różnice w charakterze

[ESOX]

Czy moglibyście napisać praktyczne różnice wady, zalety, Wasze doświadczenia
Niby jesteśmy zdecydowani ale ciagle gdzieś wątpliwości mamy nad dwoma kwestiami:

1. pies czy suka ?
2. sterylizacja i kastracja - tak czy nie ?

Co do pkt. 1 to wiemy o różnicach w wyglądzie, budowie i wadze
co pkt 2. niby same plusy bo psy nie wariują, suk sie ,,nie pilnuje" itp. Ale przecież nie wszyscy poddaliście swe uciechy takim zabiegom. To prawda, że mogę mieć problemy (zniszczone mieszkanie), trudności z utrzymaniem psa - jak poczuje sukę, jak będzie.....czy ta ,,impulsywność" jest zależna każdy pies inaczej. Czy każdy jest wtedy ,,głuchy"?

[Ania W]

W związku z kastracją/sterylizacją nie chodzi tylko o wygodę (choć też ma to znaczenie) ale są też względy zdrowotne o których już pisałam.
U suk:
- do zera spada zagrożenie wystąpienia ropomacicza (choroba nie wykryta wcześnie może skończyć się śmiercią ,a właściwie jedyne skutecznie leczenie polega na sterylizacji)
- bardzo znaczący spadek zagrożenia rakiem gruczołów mlecznych (nowotwór powstający na tle hormonalnym, skutkuje usunięciem guzków, niekiedy całej listwy i...sterylizacją)
-niechciana ciąża (zastrzyki antykoncepcyjne to ogromny wzrost ryzyka wystąpienia ropomacicza).
u psa:
- z wiekiem mogą pojawić się zmiany nowotworowe o podłożu hormonalnym w okolicach odbyty - w leczeniu najczęściej sugeruje się kastrację - zazwyczaj potem problem znika)
- zmniejszenie zagrożenia nowotworem prostaty.

Dlaczego nie wszyscy poddali swoje psy tym zabiegom?
Myślę, że przede wszystkim ma to związek z planami hodowlanymi (zamiarem wystawiania i robienia hodowlanki, udziału w konkursach, założeniu hodowli ).
Pewnie także wiąże się to z dość małą jeszcze świadomością znaczenia takiego zabiegu i pokutującymi przesądami z nim związanymi.

Zdecydowana większość psów jest głucha jak czuje sukę z cieczką, dodatkowo może być drażliwa i konfliktowa w tym czasie.
"Zakochane" psy niekoniecznie muszą niszczyć mieszkanie...mogą zarządzić głodówkę, piszczeć/wyć, leżeć pod drzwiami, drapać w drzwi, prosić o częste wyjścia, uciekać z ogrodu...albo w domu zachowywać się zupełnie normalnie.

O różnicach związanych z płcią i charakterem było już trochę na forum.

[ogończyk]

Jeżeli nie planujesz hodowli, (ani polowań) posłuchaj Ani. Natomiast, co do pierwszego punktu, jestem święcie przekonany, że znacznie "wygodniejsza" jest sunia. Zwyczajnie po prostu wydaje mi się, że łatwiej jest przypilnować sukę dwa razy w roku przez dwa tygodnie (oczywiście musisz doczytać i przyswoić sobie wiedzę o fazach rui) niż liczyć się z tym, że pies poczuje hm... e... "wolę Bożą" i poleci. Oczywiście, nie zamierzam ukrywać, że przez te dwa tygodnie ma się niezły kociokwik. Pozdrawiam.

