żywienie - 2 miesięcznego szczeniaka
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13066
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: żywienie - 2 miesięcznego szczeniaka
Ona więcej zjadła niż Zagaj z Pasją razem na dzień , a ważą około 73 kg razem
Nasa koniecznie musisz zwolnic bo Was puści z torbami jak tak będzie jadła
Nasa koniecznie musisz zwolnic bo Was puści z torbami jak tak będzie jadła
Re: żywienie - 2 miesięcznego szczeniaka
Bardzo Wam dziękuję za informację od jutra malutka dostaje mniejsze porcje. Lepiej jej będzie gdy zaliczymy ją do tych mniejszych niż grubszych Tylko co mam robić jak ona po przebudzeniu od razu pędzi do miski i jak jest pusta, to się domaga uderzając w nią łapką?? Ostatnio zauważyłam, że i po zabawie głodnieje i pędzi do michy hehe Ja już wspominałam na forum, że kiedyś miałam chow chow'a i on miał dostęp do suchej karmy taki sam jak do wody czyli przez 24h i nie był z tych grubszych, sam sobie dozował suche jedzonko a dodatkowo też dostawał gotowane lub surowe mięsko. Innych doświadczeń z pieseczkami nie mam i chyba dlatego tak też chciałam żeby było z Naską ale zdrówko jej jest najważniejsze!! Widocznie do naszej rodzinki trafił kolejny łakomczuch, zastosuje się do Waszych rad
Re: żywienie - 2 miesięcznego szczeniaka
Bo ona już sobie was wychowała
Co robić - nic! Ustalić stałe pory posiłków, ewentualnie smaczki w nagrodę jak się czegoś uczycie i już.
Co robić - nic! Ustalić stałe pory posiłków, ewentualnie smaczki w nagrodę jak się czegoś uczycie i już.
Re: żywienie - 2 miesięcznego szczeniaka
Generalnie - Ogry to łakomczuchy A z pewnością większość z nich.
I, przypomniałam sobie szczenięcy wiek Lokisa, dawałam mu wtedy do gryzienia/zabawy suszone ucha cielęce/wołowe. Wtedy memłał to ucho przez 2 godziny - był zadowolony, bo "jadł" i bawił się jednocześnie. (Teraz to już nie jest żaden "fun" bo takie ucho pochłania w 2 min)
A dlaczego micha na jedzonko jest dostępna dla psa? Po posiłku chować michę i dawać dopiero gdy jest pora następnego papu.Nasa pisze:Tylko co mam robić jak ona po przebudzeniu od razu pędzi do miski i jak jest pusta, to się domaga uderzając w nią łapką??
I, przypomniałam sobie szczenięcy wiek Lokisa, dawałam mu wtedy do gryzienia/zabawy suszone ucha cielęce/wołowe. Wtedy memłał to ucho przez 2 godziny - był zadowolony, bo "jadł" i bawił się jednocześnie. (Teraz to już nie jest żaden "fun" bo takie ucho pochłania w 2 min)
Re: żywienie - 2 miesięcznego szczeniaka
Bo ona już sobie was wychowała
To niestety prawda, od trzech tygodni uczymy się komendy "nie wolno" i nie działa Jesteśmy podrapani, pogryzieni a Naska wesoła, bo ma zabawę ale jeszcze dzielnie walczymy, teraz np. o spanie w naszym łóżku i na razie to My wygrywamy
I, przypomniałam sobie szczenięcy wiek Lokisa, dawałam mu wtedy do gryzienia/zabawy suszone ucha cielęce/wołowe. Wtedy memłał to ucho przez 2 godziny - był zadowolony, bo "jadł" i bawił się jednocześnie.
Super, kupię i sprawdzę może się uda nawet dwa problemy rozwiązać - łakomstwo i podgryzanie. Nasa ma pluszaki, piłeczki i kość z wapnem ale interesują ją tylko wówczas gdy ja jestem zaangażowana w zabawę a jeśli nie, to fajniejsze są poduszki, kapcie inne przedmioty zakazane i oczywiście my.
To niestety prawda, od trzech tygodni uczymy się komendy "nie wolno" i nie działa Jesteśmy podrapani, pogryzieni a Naska wesoła, bo ma zabawę ale jeszcze dzielnie walczymy, teraz np. o spanie w naszym łóżku i na razie to My wygrywamy
I, przypomniałam sobie szczenięcy wiek Lokisa, dawałam mu wtedy do gryzienia/zabawy suszone ucha cielęce/wołowe. Wtedy memłał to ucho przez 2 godziny - był zadowolony, bo "jadł" i bawił się jednocześnie.
Super, kupię i sprawdzę może się uda nawet dwa problemy rozwiązać - łakomstwo i podgryzanie. Nasa ma pluszaki, piłeczki i kość z wapnem ale interesują ją tylko wówczas gdy ja jestem zaangażowana w zabawę a jeśli nie, to fajniejsze są poduszki, kapcie inne przedmioty zakazane i oczywiście my.
