Ja bym tego nie podsumowywała jako "fuszery". Raczej jako usprawnienie konkursu i stworzenie możliwości pracy większej ilości psów.Asia_i_Bora pisze:No właśnie próbowałam te tropowce dla ogarów przeforsować, ale okazało się, że oddziały leśne przeznaczone przez leśnika są za krótkie na ścieżki tropowe i nie byłoby tyle miejsca w ogóle.
A dlaczego ścieżki nie mogły iść przez dwa oddziały? Albo u innego leśnika? Albo nawet w innym miejscu?
Ale niestety Poznaniacy porządni i takiej fuszery odstawiać nie chcą i jak dwa konkursy to dwie ścieżki, ale wtedy miejsca nie ma i lejących ścieżki nie ma tylu
Dla mnie jest dużą przykrością, że na takiej imprezie jak wystawa klubowa ogar i gończy nie są traktowane równo pod względem konkursów (w Opolu też tak było). Bo nie oszukujmy się - konkurs dzikarzy nie jest organizowany pod kątem obu ras polskich (taki byłby konkurs tropowców) a pod kątem gończych.