BARF
BARF
Z grubsza wiem o co chodzi
Pewnie gdybym się zabrała za grzebanie w internecie to bym i wynalazła ale bardziej mnie interesuje wasze doświadczenie z tym sposobem żywienia.
Ja w przypadku Łozy łączę na razie suchą karmę z nabiałem (jogurt, biały ser, jaja), mięsem gotowanym (wołowe, drób), warzywami (surowe i gotowane: marchewka, buraki, jabłka, była i gruszka ). Łoza dostaje tez od czasu do czasu gicz cielęcą do gryzienia i kurze łapki.
W sumie najbardziej interesuje mnie część warzywno - owocowa.
Co można jeszcze dodać dla urozmaicenia?
Marchewka na razie jest nr 1 w tych dodatkach, może też dlatego , że bardzo ją lubi
(dla odmiany kot Bolek fanatycznie uwielbia brokuły i kalafiora )
Zastanawiam się nad rybami...Jakie?
Pewnie gdybym się zabrała za grzebanie w internecie to bym i wynalazła ale bardziej mnie interesuje wasze doświadczenie z tym sposobem żywienia.
Ja w przypadku Łozy łączę na razie suchą karmę z nabiałem (jogurt, biały ser, jaja), mięsem gotowanym (wołowe, drób), warzywami (surowe i gotowane: marchewka, buraki, jabłka, była i gruszka ). Łoza dostaje tez od czasu do czasu gicz cielęcą do gryzienia i kurze łapki.
W sumie najbardziej interesuje mnie część warzywno - owocowa.
Co można jeszcze dodać dla urozmaicenia?
Marchewka na razie jest nr 1 w tych dodatkach, może też dlatego , że bardzo ją lubi
(dla odmiany kot Bolek fanatycznie uwielbia brokuły i kalafiora )
Zastanawiam się nad rybami...Jakie?
Re: BARF
Ja byłam zachwycona i ciągle myślę jak do tego wrócić. Psy zresztą też .
U dorosłych stosowałam opcję 5 x w tygodniu kości, 1 x podroby, 1 x papka warzywno owocowa.
Zamiast kości czasem dawałam mięso - np okrawki wołowe, albo ryby - jakie się trafiły, zazwyczaj w całości.
Podroby - najróżniejsze - serca, wątroby żołądki drobiowe, wołowe. Bardzo lubią wołowe żołądki kupowałam na rynku niepocięte.
Papkę owocowo warzywną przygotowywałam na zapas i zamrażałam - wrzucałam tam prawie wszystko co miałam pod ręką. Przeważała marchewka i jabłka, ale był też kalafior, brokuł, dynia, cukinia. zawsze czosnek. Wrzucałam do blendera, papkowałam i do woreczków. Przed podaniem dodawałam olej, albo jogurt.
U dorosłych stosowałam opcję 5 x w tygodniu kości, 1 x podroby, 1 x papka warzywno owocowa.
Zamiast kości czasem dawałam mięso - np okrawki wołowe, albo ryby - jakie się trafiły, zazwyczaj w całości.
Podroby - najróżniejsze - serca, wątroby żołądki drobiowe, wołowe. Bardzo lubią wołowe żołądki kupowałam na rynku niepocięte.
Papkę owocowo warzywną przygotowywałam na zapas i zamrażałam - wrzucałam tam prawie wszystko co miałam pod ręką. Przeważała marchewka i jabłka, ale był też kalafior, brokuł, dynia, cukinia. zawsze czosnek. Wrzucałam do blendera, papkowałam i do woreczków. Przed podaniem dodawałam olej, albo jogurt.
Re: BARF
No właśnie gdzieś czytałam że warzywa powinny być rozdrobnione...
Mnie odcięli dojazd do bazarku - remont,, koszmarne objazdy :/
Czy to znaczy że jak dostawały produkty pochodzenia zwierzęcego to nie roślinnego?
Zamiast suchego czy "obok" ?
Mnie odcięli dojazd do bazarku - remont,, koszmarne objazdy :/
Czy to znaczy że jak dostawały produkty pochodzenia zwierzęcego to nie roślinnego?
Zamiast suchego czy "obok" ?
Re: BARF
Zdecydowanie zamiast . Jak barfowaliśmy to na całego.