Re: żywienie - 2 miesięcznego szczeniaka
Danusia ma rację, stale ma stać tylko miska z wodą.
Micha od jedzenia po posiłku ma być schowana.
Stałe pory karmienia przede wszystkim. Moje psy tak się już nauczyły, że nie muszę patrzeć na zegarek i wiem, że wybiła godz. 18 bo stoją w szeregu przed kuchnią i czekają na swój przydział
Jak młoda wali łapą w michę, w lodówkę, cokolwiek - nie reaguj albo wydaj komendę "nie wolno"
Ja Codę od 7 tyg życia karmiłam 3 razy dziennie. Jak dostawała 4 razy to nie nadążyła trawić i rąbała qpy non stop.
Rano na śniadanie suchą karmę, drugi posiłek to był np. jogurt albo biały ser "bieluch" albo ucho wędzone itp, potem na kolację surowe z warzywami albo gotowany kurczak.
Łupież może być ze stresu. Nowe otoczenie, sytuacje, nowy kot za płotem, goście których nie zna, dźwięk z telewizora itp.
Może też być z karmy. Karmicie Royalem dla juniora. Maluchom dawałam Royal Canin BABY.
Juniora podałam jak pies skończył 15 miesięcy
Łupież "stresowy" pojawia się i znika niemal natychmiast. Jeśli utrzymuje się cały czas możecie podać olej lniany do jedzenia.
No i pamiętajcie, że jeśli uczycie się komend i nagradzacie ją jedzeniem to posiłki muszą być mniejsze bo pewnie niezłą porcją już zje w trakcie nauki
Pozdrawiamy
Micha od jedzenia po posiłku ma być schowana.
Stałe pory karmienia przede wszystkim. Moje psy tak się już nauczyły, że nie muszę patrzeć na zegarek i wiem, że wybiła godz. 18 bo stoją w szeregu przed kuchnią i czekają na swój przydział
Jak młoda wali łapą w michę, w lodówkę, cokolwiek - nie reaguj albo wydaj komendę "nie wolno"
Ja Codę od 7 tyg życia karmiłam 3 razy dziennie. Jak dostawała 4 razy to nie nadążyła trawić i rąbała qpy non stop.
Rano na śniadanie suchą karmę, drugi posiłek to był np. jogurt albo biały ser "bieluch" albo ucho wędzone itp, potem na kolację surowe z warzywami albo gotowany kurczak.
Łupież może być ze stresu. Nowe otoczenie, sytuacje, nowy kot za płotem, goście których nie zna, dźwięk z telewizora itp.
Może też być z karmy. Karmicie Royalem dla juniora. Maluchom dawałam Royal Canin BABY.
Juniora podałam jak pies skończył 15 miesięcy
Łupież "stresowy" pojawia się i znika niemal natychmiast. Jeśli utrzymuje się cały czas możecie podać olej lniany do jedzenia.
No i pamiętajcie, że jeśli uczycie się komend i nagradzacie ją jedzeniem to posiłki muszą być mniejsze bo pewnie niezłą porcją już zje w trakcie nauki
Pozdrawiamy
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13066
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: żywienie - 2 miesięcznego szczeniaka
Basia Junior jest do 15 miesiąca, a nie po 15BasiaM pisze: Może też być z karmy. Karmicie Royalem dla juniora. Maluchom dawałam Royal Canin BABY.
Juniora podałam jak pies skończył 15 miesięcy
Jeśli utrzymuje się cały czas możecie podać olej lniany do jedzenia.
Co do oleju to ja już bym jej nie mieszała w jadłospisie który i tak jest bardzo rozbudowany.
Obserwować należy suńkę po czym dostaje ten łupież i wtedy będziesz wiedziała co ją uczula. Bo ja stawiam na uczulenie pokarmowe również w jej przypadku.
Re: żywienie - 2 miesięcznego szczeniaka
No to ja za murzynami już jestem.kasiawro pisze:Basia Junior jest do 15 miesiąca, a nie po 15
Royal zmienił te dwie karmy, faktycznie.
Kiedyś był Royal baby i Royal Junior.
Teraz jest Royal Maxi Starter Mother&Babydog i Royal Junior
Re: żywienie - 2 miesięcznego szczeniaka
My zaczęliśmy od Royal Junior i tego już nie cofniemy Napiszcie jeszcze w czym moczyć karmę. Czytałam, że ktoś moczył w mleku ale podobno psu nie można dawać mleka?
Re: żywienie - 2 miesięcznego szczeniaka
Ja karmę daję suchą Pies ma zęby niech gryzieNasa pisze:My zaczęliśmy od Royal Junior i tego już nie cofniemy Napiszcie jeszcze w czym moczyć karmę. Czytałam, że ktoś moczył w mleku ale podobno psu nie można dawać mleka?
Czasami polewam tranem albo wrzucam jajko.
Mleko daję czasami ... mały kubek na dwa psy.