Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ale smakowicie:), ja w tym roku zrobię zapomnianego przez nas śledzia z pieczonymi burakami i białą fasolą, kapustę z grzybami i olejem (szukam lnianego i nie mogę dostać), piernik już dojrzewa przełożony powidłami, na Święta będą szynki i boczki wędzone przez Jana Dunajowego no i obowiązkowo kompot z suszu......

Ups....ja z Podkarpacia nam do ryb to straaasznie daleko....wprawdzie w dużych sklepach aż roi się od jakis dziwnych ryb...duże to to...jakieś no nie wiem...nie mam pojęcia o rybach...

dzięki za podpowiedź z tym keczapem

Ziemniaków bez omasty nie kupuję, można polać olejem lnianym, chyba to bardzo postna wersja.
Ryba po grecku pycha ale najbardziej lubię w wydaniu mojej siostry, nie taka gęsta jak robi ogół, z dużą ilością zeszklonej na oleju cebuli w talarkach dodanej do gotującej się wody z listkiem laurowym i zielem angielskim i plasterkami marchewki, do tego koncentrat pomidorowy, szczypta cukru i jak sos gotowy dodaje się usmażone w panierce kawałki rybki i chwilę się gotuje, zostawia się do wystygnięcia. Pyszna i na gorąco, można odgrzewać i na zimno.

Wilga w Auchan jest olej lniany nawet polskiej produkcji tylko nie wiem czy z polskiego siemienia

Ja się zajadam najzwyczajniejszym karpiem (leżał sobie pocięty w marynacie z cytryną ,mój małżonek robił) smażonym ,panierowanym ...pyszny

A robicie zamiast ćwikły jako dodatek do mięs na zimno i na gorąco buraczki z czosnkiem?

Nie robię ,ale mogę napisz Gosiu

Ja malutkie buraki marynuję w occie w słoikach ,tak jak grzyby

Ugotowane w skórce buraki ( tylko żeby za bardzo nie rozgotować, powinny być jędrne) po ostudzeniu obrać , zetrzeć na tarce z grubymi oczkami dodać czosnek pokrojony w kosteczkę, sól , pieprz do smaku, wymieszać i gotowe, można włożyć do słoików, do lodówki i przez tydzień dodatek do wędlin i do mięs na gorąco. Osobiście robię w proporcjach - cztery duże buraki i dwa duże ząbki czosnku.
Kiedyś robiłam też w wersji zamiast czosnku kminek w całości ale wolę z czosnkiem.

Spróbuje dzięki

A ja kilka lat temu zamieniłam gotowanie buraków na pieczenie, wg mnie zdecydowanie bardziej aromatyczne i słodsze. I nie wylewam części "smaku" z wodą.