Ja jestem z tej opcji barfu, gdzie rośliny i zwierzęta to osobne posiłki.
http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/barf_wiadomosci.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Ja jestem z tej opcji barfu, gdzie rośliny i zwierzęta to osobne posiłki.
http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/barf_wiadomosci.html" onclick="window.open(this.href);return false;
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13066
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: BARF
Jeśli chodzi o warzywa/owoce to nasze dostają dokładnie to co jest w zupach które są gotowane dla nas. Marchewka, pietruszka, seler uwielbiają, jak gotuje warzywa na sałatkę też zawsze gotuje więcej i psy dostają zamiast suchego warzywa. Czasami gotuję im drób więc w tym wszystkim też gotują się warzywa i zielenina (seler, pietruszka). Ekspyrementowałam z bobem, kalafiorem, cukinią i też jadły, ale obawiałam się wzdęć. Zagaj je dosłownie wszystko co mu się da i w każdej ilości jaką dostanie.
Owoce teraz jedzone to jabłko prawie codziennie, a gruszka, banan,winogrona raz/dwa w tygodniu. Tylko owoce traktuję jako dodatek między posiłkami (deser )
Barf u nas się sprawdził jak był Turek i Zagaj wtedy dostawały specjalnego Barfa dla szczeniaków oczywiście oprócz tego nabiał, owoce, sucha karmę. Teraz jakoś Zagaj nie bardzo trawi Barfa więc wróciliśmy do suchej.
Owoce teraz jedzone to jabłko prawie codziennie, a gruszka, banan,winogrona raz/dwa w tygodniu. Tylko owoce traktuję jako dodatek między posiłkami (deser )
Barf u nas się sprawdził jak był Turek i Zagaj wtedy dostawały specjalnego Barfa dla szczeniaków oczywiście oprócz tego nabiał, owoce, sucha karmę. Teraz jakoś Zagaj nie bardzo trawi Barfa więc wróciliśmy do suchej.
Re: BARF
Tylko tu chodzi o surowe ,Zojka zje a Łazik pluje wszystko co nie kości i mięso ,więc to dobry pomysł z blenderem
Dzisiaj dostały wątróbkę tylko gotowaną z indyka,ale spróbuję czy będą jadły surową
Dzisiaj dostały wątróbkę tylko gotowaną z indyka,ale spróbuję czy będą jadły surową
to chyba rodzinneZagaj je dosłownie wszystko co mu się da i w każdej ilości jaką dostanie
-
- Posty: 95
- Rejestracja: wtorek 14 lip 2009, 13:18
- Gadu-Gadu: 1738715
- Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Re: BARF
Hm...zastanawiam sie własnie czy te Wasze psy nie jedza przypadkiem lepiej od Was
Sevek to samo,jak mu podsune pod nos zdziwiane to nie zje
Najlepiej jak by bylo troche w trawie..troche w piasku..i wszystko naraz.
Zagaj je dosłownie wszystko co mu się da i w każdej ilości jaką dostanie
Sevek to samo,jak mu podsune pod nos zdziwiane to nie zje
Najlepiej jak by bylo troche w trawie..troche w piasku..i wszystko naraz.
Re: BARF
No właśnie...tylko ja nie gotuję zupkasiawro pisze:Jeśli chodzi o warzywa/owoce to nasze dostają dokładnie to co jest w zupach które są gotowane dla nas. .
Poza tym właściwie myślałam o surowych warzywach przy okazji brafa...
Jeżeli chodzi o owoce to ja winogron unikam i zastanawiam się jak z cytrusami, bo teraz właściwie to zaczyna się sezon na te owoce...No i całoroczne jabłka oczywiście
A co to znaczy "specjalny Barf dla szczeniąt" ?kasiawro pisze:Barf u nas się sprawdził jak był Turek i Zagaj wtedy dostawały specjalnego Barfa dla szczeniaków oczywiście oprócz tego nabiał, owoce, sucha karmę..
Gotowy?
Re: BARF
Jak nie chcą warzyw to można zmiksować z wątróbką albo z tuńczykiem z puszki, albo z jogurtem.nulka pisze:Tylko tu chodzi o surowe ,Zojka zje a Łazik pluje wszystko co nie kości i mięso ,więc to dobry pomysł z blenderem
Dzisiaj dostały wątróbkę tylko gotowaną z indyka,ale spróbuję czy będą jadły surową
Ja do warzyw dodawałam też jajko.
Re: BARF
Nie wiem czy Kasi o to chodzi, ale jest gotowy. Tyle, że to mielonka, więc nie spełnia wszystkich swoich funkcji - np nie czyści zębów i pies nie zaspokaja potrzeby żucia i gryzienia.Ania W pisze:A co to znaczy "specjalny Barf dla szczeniąt" ?kasiawro pisze:Barf u nas się sprawdził jak był Turek i Zagaj wtedy dostawały specjalnego Barfa dla szczeniaków oczywiście oprócz tego nabiał, owoce, sucha karmę..
Gotowy?