Ja bym zrezygnowała.ogończyk pisze: Natomiast pewien mały, za to praktyczny dylemacik - mam. (Hipotetyczny, jak na razie.) Ile i jakie reproduktory mamy - to nie tajemnica. Były liczone na "zielonym". Otóż załóżmy, że dotrzemy do fajnego, zdrowego psiaka o znanym pochodzeniu, bez żadnych uprawnień, którego Właściciele powiedzą wprost, że w nosie mają wszelkie formalności, a z wyliczeń wyjdzie nam, że współczynnik inbredu u potomstwa powinien być niższy niż potomstwa po każdym innym zatwierdzonym oficjalnie reproduktorze.
Żeby było zupełnie jasne! Jest to tylko "gdybanie" i ani sam nie zamierzam, ani nikogo nie namawiam do łamania przepisów, którym się dobrowolnie poddałem!!!!!
Pytanie do Was brzmi: Kto zrezygnowałby z pokrycia swojej suki? Prosiłbym o odpowiedzi z uzasadnieniem. Pozdrawiam.
Najpierw namawiałabym właścicieli do zrobienia uprawnień (a paru już mi sie udało), nawet na tej zasadzie, że to ja psu zrobię uprawnienia.
Jeżeli to by nic nie dało to zrezygnowałabym z tego psa i poszukała innego. Mając w bazie reproduktorów psy z KW znajdę jakieś niespokrewnione. A nawet rozpatrując (zupełnie hipotetycznie), że nie znajdę - to nie jest to powód, żeby zacząć hodować psy bez papierów.
Bo nawet jeżeli to co potem z tymi szczeniakami?
Wpisać do KW? Jako NN? Jaki to ma sens?