Suka ogar błąka się w Błoniu k. Warszawy
Suka ogar błąka się w Błoniu k. Warszawy
Najpierw, kilka dni temu dała mi znać Asiun, że widziała sukę przejeżdżając przez Błonie, ale nie udało się jej potem zlokalizować i wydawało się, że chyba komuś nawiała.
Ale dzisiaj dostałam kolejny sygnał w tej sprawie od "osoby niezależnej".
Czy ktoś mógłby to sprawdzić? (Ewka? ).
Koleżanka mówiła dzisiaj, że suka jest w dobrej kondycji, bez obroży.
Niestety nie chciała podejść - gdyby podeszła zgarnęła by ją do domu. Jutro jej mąż ma spróbować ją zlokalizować.
Postaram się jeszcze doprecyzować gdzie była widziana. Z tego co w tej chwili wiadomo to suka jest nieufna, raczej dojrzała i jak widać widywana luzem na mieście. Nadal nie wiadomo czy po prostu się wypuszcza w teren ( jest wypuszczania) czy się błąka. Dzisiaj przekazano mi, że biegała i węszyła...no ale ogary zazwyczaj biegają i węszą.
Może macie w okolicy znajomych, którym możecie przekazać sprawę ?
Ale dzisiaj dostałam kolejny sygnał w tej sprawie od "osoby niezależnej".
Czy ktoś mógłby to sprawdzić? (Ewka? ).
Koleżanka mówiła dzisiaj, że suka jest w dobrej kondycji, bez obroży.
Niestety nie chciała podejść - gdyby podeszła zgarnęła by ją do domu. Jutro jej mąż ma spróbować ją zlokalizować.
Postaram się jeszcze doprecyzować gdzie była widziana. Z tego co w tej chwili wiadomo to suka jest nieufna, raczej dojrzała i jak widać widywana luzem na mieście. Nadal nie wiadomo czy po prostu się wypuszcza w teren ( jest wypuszczania) czy się błąka. Dzisiaj przekazano mi, że biegała i węszyła...no ale ogary zazwyczaj biegają i węszą.
Może macie w okolicy znajomych, którym możecie przekazać sprawę ?
- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: Suka ogar błąka się w Błoniu k. Warszawy
Ta, którą ja widziałam była w skórzanej obroży i raczej starsza - nie biegała tylko kroczyła . Nie miała ochoty do mnie podejść ale nie wyglądała na lękliwą tylko raczej mało zainteresowaną moją osobą. Więcej jej w tamtym miejscu nie widziałam a bywam tam 2,3 razy w tygodniu.
Ania, a możesz sprecyzować, gdzie dokładnie w Błoniu suka była widziana?
Ania, a możesz sprecyzować, gdzie dokładnie w Błoniu suka była widziana?
Re: Suka ogar błąka się w Błoniu k. Warszawy
Ja też rozmawiałam na ten temat z Asiun. Opowiedziałam jej, że jakiś czas temu mój ojciec widział chyba tę właśnie ogarkę niedaleko targowiska. Oczywiście struchlał bo myślał, że to Iskra jakimś cudem uciekła ( dla niego każdy ogar to Iskra ). No ale to było już naprawdę dawno, prawie rok temu. Potem już tego ogarka nie udało mu się spotkać. Ja tak rzadko jestem w mieście, że musiałabym wiedzieć, gdzie się konkretnie rozglądać. Jeśli jednak była widziana już tak dawno, to może nie błąka się, tylko do kogoś należy? Jakby co, daj znać.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Suka ogar błąka się w Błoniu k. Warszawy
Jeszcze trzeba odpytać Malgosiaczka, może panikujemy.
Tak czy inaczej wchodzę na 100%.., nie będę czekal na polecenie wyjazdu, tak jak rok temu do Wrocławia, wyszedłem na debila i quzia też.
Pozdrawiam bardzo serdeecznie
5
Tak czy inaczej wchodzę na 100%.., nie będę czekal na polecenie wyjazdu, tak jak rok temu do Wrocławia, wyszedłem na debila i quzia też.
Pozdrawiam bardzo serdeecznie
5
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Re: Suka ogar błąka się w Błoniu k. Warszawy
No pisałam, że jak doprecyzuję dam znać...sama z siebie nie umiemAsiun pisze: Ania, a możesz sprecyzować, gdzie dokładnie w Błoniu suka była widziana?
Magłosiaczek to okolice Nadarzyna...nie wiem czy bywa w Błoniu.
No i jeszcze nie panikujemy - na razie robimy rekonensans...
Gdyby się udało chociaż sprawdzić tatuaż
- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: Suka ogar błąka się w Błoniu k. Warszawy
Wczoraj wieczorem będąc w Błoniu rozglądałam się za sunią - nie spotkałam jej, ale wdałam się w pogawędkę z paniami wyprowadzającymi sznaucery. No i okazało się, że suka jest tam widywana często - nawet wczoraj jedna z pań widziała ją przy śmietniku. Miała obrożę.
Właśnie dzwonię po miejscowych weterynarzach, żeby się dowiedzieć, czy ta ogarka nie jest miejscowa i po prostu się wypuszcza na śmietnikowe spacery. Na razie wyśledziłam tylko Iskrę Jak coś więcej się dowiem, to dam znać.
Właśnie dzwonię po miejscowych weterynarzach, żeby się dowiedzieć, czy ta ogarka nie jest miejscowa i po prostu się wypuszcza na śmietnikowe spacery. Na razie wyśledziłam tylko Iskrę Jak coś więcej się dowiem, to dam znać.
Re: Suka ogar błąka się w Błoniu k. Warszawy
No ki diabeł?
Myślę, że wcześniej, czy później spotkasz ją znowu, skoro to ulubione rewiry suni...
A gdzie Iskrę wyśledziłaś?
Myślę, że wcześniej, czy później spotkasz ją znowu, skoro to ulubione rewiry suni...
A gdzie Iskrę wyśledziłaś?
Byleby w sercu ciągle maj!
- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: Suka ogar błąka się w Błoniu k. Warszawy
U Waszego weta - on, co prawda nie podał Twojego nazwiska ale ustaliliśmy, że o Iskrę chodzi To była jedyna ogarka, jaką na razie wyśledziłam u Błońskich wetów.
Re: Suka ogar błąka się w Błoniu k. Warszawy
Nie mam pojęcia co zrobić z tym fantem...
Z jednej strony mówią że ma obrożę ....innym razem że nie - to trochę sugeruje że ma właściciela.
Suka raczej nieufna - nie podchodzi więc trudno sprawdzić numer tatuażu i wyśledzić ewentualnego właściciela którego można by upomnieć ( o ile to coś da).
" Moi" jej już nie widzieli w tej okolicy...
Wyłapywać i co dalej?
Z jednej strony mówią że ma obrożę ....innym razem że nie - to trochę sugeruje że ma właściciela.
Suka raczej nieufna - nie podchodzi więc trudno sprawdzić numer tatuażu i wyśledzić ewentualnego właściciela którego można by upomnieć ( o ile to coś da).
" Moi" jej już nie widzieli w tej okolicy...
Wyłapywać i co dalej?
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13065
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Suka ogar błąka się w Błoniu k. Warszawy
Może to cos podobnego jak z tym ogrem nad morzem co Ketrin spotkała....