Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ania W pisze:Stawka w pierwszym poście.
Bardzo proszę o zdjęcia Afery

Jak mój Pan Ogr będzie grzeczny to myślę że dam radę zrobić zdjęcia

Gratulujemy wszystkim ogarkom
Bardzo dziękujemy za miłą atmosferę i fajne pogaduchy pozaringowe. Sędzia Bocianowski jak zwykle bardzo miły, delikatny i wyrozumiały dla psów. Jak do tej pory to jedna z najfajniejszych wystaw na jakiej byliśmy. Zobaczyliśmy piękną siostrę Wrzosa - Wisłę (Tatuś i Mamusia mogą być dumni z takiej córci), poznaliśmy jej przemiłych właścicieli W czasie rozmowy doszliśmy do wniosku, że rodzeństwo z Zatrzebia ma sporo podobnych upodobań i zachowań (nawet plamki na języku maja podobne )

Wrzos był bardzo grzeczny, więc zdjęcia są
Wrzosek otrzymał ocenę doskonałą, lok. 1; został Zwycięzcą Młodzieży i NJwR Na BIS-y niestety nie zostaliśmy z przyczyn losowych - musieliśmy wracać szybciutko do Warszawy (a i tak ocenianie było troszkę opóźnione)

BoB-a wzięła Harfa (podobnie jak w maju w Łodzi u tego sędziego). Gratulujemy

Zdjęcia będę zamieszczać w kolejności prezentowania się psiaków na ringu. Zacznę więc od najmłodszego przedstawiciela rasy - Ugryzia (Majora) na Tropie. Bardzo fajne baby; jako debiutant spisał się dzielnie, bez tremy pięknie pobiegł (Wrzos mógłby się od niego uczyć jak się biega). Otrzymał ocenę wo i został NBwR. Został na BIS-y

Ugryź (Major) na Tropie

Wrzos z Zatrzebia

Ale Wrzos to chyba też dobrze biegał

Drużba Herbu Węszynos

1e2w3a pisze:Ale Wrzos to chyba też dobrze biegał

Wrzos nie byłby sobą gdyby nie wykonał na wystawie kilku "hopów-siupów", jako przerywniki całkiem ładnego biegania; dlatego na wystawie w Warszawie byłam zdziwiona, że nie próbował skakać (ale za to pokazał jak się popisowo skacze w ostatnim biegu na BIS-ach w Warszawie )

Nino Warkuta

aniamam pisze:Wrzos nie byłby sobą gdyby nie wykonał na wystawie kilku "hopów-siupów"

Może to po tatusiu. Takie hopy siupy Ares wykonywał jeszcze jak występował w klasie pośredniej no i niestety ale to wpływało na ocenę, zwłaszcza w porównaniach. Ale od czasu jak zaczął występować w klasie otwartej to się uspokoił i nie było już tych hopów, ale za to doszło trzymanie nosa przy ziemi , zwłaszcza jak na wystawie były suczki z cieczkami, wprawdzie czymś tam skropione ale i tak trudno było podnieść mu głowę do góry.

Zbyszko Psia Cometa