NUTKA (NN) - MATKA OGARZYCH CHAMPIONÓW - 3/4 PKR OGARA

[rafkow]

Nutka musi być i jest dla Ogończyka naprawdę wyjątkowa, skoro ją tak opisuje i i ceni i kocha

Wszystko ladnie fajnie, a teraz czekamy na bloga Nutki i Gamy.

A moim zdaniem coś jest jednak nie tak
Jeżeli piętnujemy w wątku "allegro" bezpapierowe mioty, wieszamy psy na ludziach rozmnażających bezrodowodowe psy. To dziwią mnie ochy i achy nad tego typu wątkiem i głównym jej bohaterem w tym dziale.
Ja nie jestem przeciw tego typu eksperymentom. Ale jeżeli Ogar NN, coraz częściej oznacza 'Nieznany Nielicznym' to chyba nie tędy droga.
Argument, że Nutka ma krótkotrwały gon ale go ma oraz to, że jest w oczach właściciela najpiękniejsza, też do mnie kompletnie nie przemawia za jej rozmnażaniem. To że jej nieliczne potomstwo pod szyldem KW poluje, też nie przemawia... bo po polują również Ogary z pełnym rodowodem i jawnym drzewem geneaologicznym.
A to że Nutka, korzenie swoje wywodzi z hodowli z której wywodzi się również Maczek a o której co jakiś czas nie najlepiej się mówi w kwestii kontroli 'planowanej hodowli' też daje do myślenia.

Padnięty już jestem, ale głównie w tym wszystkim co napisałem, chodziło mi o to abyśmy nie patrzyli bezkrytycznie na wszystko to, co robimy w imię dobra Ogara, zwłaszcza jeżeli robi to ktoś kogo darzymy poprzez forum czy innego rodzaju kontakty sympatią (taką też Cię darzę Ogończyku). Bo pewnie Ty wiesz wszystko o Nutce, ja to co usłyszałem od innych ale dla innych świeżych i nie uczestniczących w internetowym świecie Ogarów, będzie to już tylko i wyłącznie pies NN, który spadł tej rasie z nieba.

NUTKA nie ma żadnych uprawnień. I z tym Was Kochani zostawię

I trzymam mocno kciuki aby Twoje decyzje okazały się pomocne Ogarom.
Ale róbmy to świadomie i odpowiedzialnie a co za tym idzie... jak się powiedziało 'a' to trzeba powiedzieć też i 'b' a nie zostawiać z 'tym' innych

[ogończyk]

Rafale. Wiesz, że wysoko sobie cenię Twoją sympatię dla mnie i moich psów? Ale pozwól że się pokłocimy. Twój grzeczny, merytoryczny post wymaga uczciwej odpowiedzi, która grzeczna nie będzie. Pzdr Cię serdecznie ( I Maczka)

[irie]

dziwią mnie ochy i achy nad tego typu wątkiem i głównym jej bohaterem w tym dziale

Z tymi achami i ochami nad watkiem w tym dziale to troche przesadziles.
Ze swojej strony mialam zamiar przekierunkowac uwage zalozyciela tego tematu na dzial z blogami, ktory moim zdaniem bylby duzo odpowiedniejszy dla kazdego rodzaju wywodow nt. Nutki. Napisalam jak napisalam, z emotka " " na koncu, w sensie - dobra, pogadalismy, a teraz przeniesmy sie na bloga (i poogladajmy fajne zdjecia). Jesli malo klarownie - coz, wole uwagi delikatne niz dosadne.. (to tak gwoli wyjasnienia, mniejsza zreszta)

Odnosnie zas ogonczykowych suk - osobiscie ciesze sie, ze mowi o nich otwarcie i, nie oceniajac Jego dzialan, a przyjmujac je jako sytuacje zastana - doceniam to, ze Jego 'NN' nie uchodza za te co spadly z nieba, ale mimo takich a nie innych papierow (lub ich braku) wiadomo o nich wiecej, niz z tych papierow wynika. A w kazdym razie mozna te wiedze uzyskac (bo przeciez formalnie nie da sie jej nigdzie ujac). Tak mysle.
A planow hodowlanych nie oceniam, bo za mala jestem do tego - to raz, dwa - jesli ktos omija przepisy w imie wyzszych celow, a przy tym dziala z glowa (i z sercem) to u mnie by rozgrzeszenie dostal. :] Ale to juz zupelnie osobista dywagacja i nawet nie konkretnie do ogonczyka sie odnoszaca. A zasadniczo jestem za przestrzeganiem prawa, przepisow, itp. I nie uwazam tego za hipokryzje

