V ZLOT OGARÓW POLSKICH I ICH OPIEKUNÓW OKOLICE SIERADZA
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13066
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: V ZLOT OGARÓW POLSKICH I ICH OPIEKUNÓW OKOLICE SIERADZA
Chyba jakaś telepatia, bo też miałam podjąć temat
Moje zdanie co do bazarku jest takie: jeśli mamy "wygenerować" najlepszy zysk (taki jest cel)to nie możemy skupiać się na tematycznych sprzedażach.
Jeśli to byłaby to wielka wystawa to jest sens na coś takiego bo ludzi więcej inaczej nie będzie efektu .
Gosia, ale chęci są ważne i zaangażowanie .
Mam kilka osób jeszcze chętnych na jeden dzień, ale pewnie same się odezwą na forum jak będą pewne wyjazdu. Wiem, że Krzysiu Janiak też miał rezerwować nocleg.
Moje zdanie co do bazarku jest takie: jeśli mamy "wygenerować" najlepszy zysk (taki jest cel)to nie możemy skupiać się na tematycznych sprzedażach.
Jeśli to byłaby to wielka wystawa to jest sens na coś takiego bo ludzi więcej inaczej nie będzie efektu .
Gosia, ale chęci są ważne i zaangażowanie .
Mam kilka osób jeszcze chętnych na jeden dzień, ale pewnie same się odezwą na forum jak będą pewne wyjazdu. Wiem, że Krzysiu Janiak też miał rezerwować nocleg.
Re: V ZLOT OGARÓW POLSKICH I ICH OPIEKUNÓW OKOLICE SIERADZA
Co do bazarku to liczę także na wypowiedzi reszty zainteresowanych.
Czasami bardziej opłaca się długoplanowe podejście niż jednorazowy zysk.
Tak myślałam że padnie argument ze strony producentów "towarów akcyzowych" ale tutaj pragnę odnieść się do idei empiku jako spadkobiercy kiosku-Ruchu i nieśmiertelnego tekstu z "Misia"" Barei ( proszę pana tu kiosk Ruchu jest, ja tu mięsem handluję) jednym słowem dla chcącego nie ma nic trudnego
Na podkładki chętnie poczekam
Czasami bardziej opłaca się długoplanowe podejście niż jednorazowy zysk.
Tak myślałam że padnie argument ze strony producentów "towarów akcyzowych" ale tutaj pragnę odnieść się do idei empiku jako spadkobiercy kiosku-Ruchu i nieśmiertelnego tekstu z "Misia"" Barei ( proszę pana tu kiosk Ruchu jest, ja tu mięsem handluję) jednym słowem dla chcącego nie ma nic trudnego
Na podkładki chętnie poczekam
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: V ZLOT OGARÓW POLSKICH I ICH OPIEKUNÓW OKOLICE SIERADZA
Też mam nadzieję, że zainteresowanych będzie więcejSARABANDA pisze:Co do bazarku to liczę także na wypowiedzi reszty zainteresowanych.
Czasami bardziej opłaca się długoplanowe podejście niż jednorazowy zysk.
Tylko nie bardzo rozumiem jak tematyczność wpłynie na długoplanowość. Nie bardzo jesteśmy w stanie zaplanować kto będzie w przyszłości na zlocie i czym będzie zainteresowany.
Np. Nawiązując do Twojego zapotrzebowania - tej chwili nie mam do sprzedania rzeczy związanych z wyposażeniem wnętrz-nie mam też jakiegoś szczególnego zapotrzebowania na nie. Podobnie mam z książkami i przetworami...Czyli może się zdarzyć tak, że przy tematycznym ujęciu nie będę miała ani co sprzedać ani kupić ( bo niestety finanse teraz też mam mocno ograniczone i nie wydam na coś co nie jest potrzebne ). Kupiłabym na przykład jakieś fajne roślinki np. funkie, której nie mam albo żurawki Roślinnie mogę się też wystawić
Re: V ZLOT OGARÓW POLSKICH I ICH OPIEKUNÓW OKOLICE SIERADZA
Z tymi roślinkami to mnie Aniu przekonałaś
no i bazarek poza zdobyciem finansów ma być też świetną zabawą
no i bazarek poza zdobyciem finansów ma być też świetną zabawą
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: V ZLOT OGARÓW POLSKICH I ICH OPIEKUNÓW OKOLICE SIERADZA
Myślę, że o to Gosi chodziło właśnie, żeby pisać na co by się wydało i co się ma. Jakby ktoś wrzucił, że szuka biżu to jest bodziec to wyszperania nienoszonych rzeczy np. Ja baardzo bym chciała wbić chociaż na sobotę - spontan z namiotem ale jakby się nie udało dojechać to na wszelki dałam Largusiowym miodek z mniszka i trochę biżu na bazarek zlotowy. Jak będę to postaram się dowieźć np. trochę ciuchów ale piętrzą się na ten weekend różne przeszkody;/. Ja z kolei chciałabym kupić przetwory różne grzybkowo- syropkowo-miodkowe:)
Re: V ZLOT OGARÓW POLSKICH I ICH OPIEKUNÓW OKOLICE SIERADZA
Ja jestem chętna na jakieś ozdóbki na szyję, w stylu lniano-bawełnianym (srebro, filc). I chustę/szal/ponczo na chłodne letnie wieczory, tez do lnu/bawełny.
Mogę się kulinarnie jakoś wystawić, nie wiem tylko czy kto będzie chętny na śledzie (latem ), mogę też papryki marynowane, jakieś powidła/dżemy, nawet ocet domowej roboty w 1/2 butelkach . Robić procentowe jaja?
Mogę się kulinarnie jakoś wystawić, nie wiem tylko czy kto będzie chętny na śledzie (latem ), mogę też papryki marynowane, jakieś powidła/dżemy, nawet ocet domowej roboty w 1/2 butelkach . Robić procentowe jaja?
Re: V ZLOT OGARÓW POLSKICH I ICH OPIEKUNÓW OKOLICE SIERADZA
tak przy okazji hasła bazarek
szukam sadzonek lub cebulek czosnku niedźwiedziego
szukam sadzonek lub cebulek czosnku niedźwiedziego
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
Re: V ZLOT OGARÓW POLSKICH I ICH OPIEKUNÓW OKOLICE SIERADZA
Ponieważ pojawiają się pytania o program to w programie jest ...brak programu.
Poza dwoma wykładami o które poprosiłyśmy Krzyśka ( sobota wieczorem i niedziela do południa ) będzie luzik
Mamy pewne atrakcje w zanadrzu, ale totalnie bez napinki
Poza dwoma wykładami o które poprosiłyśmy Krzyśka ( sobota wieczorem i niedziela do południa ) będzie luzik
Mamy pewne atrakcje w zanadrzu, ale totalnie bez napinki
Re: V ZLOT OGARÓW POLSKICH I ICH OPIEKUNÓW OKOLICE SIERADZA
Luzik to jest to co misie lubią najbardziej
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: V ZLOT OGARÓW POLSKICH I ICH OPIEKUNÓW OKOLICE SIERADZA
To ja mam prośbę, żeby nie zapomnieć spakować smakołyków, zabawek, jeśli ktoś używa to klikera, jeśli ktoś (o zgrozo! ) używa takich gadżetów jak kolczatka czy obroża zaciskowa - też zabieramy ze sobą. Może się też przydać dłuższa linka, chociaż jedną sztukę będę miał jak jakby ktoś potrzebował. Smycze i zwykłe obroże są - mam nadzieję - oczywistą oczywistością