Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Kasia, przytulam mocno Trzymaj się Kochana, oj wiemy co czujesz

Kasiu,.....bardzo współczujemy.....przytulamy mocno

Ogromna strata.

Myślę Ajsza i przed oczami mam to zdjęcie z Przechlewka 2010.
Piękne długie ogarze życie, które nieźle namieszało w innym, ludzkim życiu ...

Kasia, Kuba trzymajcie się
Ajszunia kochana, Eryczek na pewno już Cię przywitał i pokazał nowe tereny spacerowe, bądźcie grzeczni i czekajcie na nas

Bardzo mi przykro . Ściskam mocno .

Minął rok bez Ajszuni. Smutno bez Babcinki ale reszta stada też się starzeje więc się nie nudzimy.
Dzieciaki z miotu Z czyli Zuzia, Zbyszko i Zagłoba/Ryś w grudniu skończyli po 12 lat. Zuzia spędzała swoje urodzinki w kubraczku szpitalnym bo na kontrolnym badaniu usg brzuszka wyszedł guz śledziony. Guz dość duży i zagrożony pęknięciem. W ciągu 2 dni umówiliśmy operację. Zuzia zabieg zniosła dobrze. Kontrolne usg brzucha po 1,5 miesiąca wyszło dobrze a wynik hist pat wyciętej śledziony raczej nie potwierdził zmian złośliwych. Tu Zuzia dzień po operacji.
https://www.facebook.com/messenger_medi ... 6763472216

Potem kolej padła na chłopaków zwanych przeze mnie Starymi Dziadami czyli Zbysia i Rysia Chłopaki zostali zaproszeni na SGGW, na zajęcia ze studentami pod tytułem: Badania męskiego układu rozrodczego Obaj zostali wymacani Mieli usg jajek i prostat Pan doktor prowadzący zajęcia pochwalił kondycję dziadków i przyklasnął mojemu pomysłowi kastracji, zwłaszcza, że u Rysia wyszedł guz jednego z jąder.
Ryś Zbyszko