Ogar znaleziony we Wrocławiu zamieszkał z Czatą i Jagodą :)!
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13066
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Ogar znaleziony we Wrocławiu zamieszkał z Czatą i Jagodą :)!
Znaleziono Ogara Polskiego lub psa bardzo w typie ogara - Wrocław.
Osoba, która go znalazła miała kiedyś ogara.
Pies został znaleziony w okolicach Krzyków na tyłach Centrum Handlowego Borek dziś rano.
Jest to raczej młody samiec, lekko wystraszony całą sytuacją, nie ma tatuażu w uchu. Ma obrożę już trochę noszoną czerwoną. Osoba która go przytrzymuje szuka pilnie domu tymczasowego dla niego bo nie chcę go oddać do schroniska, choć o 12 przyjedzie po niego grupa interwencyjna. Pies nie może zostać sam w ogrodzie, a w domu są inne psy, Pani wychodzi do pracy .
Myślę, że trzeba szukać domu tymczasowego dla niego i sprawdzić pachwiny i czip.
Gdzieś na FB już podobno jest informacja, ja proszę też o wrzucenie tej informacji i podanie linka na ogarkowie bo roześlę bo wrocławskich psiarzach.
Jak będę wiedziała coś więcej dam znać.
Jak coś proszę o tel do mnie 500370525 lub tfiliacz@wp.pl
Osoba, która go znalazła miała kiedyś ogara.
Pies został znaleziony w okolicach Krzyków na tyłach Centrum Handlowego Borek dziś rano.
Jest to raczej młody samiec, lekko wystraszony całą sytuacją, nie ma tatuażu w uchu. Ma obrożę już trochę noszoną czerwoną. Osoba która go przytrzymuje szuka pilnie domu tymczasowego dla niego bo nie chcę go oddać do schroniska, choć o 12 przyjedzie po niego grupa interwencyjna. Pies nie może zostać sam w ogrodzie, a w domu są inne psy, Pani wychodzi do pracy .
Myślę, że trzeba szukać domu tymczasowego dla niego i sprawdzić pachwiny i czip.
Gdzieś na FB już podobno jest informacja, ja proszę też o wrzucenie tej informacji i podanie linka na ogarkowie bo roześlę bo wrocławskich psiarzach.
Jak będę wiedziała coś więcej dam znać.
Jak coś proszę o tel do mnie 500370525 lub tfiliacz@wp.pl
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13066
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Ogar znaleziony we Wrocławiu
Link do FB
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ogar znaleziony we Wrocławiu
Na FB pojawiła się informacja, że pies został już przekazany do schroniska we Wrocławiu. We Wrocławiu jest jedno schronisko?
Byleby w sercu ciągle maj!
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13066
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Ogar znaleziony we Wrocławiu
Jest jedno schronisko wrocławskie.
U psa nie znaleziono tatuażu ani czipa. Został na kwarantannie w schronisku zaczipowany. Jutro w okolicy pojawią się ogłoszenia.
U psa nie znaleziono tatuażu ani czipa. Został na kwarantannie w schronisku zaczipowany. Jutro w okolicy pojawią się ogłoszenia.
Re: Ogar znaleziony we Wrocławiu
Byłam dzisiaj w schronie.
Jak Kasia pisała jest teraz na kwarantannie. Siedział w pomieszczeniu, ale na mój widok przybiegł do krat. Jest bardzo przyjacielski i spokojny (nie ujada jak inne wokół), ale i zestresowany.
Ogólnie bardziej w typie ogara. Ładny, proporcjonalny, ale wychudzony.
Moim zdaniem 4. góra 5 letni. Minimalna siwizna (pojedyncze włoski) na bródce, a zęby lekko zażółcone (bez kamienia).
Co do ewentualnego tatuażu, to ciągle nikt nie sprawdził pachwin.
Miałam problem ze zrobieniem zdjęć, ale takie kilka, ze szczegółami wyglądu.
Jak Kasia pisała jest teraz na kwarantannie. Siedział w pomieszczeniu, ale na mój widok przybiegł do krat. Jest bardzo przyjacielski i spokojny (nie ujada jak inne wokół), ale i zestresowany.
Ogólnie bardziej w typie ogara. Ładny, proporcjonalny, ale wychudzony.
Moim zdaniem 4. góra 5 letni. Minimalna siwizna (pojedyncze włoski) na bródce, a zęby lekko zażółcone (bez kamienia).
