisząc o tym, że się "odczepi" miałem na myśli właśnie "uzbrojoną" "główkę".
kasiawro pisze:Ja też wierzę w ludowe, bo lubię ludowe :).
Wiem, że mieszanka ziół (piołun, goździk i wrotycz) też dobrze radzą sobie z owsikami i glistą.
. Tak! Piołun i wrotycz (dla owiec i kóz). Goździków nie znam pod tym kątem. Dzięki za Naukę! Cium! Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: odrobaczanie

Post autor: ogończyk »

Peter Teichmann w klasycznym już "Gdy zachoruje pies" podaje jako przepis na robaki pestki dyni. Nie stosowałem, bo jak dla mnie za dużo roboty. Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: odrobaczanie

Post autor: hania »

ogończyk pisze:Peter Teichmann w klasycznym już "Gdy zachoruje pies" podaje jako przepis na robaki pestki dyni. Nie stosowałem, bo jak dla mnie za dużo roboty. Pzdr.
Nie wiem jak u psów, ale u koza musiałaby zjeść tyle pestek dyni, żeby się odrobaczyć, że jest to nierealne.
ODPOWIEDZ