[ogończyk]

jesli ktos omija przepisy w imie wyzszych celow, a przy tym dziala z glowa (i z sercem) to u mnie by rozgrzeszenie dostal. :]

Wyjdziesz za mnie ?

[irie]

.. ksiedzem tez nie jestem.

[rafkow]

...która grzeczna nie będzie

No ładnie

Z tymi achami i ochami nad watkiem w tym dziale to troche przesadziles

No może troszkę przesadziłem, ale wydaję mi się iż Ogończyk pisząc tego posta chciał raczej rozpocząć dyskusję na temat podejmowania różnych kroków w szeroko pojętej hodowli Ogara niż samą dyskusję w temacie piękna jego Nutki.

Odnosnie zas ogonczykowych suk - osobiscie ciesze sie, ze mowi o nich otwarcie i, nie oceniajac Jego dzialan, a przyjmujac je jako sytuacje zastana - doceniam to, ze Jego 'NN' nie uchodza za te co spadly z nieba, ale mimo takich a nie innych papierow (lub ich braku) wiadomo o nich wiecej, niz z tych papierow wynika.

I za to też chwała Ogończykowi, dużo mniejsza już chwała temu, kto do narodzin takiego nieplanowanego psa NN dopuścił.

A planow hodowlanych nie oceniam, bo za mala jestem do tego - to raz, dwa - jesli ktos omija przepisy w imie wyzszych celow, a przy tym dziala z glowa (i z sercem) to u mnie by rozgrzeszenie dostal.

U mnie również nie było takiej oceny Ja chciałbym tylko aby takie posty jak ten przewodni tutaj Ogończyka, kierowały dyskusję na właściwe tory niż zamienne "bezpieczne" wypowiedzi innych forumowiczów.
I może właśnie dlatego iż ten post nie powstał w blogach a w dziale hodowle, tak go odebrałem i cały czas odbieram.

[ogończyk]

Kto mi powie gdzie jest Badabag?


Tu gdzie siedzę szarżował Czechosłowacki Pułk czołgów. Wszystkie czołgi zostały zniszczone.

Wartość NUTKI polega wcale nie na tym że ładna, tylko na tym, że jak zimno i mokro - potrafi ogrzać. Pzdr

[hania]

Odnosnie zas ogonczykowych suk - osobiscie ciesze sie, ze mowi o nich otwarcie i, nie oceniajac Jego dzialan, a przyjmujac je jako sytuacje zastana - doceniam to, ze Jego 'NN' nie uchodza za te co spadly z nieba, ale mimo takich a nie innych papierow (lub ich braku) wiadomo o nich wiecej, niz z tych papierow wynika. A w kazdym razie mozna te wiedze uzyskac (bo przeciez formalnie nie da sie jej nigdzie ujac). Tak mysle.

Problem polega na tym, że właściciele szczeniąt od Ogończyka już niekoniecznie mówią o tym otwarcie.

[ogończyk]

Problem polega na tym, że właściciele szczeniąt od Ogończyka już niekoniecznie mówią o tym otwarcie.

Haniu! WIem i będę się bił w piersi do końca życia. Rzecz w tym, że kiedy rozmnożyłem NUTKĘ to jeszcze mi się WYDAWAŁO. Nie miałem tak naprawdę pojęcia co robię Ogarom. Pzdr.

[hania]

Problem polega na tym, że właściciele szczeniąt od Ogończyka już niekoniecznie mówią o tym otwarcie.

Haniu! WIem i będę się bił w piersi do końca życia. Rzecz w tym, że kiedy rozmnożyłem NUTKĘ to jeszcze mi się WYDAWAŁO. Nie miałem tak naprawdę pojęcia co robię Ogarom. Pzdr.

Wiem .