Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza

Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

Post autor: qzia »

:zdziw_5: :zdziw_5:
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

Post autor: weszynoska »

Ciekawe kierunki temat nabiera...

od subtelności ;) do żarła :gleba:

ogar to bardzo prosty, wręcz wiejski kundel ( jak by ogonczyk powiedział)

ja go kocham za to ( ogara , nie ogończyka)

ja tez jestem wiejska...moje psy nie jedzą ze stali szlachetnej..ani nie śpią na drogich materacach...

ale w oczach mają tą iskrę..tą o którą mi chodzi w hodowli

i cieszę się, że czasami uda mi się trafić z właścicielem...
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

Post autor: hania »

Ostatnio po FB krążyło coś takiego:

>>Aby przygotować się na przybycie briarda idź do najbliższego
weterynarza. Wysyp na stół całą zawartość swojego portfela i powiedz, żeby wziął wszystko co masz. Potem idź do sklepu zoologicznego. Zaaranżuj tak zakupy w sklepie, aby od razu cała Twoja pensja była przelewana na ich konto. Teraz idź do domu i po raz ostatni w spokoju poczytaj gazetę. Delektuj się tą chwilą - to Twoja ostatnia.

Zanim już w końcu będziesz miał swojego wymarzonego briarda, znajdź osoby, które już takowego mają. Idź i wypomnij im ich metody dyscyplinowania psa, brak cierpliwości, niski poziom tolerancji oraz jak mogli pozwolić, aby pies wprowadzał tyle zamieszania. Zasugeruj sposoby, dzięki którym mogą wyszkolić psa, nauczyć czystości i zasad spania w wyznaczonym miejscu, manier przy stole i dobrego wychowania. Ciesz się chwilą - to ostatni raz w Twoim życiu, gdy znasz wszystkie odpowiedzi.

Aby poczuć jak wygląda noc idź do łóżka o 22, nastaw budzik na 24,obudź się i rzuć się z impetem na podłogę. Połóż 35 kg worek z
ziemniakami na kołdrę i spróbuj ponownie się pod nią wślizgnąć.
Zmień alarm w budziku na 5.30 i jak tylko będziesz miał się obudzić, chlaśnij się w twarz wielką mokrą gąbką. Wstań, zrób śniadanie i wytrzymuj to przez następne 14 lat zachowując pogodę ducha. Czy jesteś w stanie wytrzymać bałagan w domu?
Aby się przekonać najpierw wysyp na świeżo umytą podłogę 5 kg błota i rozmaż wszystko po całej kuchni. Wynieś trochę na dywany w pokojach. Włóż palce w doniczkę i oprzyj je o czystą ścianę. I jak Ci się to podoba?

Idź ulicą z jedną ręką mocno wyciągniętą do przodu. Powiedz kilka
razy miłym głosem 'równaj', krzyknij ponownie kilka razy 'równaj'.
Wrzaśnij 'przestań ciągnąć, utłukę cię zaraz'. Ignoruj spojrzenia
przechodniów. Zapomnij o BMW i kup Poloneza. Kup paczkę psich ciasteczek. Rzuć to i rozgnieć na tylnym siedzeniu, dodaj pół wiadra piachu. Przejedź grabiami po obu stronach samochodu. Doskonale!

Zacznij ćwiczyć siedzenie na części kanapy nie większej niż jej 1/8.
Wypróbuj różne metody utrzymania ciepłego kubka na kolanach. Gdy już Ci się to uda, próbuj jeść cicho paczkę ciastek jednocześnie trzymając ją niewidoczną. Zaniechaj prób i od razu rozsyp okruszki na kanapie. Zwiąż razem 2 widelce i powieś smycz psa na haczyku przy drzwiach. Spróbuj zdjąć ją cicho. Kiedy karabińczyk zabrzęczy zadrap się bardzo mocno po nodze trzymanymi widelcami. Powtórz czynność kilka razy.
Idź do sklepu sportowego i kup ochraniacze dla bramkarzy.

A teraz na koniec spróbuj poćwiczyć jak dojrzeć ekran monitora, gdy na kolana wciska ci się 35 kg futra. NIEMOŻLIWE? Aj tam, po prostu musisz ćwiczyć, gdy jest jeszcze malutki.
Zawsze powtarzaj wszystko co mówisz 5 razy. Zawsze powtarzaj wszystko co mówisz ... Zawsze powtarzaj wszystko ... Zawsze ... Masz już pojęcie?

