Czuły Czesiek Tropinos do oddania

[Ewka]

Ja też dorzucę małą cegiełkę.

[Ula]

Ja też dorzucę małą cegiełkę.

Dalej zbieramy ochotników!!! proszę o kontakt na priv ze wskazaniem komu i na jaki nr konta wpłacić pieniążki

[Ewka]

Proszę wpłacać na ogarowe konto, ze wskazaniem celu - po akcji zrobię przelew.

[Ula]

ok

[Betty]

Beatko, sytuacja jest opanowana do pewnego stopnia, bo potrzebna jest zgoda ogarkowa na pokrycie kosztów tej akcji.
Właścicielka dotychczasowa Czesia oświadczyła, że nie odbierze go ze schroniska. Wcześniej napisała w ogaromaniakach i przyjaciołach alarmistyczny post, że z powodu trudnej sytuacji życiowej musi znaleźć dom dla Czesia. Ofiarowano jej pomoc w zakupie karmy, w wyprowadzaniu Czesia na spacer, no ale, wg. mojej opinii, nie było jej odzewu na te propozycje. Dzisiaj Czesio został bez dachu nad głową i Erika natychmiast zaproponowała mu opiekę. Mieszka chyba w okolicach Kolonii (poproszę o sprostowanie, jeśli się mylę).
Sławek ofiarował swoją pomoc w logistyce - załatwieniu paszportu dla Czesia i zawiezieniu go do Berlina. Tam grono ogaromaniaków chyba umówiło się pomóc dalej Erice w transporcie Czesia - też proszę o ewentualne uszczegółowienie.
Erika Korner ofiarowała Czesiowi dom - ma u siebie ogary i jest związana ze środowiskiem niemieckich właścicieli ogarów (Stephanie Lindemann i Sabine Becker).
Sławek określił, że koszt paszportu oraz koszt transportu, w tym opłaty autostradowe, to ok. 700 zł.
Poproszę o opinie - akcja ma być przeprowadzona w sobotę.

Ewa ja czynnie uczestniczę na FB w tej sprawie. Rozmawiałam z Agnieszką właścicielką Cześka - choć kontakt z nią jest niełatwy.... Ze Sławkiem też.
Z Erika też miałam kontakt na messengerze. Tak napisała mi, że mieszka w Kolonii.
Umówione jest tak jak napisałaś Ewa.

[Betty]

Nie chcę być niegrzeczna, ale czy to nie przypomina historii Salwy? Czy przyszli opiekunowie nie powinni być zaznajomieni z kłopotami zdrowotnymi psów z tej hodowli? Czuły Cześku, życzę ci dobrego domu.....

Napisałam do Aliny Borger, która pomaga Erice i dopytywała o jakieś rzeczy, że Czesiek może chorować (po mamie i babce) i że trzeba liczyć się z kosztami na jego leczenie. Poprosiłam Alinę, żeby to przekazała Erika, bo ona nic jeszcze nie wie.

Ja jutro rano lecę na zimowe ferie i będę mniej dostępna, ale mam nadzieję, że uda się to ogarnąć pozytywnie.

[Betty]

Sławek ma mój numer niech dzowni, tylko jak to ma być celowy dowóz do Wrocławia to nie ma sensu bo obniżony koszt będzie niewiele, a czas Sławka zbliżony.

Jak dla mnie nie do końca. Z mapy wynika, że to różnica ponad 230 km, czyli w obie strony 460 km - według mnie to już spora różnica i czasowa, i kosztowa (szczególnie, że do Wrocławia nie ma chyba jeszcze płatnych autostrad).

Też uważam, że warto. Jednak Wrocław jest bliżej niż Berlin. Nawet jeżeli Sławek jechałby celowo do Wrocławia.

[Ewka]

Ewa ja czynnie uczestniczę na FB w tej sprawie. Rozmawiałam z Agnieszką właścicielką Cześka - choć kontakt z nią jest niełatwy.... Ze Sławkiem też.
Z Erika też miałam kontakt na messengerze. Tak napisała mi, że mieszka w Kolonii.
Umówione jest tak jak napisałaś Ewa.

Beata, nie umniejszam Twojej roli, dla wszystkich jest oczywiste, jak jesteś w to zaangażowana, co nie zmienia faktu, że na tę akcję potrzebne są pieniądze, a więc zgoda ogarkowa na pokrycie jej kosztów, o co zwrócił się do mnie Sławek.

[Paweł Ja]

Chętnie się dorzucę tylko gdzie i komu??

[Eni]

Proszę wpłacać na ogarowe konto, ze wskazaniem celu - po akcji zrobię przelew.

http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=51&t=762