Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

kontynuując poprzedni wpis, w trakcie rozmowy z prof. Balickim dopytywałam go o co chodzi z entropią nie robioną u niego - w tych jego badaniach/statystykach, które podawał w Opolu. Powiedział jasno (a ja sie jeszcze ze dwa razy upewniałam), że jeżeli zgłosił sie na badanie do niego ogar po zabiegu (i oczywiście właściciel potwierdził, że była entropia) profesor takiego ogara wciaga do swoich statystych (ale musi go widzieć, przebadać) i tym samym bierze on udział w jego programie badawczym - natomiast nie bierze pod uwagę w swoich badaniach informacji "na gębę" ,że jakiś tam ogar (matka, ojciec, brat) miał entropię - to sobie ewentualnie tylko odnotowuje jako niepotwierdzoną własnymi oczami informację. Oczywiste (dla mnie) jest to, ze wiekszośc właścicieli,którzy robili zabieg na oczach swoich ogarów u swoich okulistów, nie maja potrzeby badań u profesora Balickiego - bo przeciez ich psy sa pod opieka okulistyczną (i po co mnożyc byty) - i tu wielkie ukłony dla tych co jednak dali przebadać swoje ogary u profesora i poinformowali o oczach (takie sytuacje urealniają jego statystyki w zakresie entropii)...

Mnie osobiście bardzo interesuje ten przygotowywany program, który będzie badał zależności genetyczne.... ale tu potwierdzam obawy profesora, ze u ogarów może być trudno coś wysupłać... bo mało mamy ich w jego programie i tez nie koniecznie bedą to te blisko spokrewnione, aby wyciagac jakies konkretne wnioski o genetycznym podłozu chorób oczu...

My się pewnie też wybierzemy bezpośrednio do Lublina. Cieszę się że u Was wszystko ok.