[REDAIK]

Jeżeli chodzi o suczki to są tabletki z chlorofilem, które skutecznie zabijają zapach cieczki. Co prawda Reda biega raczej po podwórku i tylko czasami pojawia się między blokami na osiedlach, lecz nigdy nie mieliśmy adoratorów, którzy wyczekiwali pod bramą, czy szli razem na spacer. Pies jest raczej bardziej żywy, suczka spokojniejsza, ale nie ma reguły. Ja sama znam sukę, która obgryza tablice rejestracyjne, drzwi, podporządkowała sobie inne psy, które były w tym domu przed nią.
Nie ma też reguły co będziesz dalej robił z tym psem/suką. My chcieliśmy mieć psa rasy polskiej, wzięliśmy sukę ze względu na dzieci, ale również dlatego, że w tej hodowli zostały same suki. nie mieliśmy zamiaru wystawiać, ale dzięki AniW zaczęliśmy i nas wciągnęło. Mąż zaczął interesować się polowaniami i dlatego drugi pies już po rodzicach polujących, który się dobrze zapowiadał. Więc w sumie najlepiej żebyście po obejrzeniu szczeniąt wybrali sobie to co chcecie, chociaż oczywiście dobrze mieć jakieś preferencje.

[weszynoska]

Ja powiem tak.....kupując psa kupuje się kilkanaście lat z kłopotami , radościami, chorobami, cieczkami, zjedzonymi kapciami, demolką, wyciem , obrażającymi się sąsiadami, zjedzoną tapicerką w aucie, kupą na środku dywanu, skradzionym obiadem, kudłami w zupie i w pościeli.......

kupuje się życie z fantastycznym przyjacielem, życie niepewne..hehe dnia i godziny...życie usłane kłopotami i utrapieniem.....

cudowne, niepowtarzalne, jedyne, naznaczone miłością i odpowiedzialnością...życie z psem.....naszym najwierniejszym kumplem....

tego nie da się opisać plusami i minusami.....

[ESOX]

a wykastrowany pies jak się zachowuje? nie lata rozumiem jak opętany.....
ale jak z innymi sprawami - mniej szczeka, spokojniejszy..... Rozumiem kastracja pomaga nam, bo nie lata za sukami ale jak z innymi sprawami

[ESOX]

(.....)

tego nie da się opisać plusami i minusami.....

oczywiście zdaje sobie sprawę. Mimo tego jednak zdecydować muszę - wezmę psa lub sukę poddam ich zabiegowi lub nie. Cos z tym zrobimy i chcemy by było to do końca przemyslane.

[weszynoska]

Niewykastrowany pies...też nie lata jak opętany....


nie da się z góry przewidzieć...co będzie...jak będzie...

znam jednego ogara kastrata...super kochany psiak...i ogrom ogarów nie kastratów...równie kochanych ;P

jesli nie widzicie się w hodowli....to wybierzcie psa...jesli nie dacie sobie rady z jego temperamentem...to go po prostu wykastrujecie.....

nie zakładałabym z góry całego zycia naprzód....nigdy nie wiadomo co komu pisane....

[rafkow]

Cos z tym zrobimy i chcemy by było to do końca przemyslane.

Tego się chyba nie da do końca tak przemyśleć aby uniknąć jakichkolwiek niespodzianek, zwłaszcza jeżeli jest to wasz pierwszy pies. Omawianemu zabiegowi, możesz poddać psa lub sukę w późniejszym okresie życia. Nie musisz tego rodzaju decyzji podejmować już przed kupnem psa.
A wybór płci u naszego przyszłego czworonoga, faktycznie nie jest łatwy (sam przed nim nie tak dawno stałem). Tu i tu zawsze będziesz miał coś za i przeciw. Podsumuj skołatane myśli w tym temacie i podejmij męską decyzję

[ESOX]

.....

nie zakładałabym z góry całego zycia naprzód....nigdy nie wiadomo co komu pisane....

Fakt, po co teraz ,może i będzie kiedyś tam będziemy coś hodować.... Nie ma co się tym zamyślać, kastracji i sterylizacji nie trzeba robić od razu. Trzeba pomyśleć tylko czy pies czy suka.

PS
nie mogę znaleźć wątków o wyborze / różniach między psem a suką Ogara. Możecie ,,nakierować"? lub napisać jak to jest u ogara