Poszły w Las- miot S- 18 lipca 2009

[Dymkowa]

A więc na wstępie przepraszam za jakość - ze mnie fotograf żaden, a i aparat średnio sobie radził z wiecznie ruszającymi się maluchami No i pora była mocno wieczorna

Na początek dzielna Wilczyca Rzymu vel Matka Polka


i w chwili małego sam na sam ze sznurkowym pieskiem




wreszcie Sznurkowy został przekazany w godniejsze ręce, ekhem, pyszczki:

[Dymkowa]

A tutaj - nietrudno się domyśleć - Babcia Ogórkowa szykowała michę


której pożeranie wyglądało mniej więcej tak i trwało tyle, co obejrzenie tej fotki :


a po jedzeniu - wiadomo


niektórzy patrzyli na to z wyraźnym zdziwieniem:


a inni mieli nieśmiałą nadzieję na dokładkę:

[Dymkowa]

Bo siku, nie siku - ale nadzieję na michę zawsze warto mieć Na fotce mój ulubiony piesek, "czerwony" - przepiękny maluch !


innych zaintrygował gość (gościówa ) z aparatem

[BasiaM]

...ale się rozmarzyłam oglądając maluchy ...echhhhh......
Niedawno brykała tak ferajna "U" ... a teraz np. Uchaty to już kawał byka przy tych maluszkach...

[Dymkowa]

jeszcze inni zajęli z góry upatrzone pozycje


towarzystwo rozbrykało się




akurat, kiedy musiałam wychodzić

-THE END -

[bea100]

Dziękuję Dymkowa za zdjęcia, to już ostatnie momenty gdzie są jeszcze w dziesiątkę. Zaraz pojedzie do domku w Łodzi Sekret

...no i pojechali...

[monik]

Śliczne maluszki

[Aszemi]

Fajna sfora niech się zdrowo chowają w nowych domkach

[BasiaM]

Maluszki bądźcie szczęśliwe i kochane w nowych domkach. Oby niczego Wam nie zabrakło
...i dokazujcie ile wlezie

[bea100]

Jest od wczoraj sześć (mam wieści, że wszystko doskonale) a dzisiaj pojadą kolejne trzy- Sonatina do Krakowa, Serenada do Włocławka, Sarabanda do Katowic. To będzie zapewne trudny dla mnie dzień.
Niech będą kochane i szczęśliwe- Darz Bór maluchy
Zostaje Symfonia, Serafinek (w oczekiwaniu na drugie szczepienie 16go i paszporty) no i jest oczywiście moja Skierka. To mnie jakoś pociesza .