Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Śnieżka po szczepionce Vanguard - II szczepienie dostała wstrząsu anafilaktycznego Na szczęście od razu podano odpowiednie leki. Pierwsza szczepionka to Biocan Puppy. Nie było żadnych poszczepiennych skutków. Moja wetka jak zadzwoniłam i powiedziałam, że Śnieżka po szczepieniu tym Vanguardem - od razu weszła mi w słowo kończąc pytaniem o wstrząs. Twierdzi, że spotyka się często z taką reakcją po tej dokładnie szczepionce skojarzonej i jej nie używa;/ Cz ktoś coś słyszał o tej konkretnie? Wiem, że teoretycznie może wystąpić reakcja zawsze ale jednak taki komentarz usłyszałam Cyga ma w książeczce kilka wklejek właśnie tej szczepionki i nic nie było...

Po którym Vanguardzie? Znam co najmniej dwa psy, które miały problem po Vanguardzie - jeden po 5, drugi po 7.

7. Z lepto...Kurcze, ja w ogóle nie lubię szczepionek, nie mam zaufania do skojarzonych wszystko w jednym;/ Mała jeszcze spuchnięta. Kasia pewnie napisze dokładnie ale byli już kolejny raz na zastrzyku Parę minut po szczepieniu już białe dziąsła, spadło ciśnienie...Na szczęście szybko lekarz zareagował...
I mam pytanie - czy teraz trzeci raz ją szczepić i czym? Kiedy? Pojedynczymi? Wybiórczo? Dłuższy odstęp?
Moja malutka czerwona

Biedna malusia

miszakai pisze:Śnieżka po szczepionce Vanguard - II szczepienie dostała wstrząsu anafilaktycznego Na szczęście od razu podano odpowiednie leki. Pierwsza szczepionka to Biocan Puppy. Nie było żadnych poszczepiennych skutków. Moja wetka jak zadzwoniłam i powiedziałam, że Śnieżka po szczepieniu tym Vanguardem - od razu weszła mi w słowo kończąc pytaniem o wstrząs. Twierdzi, że spotyka się często z taką reakcją po tej dokładnie szczepionce skojarzonej i jej nie używa;/ Cz ktoś coś słyszał o tej konkretnie? Wiem, że teoretycznie może wystąpić reakcja zawsze ale jednak taki komentarz usłyszałam Cyga ma w książeczce kilka wklejek właśnie tej szczepionki i nic nie było...

Dzięki Marta za poruszenie tematu na forum.
Ciężki dziś mieliśmy dzień. Byliśmy drugi raz u weta, bo pojawiła zię opuchlizna fafelków i oczu. W drodze opuchlizna trochę sama zeszła. Śnieżka dostała małą porcję sterydu i syropek (diphergan), który wypiła ze smakiem Robiła maślane oczy do weta, a ten dał Jej smakołyk Generalnie wszyscy się Nią zachwycają.
Na noc dostaliśmy kolejną porcję syropu. Po powrocie do domu, Śnieżka się ożywiła, zjadła wreszcie posiłek i tęsknymi oczyma spoglądała na klikera, więc zrobiłyśmybmałą sesję treningową.
Jeśli macie pomysł, co robić przy kolejnych szczepieniach, proszę piszcie. My też uruchomiliśmy nasze znajomości weterynaryjne i szukamy informacji.

Ja nie mam jak sprawdzić czym była Łoza szczepiona, a nie pamiętam czym szczeniaki ale Łoza jak do mnie trafiła była szczepiona tylko dwa razy w pierwszym roku (moja decyzja, po konsultacji z wetem). Po roku doszczepiłam na zakaźne. Ponieważ jednak to zawsze wiąże się z jakimś ryzykiem decyzja należy do właściciela. Nie wiem też na ile wstrząs wpływa na wytworzenie się odporności.

Ania W pisze:... a nie pamiętam czym szczeniaki...

Szczeniaki dostały Nobivac

W pierwszym roku życia Luny ( chart polski) zaszczepiłam ją "na wszystko" plus wścieklizna....po 20 minutach od podania szczepionki na sygnale wracaliśmy do weta...pies się pokładał dusił itp....

Już nigdy nie szczepię na raz wszystkiego

Szczenięta szczepię Nobivakiem albo Biocanem, najpierw nosówka i parvo, doszczepiam drugi raz nosówka, parwo, rhubert i lepto...nie biorę tych wieloskładnikowych szczepionek, też się troszke boję reakcji na tyle chorób na raz.

weszynoska pisze: Szczenięta szczepię Nobivakiem albo Biocanem, najpierw nosówka i parvo, doszczepiam drugi raz nosówka, parwo, rhubert i lepto...nie biorę tych wieloskładnikowych szczepionek, też się troszke boję reakcji na tyle chorób na raz.

Tylko, że nosówka, parvo, rhubert i lepto to jest wieloskładnikowa szczepionka

hania


ale 4 a nie 7 czyli wybieram mniejsze zło