Witamy w świecie szczęśliwego posiadacza briarda!<<
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

Post autor: hania »

ogończyk pisze: U mnie weryfikacja przebiega błyskawicznie. "Skąd pomysł na Ogara?" - pierwsze pytanie i już masę rzeczy wiadomo. A poza tym uprawiam "czarny pijar" Ogara wobec ludzi chcących kupić mojego psa.
Przy ostatnim miocie miałam przypadek, że odmówiłam sprzedaży szczeniaka bo stwierdziłam, że człowiek nie rokuje jako właściciel ogara. Ale pan się szybko nauczył jak należy odpowiadać na pytania i zamówił psa w innej hodowli odpowiadając na pytania dokładnie odwrotnie niż w czasie rozmowy ze mną ;) . A nie przypuszczam, żeby tak szybko zweryfikował swoje poglądy.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

Post autor: qzia »

Witamy w świecie "pozytywnie" zakręconych. :placzek: :placzek: A mówią, że pies to najlepszy przyjaciel bla bla bla....... :jezyk_3: :jezyk_3: Jak myślałam o ciąży to nikt mi podobnego tekstu nie pokazał :jezyk: a powinien. :jezyk_3: Już nie wspomnę o przyjaciółkach które pomogły mi kupić pierwszego ogara. :jezyk_3:
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 948
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 07:28

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

Post autor: Agata »

Ostatnio moj M. stwierdził, że Pecha sie jaka sie dziwna zrobiła - od roku nie żre wszystkiego co popadnie, nie niszczy plastikowych elementow w zasiegu pyska, nie kopie dołow, stara sie uważać, żeby nie deptać roślin (pomijamy przypadki kota lub psa na drodze :twisted: ), nie skacze na ludzi, nie drapie w szybe drzwi tarasowych tylko grzecznie siada pod nimi i czeka. Ja mu na to, że zaczeła sie starzeć :gleba: .
Jeszcze tylko zwiewa (blisko domu na szczeście sie trzyma) i kradnie żarcie z kuchni, ale...
Awatar użytkownika
panbazyl
Posty: 774
Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Gardzienice
Kontakt:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

Post autor: panbazyl »

no co Wy :gleba:
ja odkąd mam więcej niż 1 psa mam spokój z kwiatkami i wyrywaniem chwastów z grządek :gleba: bo grządek nie mam :happy3: Mam za to sporo trawnika, kiedyś miałam kretowiska teraz mam doły po kretowiskach :zly3: , pozbyłam się wielu dawnych znajomych co to kłaków na ubraniach nie lubia czy glutów przylepionych do spodni (tylko kuźwa kilku mam takich pancernych znajomych którym to nie przeszkadza :placzek: i się ich pozbyc nie mogę :tia: )
labradory i ogar :) rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

Post autor: qzia »

Nie masz takiego, fajnego, wylewającego się szamba :jezyk: w którym można zanurzyć, zdrożone psie łapki a potem pobiec na powitanie gości. :happy3: :happy3: Albo ubłoconego mastiffa śpiącego na tarasowym stole :placzek: który jak wstaje to zostawia kopczyk piasku.
Awatar użytkownika
panbazyl
Posty: 774
Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Gardzienice
Kontakt:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

Post autor: panbazyl »

a bo mam oczyszczalnię przydomową. Ja się porządnie i długo przygotowywałam do zwierzyńca w domu. A na stół u mnie mają wejście jedynie koty i to też pod pewnymi warunkami :jezyk_3:
Uważam, że są pewne miejsca w domu które powinny być tabu dla zwierząt.
labradory i ogar :) rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
panbazyl
Posty: 774
Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Gardzienice
Kontakt:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

Post autor: panbazyl »

Agata pisze:Ostatnio moj M. stwierdził, że Pecha sie jaka sie dziwna zrobiła - od roku nie żre wszystkiego co popadnie, nie niszczy plastikowych elementow w zasiegu pyska, nie kopie dołow, stara sie uważać, żeby nie deptać roślin (pomijamy przypadki kota lub psa na drodze :twisted: ), nie skacze na ludzi, nie drapie w szybe drzwi tarasowych tylko grzecznie siada pod nimi i czeka. Ja mu na to, że zaczeła sie starzeć :gleba: .
Jeszcze tylko zwiewa (blisko domu na szczeście sie trzyma) i kradnie żarcie z kuchni, ale...
jakbym czytała o swoim mężu :D tzn "Pecha" wymieniamy na "mąż" i pasuje jak ulał no moze ostatnie zdanie ciut zmodyfikuję "Jeszcze tylko zwiewa do mamy ...." (dalej juz oryginalnie).
labradory i ogar :) rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