Co do ewentualnego tatuażu, to ciągle nikt nie sprawdził pachwin.
Miałam problem ze zrobieniem zdjęć, ale takie kilka, ze szczegółami wyglądu.
Jagoda z Czatą Nowogary i Poraj z Zadrą-Esterą z Ogarów z Kniei
Re: Ogar znaleziony we Wrocławiu
Dzięki za poświęcony czas i wywiad
Dobrze mu z oczu patrzy...Trzeba jeszcze chwilę poszukać starego właściciela a potem poogłaszać. Ciekawe jak do innych psów.
Dobrze mu z oczu patrzy...Trzeba jeszcze chwilę poszukać starego właściciela a potem poogłaszać. Ciekawe jak do innych psów.
Re: Ogar znaleziony we Wrocławiu
Jagoda
Jeśli okaże się, że nikt go nie szuka - to go poogłaszam. Będę tylko potrzebowała 2-3 ładne zdjęcia, no i parę słów o tym, jaki jest - może kontakt do wolontariusza w schronisku?
Jeśli okaże się, że nikt go nie szuka - to go poogłaszam. Będę tylko potrzebowała 2-3 ładne zdjęcia, no i parę słów o tym, jaki jest - może kontakt do wolontariusza w schronisku?
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Ogar znaleziony we Wrocławiu
Dzisiaj znowu byłam w schronisku.
Udało mi się namówić opiekuna, który zastępuje tego właściwego, na wyprowadzenie psa z boksu. Trochę z nim spacerowałam i zauważyłam, że bardzo często posikuje po kilka kropel. Wygląda, że może mieć coś z pęcherzem. Zgłosiłam to dyżurnemu lekarzowi.
Na tyle zdobyłam psie zaufanie, że mogłam go nakłonić do położenia się i mogłam pooglądać jego brzuch. W pachwinach nie widać śladów tatuażu.
Psina bardzo się rwał do spaceru, a potem niezbyt chętnie (co widać na 2.i 3. zdjęciu) wracał do boksu. Nie chce brać smakołyków i widać jego podenerwowanie sytuacją, w której się znalazł.
Łasi się i zaczepia mnie, jak przystało na ogara, łapą wystawianą pomiędzy kratami.
Zauważyłam jeszcze jedno, że ma dziąślaka, bo tak się to jakoś nazywa, wielkości grochu.
Jest psem łagodnym i bardzo garnącym się do człowieka.
Wymyśliłam dla niego imię: Poraj.
W miarę możliwości będę do niego zaglądać.
A czy coś wiadomo z ogłoszeń i FB?
Udało mi się namówić opiekuna, który zastępuje tego właściwego, na wyprowadzenie psa z boksu. Trochę z nim spacerowałam i zauważyłam, że bardzo często posikuje po kilka kropel. Wygląda, że może mieć coś z pęcherzem. Zgłosiłam to dyżurnemu lekarzowi.
Na tyle zdobyłam psie zaufanie, że mogłam go nakłonić do położenia się i mogłam pooglądać jego brzuch. W pachwinach nie widać śladów tatuażu.
Psina bardzo się rwał do spaceru, a potem niezbyt chętnie (co widać na 2.i 3. zdjęciu) wracał do boksu. Nie chce brać smakołyków i widać jego podenerwowanie sytuacją, w której się znalazł.
Łasi się i zaczepia mnie, jak przystało na ogara, łapą wystawianą pomiędzy kratami.
Zauważyłam jeszcze jedno, że ma dziąślaka, bo tak się to jakoś nazywa, wielkości grochu.
Jest psem łagodnym i bardzo garnącym się do człowieka.
Wymyśliłam dla niego imię: Poraj.
W miarę możliwości będę do niego zaglądać.
A czy coś wiadomo z ogłoszeń i FB?
Jagoda z Czatą Nowogary i Poraj z Zadrą-Esterą z Ogarów z Kniei
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ogar znaleziony we Wrocławiu
Dla Jagody
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13066
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Ogar znaleziony we Wrocławiu
Brawo, Dziękuję Ci Jagoda .Czata pisze:Dzisiaj znowu byłam w schronisku.
Udało mi się namówić opiekuna, który zastępuje tego właściwego, na wyprowadzenie psa z boksu.
Czy możesz już na tym etapie coś napisać jeśli chodzi o stosunki do innych psów?
Poraj fajne imię .
Cisza jest w tej sprawie.Czata pisze: A czy coś wiadomo z ogłoszeń i FB?