qzia pisze: ↑wtorek 23 lut 2021, 14:11
Moje pytanie brzmi: Jak pomagacie swoim seniorom? Może jakaś rehabilitacja?
Na stawy (wg siły działania - od najniższego kalibru, do dział najmocniejszych):
kwasy Omega , mączka z małża, MSM, Kurkuma, Ashwaganda, Bosswelia serrata, Czarci (diabelski) pazur.
Na serce i neurologicznie tzw. sercowa trójka: l-karnityna, tauryna, koenzym Q-10, wit E oraz cynk.
Poprawiająco natlenienie Karsivan, tak przy chorobach serca jak w leczeniu ropni czy infekcji z obrzękami.
Przy problemach z woreczkiem żółciowym seniorowi bardzo pomogła tauryna oraz sylimarol/mielony ostropest.
Problemy z utratą wagi wywołane słabszym przyswajaniem minimalizowałam enzymami (np. AMYLADOL) lub Kreonem. Wszyscy wiemy, że część staruszków mimo apetytu i braku choroby w badaniach zaczyna wyglądać jak chodzący kościotrup.
Ja tam jestem pod wrażeniem różnicy, jaką robi fizjoterapia. I do niedawna byłam przekonana, że tylko masaż i ruch, ale po własnym zapaleniu stawu skroniowo- żuchwowego doceniam działanie światła na stan stawów
Ostatnio dużo czytam o rozwijającej się dziedzinie leczenia chorób stawów za pomocą komórek macierzystych. W wielu przypadkach psy ze zwyrodnieniami odzyskują chęć do życia, choć zazwyczaj wskazania do wdrożenia leczenie są przed wiekiem senioralnym, wtedy pies zachowuje sprawność (no i ew. dolewki są bezpłatne)
Mówi się o niekwestionowanym ekspercie w tej dziedzinie dr Jerzym Kemilewie (Kemilew).