Strona 1 z 1

narastający strach ogara

: niedziela 07 sie 2011, 13:44
autor: sarumanisthari
Widze ze grafzero rozpoczoł watek o odwadze ogarów...
Ja ostatnio mam podobny problem tzn. sunia ludzi nie boi sie wcale,co do psów jest inaczej podbiega do nich by sie przed nimi w uległosci kłasc,jak ja ktorys mały "dziabnie" to boi sie go pomimo ze samą masą by go pokonała :zdziw_4: problem jest inny,od małego (ma 16miesiecy) miała kontakt z innymi psami,dworem,samochodami itd. Z dnia na dzien przybywa jej lęków;dygoce jakby miała padaczkę na dzwiek samochodów,odkurzacza,karetki itd itd. Powoli problem jest z nia przejsc przez ulice gdy jadą samochody albo po drugiej stronie znajduje sie krwiozerczy kundelek :strach_2: dodam ze nie zauwazylem by w jej zyciu cos nastapilo (tzn ktos ja uderzył,cos potrąciło itd) Ogladalem ostatnio filmiki kreconer komórka gdy miala 8 miesiecy-to był inny pies,wiedze niesamowita roznice.Zaczepiała bernardyny,owczarki o kosc walczyła z kazdym... Ktos miał podobny narastajacy lęk u psa?

Re: narastający strach ogara

: niedziela 07 sie 2011, 16:29
autor: wszoleczek
u nas nie ma problemu, pies od razu się przyzwyczaił sie do samochodow, bo przy ruchliwej drodze mieszkamy.
moze na ten strach przed psami pomoga 'ostrzejsze' zabawy, typu szczypanie psa, przepychanki... :mysl_1:

A z programu 'Zaklinacz...' wiem, że pies pierwszy powąchany jest uległy, wiec może przy poznawaniu psow tak koordynuj, zeby to Twój pies pierwszy wąchał?

Re: narastający strach ogara

: niedziela 07 sie 2011, 17:38
autor: hania
Osobiście kładzeniem przed psami bym się nie przejmowała - lepszy taki pies niż lecący do innych z zębami. Dla mnie uległość nie jest wadą i niekoniecznie wiąże się z lękliwością - może po prostu nie lubi konfliktów i woli ustępować?
A co do innych strachów - kiedy ona miała cieczkę?

Re: narastający strach ogara

: niedziela 07 sie 2011, 20:00
autor: sarumanisthari
Bawie sie z nia w przepychanki czy przeciaganie sznura cały czas...
Zeby ona powachała pierwsza trudno bo kładzie juz sie na sam widok innego psa...
Haniu konfliktów ona na pewno nie lubi,bo do innych psów jest nastrojona pozytywnie to inne psy nie wiedzac czemu w 90% wyskakuja na nia z zebami a co do cieczki,miała jedna i od maja jest wysterylizowana

Re: narastający strach ogara

: niedziela 14 sie 2011, 21:02
autor: Chaszczy
Przepraszam za off'a - jeśli piesek jest młody to ostożnie z przeciąganiem sznura, ponoć można wkrzywić mu zęby... :?

ilona

Re: narastający strach ogara

: niedziela 14 sie 2011, 21:54
autor: BasiaM
Chaszczy pisze:Przepraszam za off'a - jeśli piesek jest młody to ostożnie z przeciąganiem sznura, ponoć można wkrzywić mu zęby... :?

ilona
Spokojnie ... sunia już ma ponad rok ;)

Re: narastający strach ogara

: poniedziałek 15 sie 2011, 00:37
autor: 1e2w3a
Przypominam sobie pewne stwierdzenie Millana (tego zaklinacza psów), który próbował ułożyć dwie suki, z których jedna była skłonna do uległości, natomiast druga rzucała się wtedy z zębami. Powiedział on wtedy, że jest różnica w tym jak pies (suka ) się kładzie. Musi być to odczytane jako uległość, a nie jako bojaźń, bo wtedy mogą iść w ruch zęby. Myślę, że człowiek zupełnie nie wyczuwa tej różnicy . Piszę o tym, bo jego stwierdzenie bardzo mnie zastanowiło, a poza tym takie "schizofreniczne" ( oczywiście z ludzkiego punktu widzenia ) zachowanie zauważyłam u mojego psa. Innymi słowy pies musi się "dobrze kłaść", ale jak to odróżnić to naprawdę nie wiem (jestem tylko człowiekiem).

Re: narastający strach ogara

: poniedziałek 15 sie 2011, 16:10
autor: hania
Chaszczy pisze:Przepraszam za off'a - jeśli piesek jest młody to ostożnie z przeciąganiem sznura, ponoć można wkrzywić mu zęby... :?

ilona
Spokojnie ;) . To są dziwne teorie wymyślone pewnie przez hodowców, których szczeniakom nie wyszedł zgryz ;) . I nie ma takich teorii wśród hodowców ras bardziej sportowych - użytkowych ON-ków, border collie itp.
Przy szkoleniu takiego malucha do IPO jest dużo szarpania a zgryzy zostają ok.
http://www.youtube.com/watch?v=TLoeQRrNX14

P.S. I muszę przyznać, że ja np bardzo długo wierzyłam w to krzywienie zębów. Ale potem poznałam trochę szkolonych bardziej poważnie psów i przekonałam się, że to ni4e ma odzwierciedlenia w rzeczywistości.